Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Kiedy i jak się myć przy dzieciach

Polecane posty

Gość Gość

Mam dwoje dzieci jeszcze na cycku, jedno ma 15 miesięcy a drugie 3 miesiące. Nie mam kiedy się umyć,jedno wisi cały czas przy piwrsi, drugie  ciągnie za nogi. Mąż wychodzi rano a wraca wieczorem. Starsza jeszcze chwilę da radę przypilnować, ale młodszy drze się w niebo głosy jak tylko oderwę go od piersi i nie trzymam na rękach czy w chuście. Daje radę się umyć raz na 3 dni, serio, nie wyrabiam. Mam tylko czas na przecieranie piersi mokra tetrą. Jak sobie z tym radzilyscie? Nie chcę chodzić ciągle brudna i śmierdząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Rano przed wyjściem męża,  wieczorem po przyjściu lub jak dzieci śpią po prostu . Prysznic to do 10-15min roboty od razu włosy myj wyschnie same . Na Boga kobieto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale młodsza nie chce do męża i strasznie płacze jak ją bierze na ręce, tylko mama i mama i ryczy do utraty tchu jeśli nie jest u mnie na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Emilia
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale młodsza nie chce do męża i strasznie płacze jak ją bierze na ręce, tylko mama i mama i ryczy do utraty tchu jeśli nie jest u mnie na rękach.

A sie dziekcu dziwisz skoro ojca prawie nie widzi. co to znaczy, że on wychodzi rsno wraca wieczorem? wychodzi o 6 wraca o 21szwj - no chyba nie??? i raczej ma 1-2 dn iwolne w tygodniu? a spędza je chętnie z dziećmi, czy ucieka od was (bo na to wygląda skoro córka się "boi' taty) ... masakra, ale życie.

 w ogole dziecko rok po roku?? w obecnych czasach, poważnie? nie wiesz co to tabletki anty albo gumy?? jeszcze napisz, że masz poniżej 30stki ...

zaznaczę, nie jestem babą która che innej dowalić, ale masz co chciałaś! nsprawdę!

ja ci współczuję, ale tylko trochę.

i podkresle, mam dziecko, nie jestem "zazdrosną bezpłodną" jak to tu się często ludiz od razu szufladkuje.

Mam 6-letniego syna, urodzilam go jak miałam 28 lat czyli calkiem wcześnie. planowo mialo być drugie p o3 latach i pilnowalsimy się bardzo, by wczesnej nie zajść, ale jak syn mial 2 lata, uznalismy, że jednak nie.

miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitiki22

No chyba młodsza chodzi spać bez przesady , a starszaka brałam do łazienki, kartki, kredki lub jakiej zabawki. A ja spokojnie się myłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale mój mąż jak jest w domu to zajmuje się chętnie starszą, jak była mniejsza to on wszystko przy niej robił. Młodsza jest po prostu bardzo cyckowa, potrafi spać jedynie memlakąc pierś, to typowe hnb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale młodsza nie chce do męża i strasznie płacze jak ją bierze na ręce, tylko mama i mama i ryczy do utraty tchu jeśli nie jest u mnie na rękach.

To jak śpi na toaletę też chodzisz z dzieckiem ma rękach ehh. To jest niemowlę więc pewnie ma nieraz nawet drzemke z 10min w dzień miałam syna kolkowego i też na piersi ale jakoś skoczyć pod prysznic na szybkiego dawałam radę. Syn do ojca chciał z tym że też byłam sama bo eks mąż w trasach całe życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjbigiviv

Od zawsze wstaje PRZEd dziećmi i się myję, maluję, suszę włosy itd. I tak, to oznacza że codziennie wstaje o 5.30, mimo że do pracy wychodzę przed 8ma. Jak byli noworodkami to tak samo wstawałam wcześniej i myłam się zanim mąż wyszedł do pracy. A nawet przez kilkanaście miesięcy w tygodniu męża nie było i normalnie wstawałam bardzo wczesnie i się myłam. Nigdy się nie kąpię jak jestem sama w domu z dziećmi i akurat nie śpią. Kwestia organizacji. Ale swoją drogą to bardzo dziwne, że dziecko płacze jak ma być z tatą... Przecież to też rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha

Haha brzmi jak prowo i mam nadzieję, że tak jest ale zapytam: czy Twoje dzieci w ogóle nie śpią? Przecież trzymiesieczne niemowlę śpi bardzo dużo, a i roczniak tez ma jeszcze chociaż jedną drzemkę, nie możesz wtedy wskoczyć na 15 minut i się doszorowac? Przez trzy dni nie myjesz stref intymnych?? No w to nie uwierzę.. Ps.a zalatwiasz potrzeby fizjologiczne, jesz coś? Czy po nocach przetrzasasz lodówkę i wysikujesz się na zapas?😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podziwiam. Ja bym trupem po 4 miesiącach. Trzymaj się! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Podziwiam. Ja bym trupem po 4 miesiącach. Trzymaj się! 

* padła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prosta sprawa: myjesz sie na raty. wlosy myjesz oddzielnie a jak juz to ogarmiesz to szybki prysznic reszty ciala to 5 min max. Chyba ze nie masz prysznica, musisz grzac wode etc. 

Ale przy karmieniu to straszne sie nie myc 3 dni bo to mleko jest wszędzie pod koniec dnia, oblejesz sie nim, wyschniesz i tak w kolko. Fuj 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wydaje mi sie,ze przesadzasz. Dziecko czasem spi, mozna sie umyc jak maz wroci i sie zajmie dzieckiem. Nie wyobrazam sobie nie myc sie 3 dni :D moj maz tez mial rozne zmiany i czasem po prostu zostawialam syna w lozeczku, wlaczylam projektor i na szybki prysznic skoczylam. jak byl starszy to bralam ze soba do wanny. Starszemu bajke mozna wlaczyc.Nie wierze,ze w ciagu dnia nie masz 15 min na kąpiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja nie uważam, że autorka przesadza. Też miałam takie dziecko, trzy miesiące zajęło mi wypracowanie rytmu dnia. Na szczęście był środek zimy, więc włosy pod czapkę i na spacer mogłam iść. Dziecko przyzwyczaiłam do bujaczka. Jak miało 2-3 miesiące już to spokojnie w bujaczku do łazienki, ja brałam prysznic, były ciekawe odgłosy pluskajacej wody i czasami nawet nogi ogolilam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ja nie uważam, że autorka przesadza. Też miałam takie dziecko, trzy miesiące zajęło mi wypracowanie rytmu dnia. Na szczęście był środek zimy, więc włosy pod czapkę i na spacer mogłam iść. Dziecko przyzwyczaiłam do bujaczka. Jak miało 2-3 miesiące już to spokojnie w bujaczku do łazienki, ja brałam prysznic, były ciekawe odgłosy pluskajacej wody i czasami nawet nogi ogolilam!

wydaje mi sie,ze to kwestia organizacji.U mnie tez był czas kiedy ciezko bylo sie pozbierac w tym wszystkim,ale dziecko czasem spi, maz czasem jest w domu, zawsze znajdzie sie czas na kąpiel, jesli naprawde sie chce. Znam kobiete ktora po slubie rzuciła haslem,ze nie musi juz sie myc codziennie,bo juz meza ma...wiec jw kwestia chcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mlodsze spi. Starsze komorka do reki i idziesz sie myc. Zaraz mnie zjedziecie za ta komorke ale wybór jest prosty: albo bajka albo smierdzisz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mlodsze spi. Starsze komorka do reki i idziesz sie myc. Zaraz mnie zjedziecie za ta komorke ale wybór jest prosty: albo bajka albo smierdzisz 🙂

e tam, juz bez przesady, czasem dziecko trzeba zagadac. Ja mam gry w telefonie na takie akcje i mam przynajmniej chwile dla siebie zeby sie umalowac, wlosy ulozyc czy przy gorszym dniu dziecka obiad moge wstawic. Jak sie nie ma pomocy to wszytskie chwyty dozwolone.Niemowlaka czasem bralam w bujaku do lazienki, wlaczalam muzyczki i sie bujal,a ja bralam prysznic. Starszemu bajka, telefon, czasem tez bralam go ze soba do wody to przy okazji jego umylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mlodsze spi. Starsze komorka do reki i idziesz sie myc. Zaraz mnie zjedziecie za ta komorke ale wybór jest prosty: albo bajka albo smierdzisz 🙂

Albo sprawic sobie kojec, wpakowac dziecko i zabawki i niech uczy sie zajmowac soba choc przez chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obiad też raz na 3 dni?Czy dowóz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Gość gosc napisał:

wydaje mi sie,ze to kwestia organizacji.U mnie tez był czas kiedy ciezko bylo sie pozbierac w tym wszystkim,ale dziecko czasem spi, maz czasem jest w domu, zawsze znajdzie sie czas na kąpiel, jesli naprawde sie chce. Znam kobiete ktora po slubie rzuciła haslem,ze nie musi juz sie myc codziennie,bo juz meza ma...wiec jw kwestia chcenia.

Uwierz, że bardzo chciałam. Dawałam radę tylko się podmyc przy krzyku dziecka, a byłam po cesarce, krwawilam obficie i dłużej niż niby trwa polog (brałam leki hormonalne, by zahamować krwawienie przez miesiąc!). Akurat był czas, że mąż miał nowa prace, do której dojeżdżal 1,5 godziny na 7 rano. Dziecko było wyjątkowo wymagające, ciągle na rękach, później jak brzuch się w miarę zagoil to w chuscie. Pierwszy miesiąc spało tylko na mnie. To był koszmar. Kolki miało od 2 tygodnia życia! Wszystko zaczelo się uspokajac dopiero po roku, ale pierwszy rok to był koszmar dla mnie. Plusem jest to, że teraz myje włosy co 3 dzień, a wcześniej mylam codziennie :) już się nie przetluszczaja tak, nie chodzę z tłusta głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjgioerut098e4uoljdklf

Moje dziecko do czwartego miesiąca nie dawało się ode mnie odkleić. Nawet spać nie chciało samo. Tylko odsuwałam od siebie, żeby położyć do łóżeczka i już się zaczynał ryk. Także nie pomagało to, że dziecko śpi. Myłam się i wszystko robiłam przy ryku. Obiady robiła mi mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Uwierz, że bardzo chciałam. Dawałam radę tylko się podmyc przy krzyku dziecka, a byłam po cesarce, krwawilam obficie i dłużej niż niby trwa polog (brałam leki hormonalne, by zahamować krwawienie przez miesiąc!). Akurat był czas, że mąż miał nowa prace, do której dojeżdżal 1,5 godziny na 7 rano. Dziecko było wyjątkowo wymagające, ciągle na rękach, później jak brzuch się w miarę zagoil to w chuscie. Pierwszy miesiąc spało tylko na mnie. To był koszmar. Kolki miało od 2 tygodnia życia! Wszystko zaczelo się uspokajac dopiero po roku, ale pierwszy rok to był koszmar dla mnie. Plusem jest to, że teraz myje włosy co 3 dzień, a wcześniej mylam codziennie 🙂 już się nie przetluszczaja tak, nie chodzę z tłusta głową

Ale kiedyś dziecko spalo? Poza tym uważam, że jak czasem dziecko sobie poplacze (bez histerii i zawodzenia) to tez nic sie nie stanie. Poza tym maz wracał i mialas  czas dla siebie. Nie pisze, ze jest lekko, bo nie jest, ale nie uwierzę ze w ciągu doby nie można mieć chwili by sie umyć. 10 minut na prysznic? Ja czesto zabierałam wannę wody, mydlilam sie cala i wyskakiwalam. Takie mycie po męsku: jednym szampanem wszystko umyłam 😄 hardkor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale kiedyś dziecko spalo? Poza tym uważam, że jak czasem dziecko sobie poplacze (bez histerii i zawodzenia) to tez nic sie nie stanie. Poza tym maz wracał i mialas  czas dla siebie. Nie pisze, ze jest lekko, bo nie jest, ale nie uwierzę ze w ciągu doby nie można mieć chwili by sie umyć. 10 minut na prysznic? Ja czesto zabierałam wannę wody, mydlilam sie cala i wyskakiwalam. Takie mycie po męsku: jednym szampanem wszystko umyłam 😄 hardkor

Oczywiście, że spało, ale często padalam razem z nim. U mnie problemem było ustalenie stałych drzemek dziecku. Jak to zrobiłam to już nie miałam najmniejszego problemu z ogarnięciem się. Na początku niestety bylam sama z dzieckiem, bo mąż wychodził o 5.30, wracał przed 18 przemeczkny i nie miałam serca go jeszcze zajmować opieka nad dzieckiem. Jak dziecko miało 3 miesiace to się przeprowadziliśmy do miasta, w którym mąż pracuje i też już były stałe pory spania, kołki za nami i już było z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola

Z własnego doswiadczenia:

Starsze do kojca lub łóżeczka turystycznego z zabawkami, a młodsze do wózka lub bujaczka i do łazienki razem z tobą. 

Gdy ktoś przychodzi w gosci: "fajnie że jesteś, skocze pod szybki prysznic - popatrz na dzieciaki". 

Starsze dziecko płaczę póki mu ustepujesz, bo to działa. Gdy przestaniesz ustępować i wciagniesz tatę do aktywnej opieki, dziecko po kilku awanturach pogodzi się z sytuacją i przejdzie nad nią do porządku dziennego. 

Myj się na raty, oddzielnie włosy i twarz, po jakimś czasie na spokojnie reszta. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×