Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrycja

Szczerze...ile znacie jedynaków i jedynaczek i serio ile z nich to fajni, nieegoistyczni ludzie? To rzadkość...

Polecane posty

Gość patrycja

Znam chyba łącznie 6 jedynaków i jedynaczek, w róznych kategoriach wiekowych, od lat 20 do 65. I powiem szczerze że może jedna dziewczyna z tego grona nie ma problemu z nawiązywaniem znajomości, dzieleniem się czymś. Od reszty bije niesamowity egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hshdh

A ilu znasz egocentrykow i egoistow którzy nie są jedynakami? 😄 ale głupota 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możesz, powiedzieć co masz na myśli mówiąc o egoizmie? Ja znam ludzi mających rodzeństwo, którzy są zadufani w sobie. To kwestia charakteru, a nie posiadania brata czy siostry. Moja mama jest jedynaczka. Wszyscy ja lubia, jest czynna, miła, ciepła, zawsze doradzi, wysłucha, pomoże.

Mój maz jest jedynakiem i jest bardziej otwarta osoba niż ja. Ja jestem egoistka, nie lubię ludzi, jestem mało przyjazna a mam siostre, ta akurat kocham 😄

znam rodzeństwo , dwie siostry, a każda zachowuje się jak rozpueszczony 30 letni gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Znam osobiście i jestem blisko z 7 jedynakami i są normalnymi ludźmi. W tym mój mąż. Mają swoje wady i zalety. Ciekawe dlaczego nikt nie dywaguje nad egoistycznymi doopkami którzy mają rodzeństwo pod kątem właśnie jego posiadania, a jak jakiś jedynak jest zadufany w sobie to od razu diagnoza jest prosta, że to wina jedynactwa. Bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Nie ma tak ze rodzenstwo buduje dobre cechy charakteru, zazwyczaj kłócą sie biją a w starszych latach zwalczają sie o podział majątku po rodzicach wiec weźcie sie z tymi tekstami ze jedynacy to egoiści. A niby dlaczego maja byc egoistami jak o nic nie musza walczyć, wszystko maja i nie potrzebują zabiegać o cokolwiek. Co za tym idzie chętnie sie podziela bo im wisi ze cos maja bo jak im sie skończy to dostaną następne. Lepiej matki niech pomyślą czy sa w stanie zapewnić nie jedynakom osobne pokoje, wakacje, korepetycje, uwagę, potem studia i moze jakieś mieszkanko na start? Do tego zagwarantujecie dzieciom ojców przez całe ich dzieciństwo abyście nie płakały, ze zostaliście same z dziećmi bo tatuś poszedł do jakieś Dziuni. Poza tym włącz logiczne myślenie a nie generalizujesz wszystkich jedynaków jakby ten fakt miał jakiekolwiek znaczenie. Teraz otwórz temat np. Czy zony policjantów sa szczęśliwe lub czy każda tesciowa jest głupia babcia. -:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Znam osobiście i jestem blisko z 7 jedynakami i są normalnymi ludźmi. W tym mój mąż. Mają swoje wady i zalety. Ciekawe dlaczego nikt nie dywaguje nad egoistycznymi doopkami którzy mają rodzeństwo pod kątem właśnie jego posiadania, a jak jakiś jedynak jest zadufany w sobie to od razu diagnoza jest prosta, że to wina jedynactwa. Bzdury.

W punkt! Jak ktoś jest jedynakiem i jest wredny/leniwy/niemily/zlosliwy/rudy/gruby/... (wstaw dowolne) to na pewno jest taki bo nie ma rodzenstwa 😑 Niektórzy ludzie to jednak mają coś z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moi rodzice są jedynakami. 

Nie dostalam od nich nic. Moj brat przynajmniej 20 tys. 

Maja kase... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobrze znam 7 osób w przedziale ok. 20-55 lat, wszystkie są całkowicie normalne a 4 z nich są nawet bardziej altruistyczne i nastawione na innych niż większość nie-jedynaków jakich znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moi rodzice są jedynakami. 

Nie dostalam od nich nic. Moj brat przynajmniej 20 tys. 

Maja kase... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Figa napisał:

Nie ma tak ze rodzenstwo buduje dobre cechy charakteru, zazwyczaj kłócą sie biją a w starszych latach zwalczają sie o podział majątku po rodzicach wiec weźcie sie z tymi tekstami ze jedynacy to egoiści. A niby dlaczego maja byc egoistami jak o nic nie musza walczyć, wszystko maja i nie potrzebują zabiegać o cokolwiek. Co za tym idzie chętnie sie podziela bo im wisi ze cos maja bo jak im sie skończy to dostaną następne. Lepiej matki niech pomyślą czy sa w stanie zapewnić nie jedynakom osobne pokoje, wakacje, korepetycje, uwagę, potem studia i moze jakieś mieszkanko na start? Do tego zagwarantujecie dzieciom ojców przez całe ich dzieciństwo abyście nie płakały, ze zostaliście same z dziećmi bo tatuś poszedł do jakieś Dziuni. Poza tym włącz logiczne myślenie a nie generalizujesz wszystkich jedynaków jakby ten fakt miał jakiekolwiek znaczenie. Teraz otwórz temat np. Czy zony policjantów sa szczęśliwe lub czy każda tesciowa jest głupia babcia. -:) 

No niestety, ja mogę się podpierać tylko własnymi obserwacjami. I wynika z nich, że facet jedynak to jeszcze jeszcze, całkiem fajni faceci z nich powyrastali. Wielu robi po kilkoro dzieci, tak im dobrze było w dzieciństwie z tym ich jedynactwem :P

Ale kobieta jedynaczka...uwierzcie mi, znam ich w sumie chyba z sześć, najmłodsza ma 4.5 roku, najstarsza 50 lat, każda z nich ma coś w sobie takiego, że sprawia że widać że to jedynactwo nie wyszło jej na dobre. No ok jedna jest spoko, ale tylko dlatego że miała licznych kuzynów i kuzynki na własnym podwórku jak to się mówi. Wspomnę fakt, że koncentracja rodziców na jedynakach jest ogromna, bo nie mają więcej dzieci by na nie tę uwage podzielić. I jest to niestety niezdrowe dla obu stron. Takie kobiety często nie potrafią utworzyć zdrowego związku z mężczyzną, większość tworzy wielokąty z rodzicami i mężem, taki twór rodzinopodobny, cześto facet jest na boku a najwazniejsze jest niańczenie zdrowych i będących w pełni sił fizycznych i umysłowych, rodziców. 4 takie kobiety znam, jedna to wręcz więcej siedzi u matki niż we własnym domu z mężem. Druga nie poleci na święta do faceta za granicę który nie dostał urlopu, a będzie siedziała z rodzicami. Tak to bywa z jedynaczkami. Temu nie zaprzeczycie. Wiele z nich nigdy nie wychodzi za mąż, bo gdzie im będzie lepiej niz z rodizcami, których niańczą. Daleko się nie wyprowadzają, przeważnie zostają a tej samej miejscowości co rodzice. Te dziewczyny często sa życiowo niezaradne, a jeśli są zaradne to jak już wspomniałam, mają problemy z odcięciem pępowiny z rodziną. Między innymi dlatego chcę dla swojego syna rodzeństwa. Bo nie chcę żebysmy kiedys mniej lub bardziej swiadomie sie na nim uwiesili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×