o co chodzi?

Jestem z chłopakiem od roku. Widujemy się w weekendy, ale w ten nie bo mam szkołę. Mam wrażenie, że jemu juz coraz mniej na mnie zależy. Wcześniej często mi mówił że mnie kocha, że tęskni i że cieszy się że mnie ma. A od jakiegoś miesiąca wcale tego nie słyszę. Jak ja mu powiem, że go kocham to mi odpowie że on mnie też, jak napiszę, że tęsknie to on na to, że on za mną też... Ale od siebie nie. Pisze do mnie "skarbie", "kochanie". Jak sie spotykamy to wszystko jest dobrze. Boli mnie to. Gdy sie kiedys nie widzielismy w weekend to tęsknił, pisał i przeżywał, a w tym tygodniu ani razu mi nie napisał, że tęskni za mną. Chciałabym żeby było jak wcześniej i jest mi strasznie przykro. Czy on mnie jeszcze kocha? Zapytać go o to? Pierwszy raz miłość wyznał mi 3 miesiące temu.

Że co ci wyznał 3 miesiące temu??????????????????? Nie ma czegoś takiego to raz, dwa niby czym ty się martwisz, trzy tobie też się za chwilę znudzi hehehehe. Widać że wy jeszcze myślicie jak dzieci.

Proszę o jakąś poradę. Jest mi bardzo smutno i boli mnie takie zachowanie...

Lepiej zacznij się uczyć czegoś przydatnego a nie pierdołami się zajmujesz. Ogarnij się dzieciaku bo daleko nie zajedziesz.

3 minuty temu, Gość Asia napisał:

Proszę o jakąś poradę. Jest mi bardzo smutno i boli mnie takie zachowanie...