Zgodziłabyś się na trójkę dzieci?

Załóżmy, że poznajesz mężczyznę który chce mieć troje dzieci czy byłby to problem dla ciebie?

Mogę być surogatka Cristiano Ronaldo. Oczywiście nie za darmo. 

Nie ma mowy. Chyba,. Ze milioner i bym była ustawiona do końca życia. I na operacje po ciążach by wystarczyło

Nie byłby to problem, lecz potrójna radość.  Zgodziłabym się pod warunkiem, że będzie mi pomagał w wychowaniu. I jego wkład nie ograniczy się do chwili przyjemności. Oczywiście jeżeli byłoby nas stać na utrzymanie tej trójeczki.

Ciężko spotkać takiego mężczyznę. 

Jakby się przydarzyło za młodu to może i tak ale jeśli miałabym decydować to nie! 

Mam 3 dzieci, pierwsze wpadka, reszta planowana. Nie miałabym z tym problemu, pod warunkiem, że robimy je z głową

Mój mąż chce troje lub czworo. A ja mu powiedziałam że nie wiem czy rozsądnie jest mieć jakiekolwiek dzieci bo swiat się kończy i nie chce sprowadzać dzieci na ten padół rozpaczy. W końcu poszliśmy na kompromis- będziemy mieli dwójkę a dwójkę adoptujemy. 

Jasne ze tak ! Zawsze chcialam miec 3 i mam

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie byłby to problem, lecz potrójna radość.  Zgodziłabym się pod warunkiem, że będzie mi pomagał w wychowaniu. I jego wkład nie ograniczy się do chwili przyjemności. Oczywiście jeżeli byłoby nas stać na utrzymanie tej trójeczki.

Ciężko spotkać takiego mężczyznę. 

Pomagać to Ci może siostra, twój ojciec, teściowa, koleżanka, sąsiad, a mąż/partner czyli ojciec dziecka ma je razem z tobą wychować.

Czy trudno takiego spotkać? Nie wiem, może trzeba wiedzieć gdzie i kogo szukać, odczytywać sygnały, umieć wyciągać wnioski i.dokonywać analizy, coś na wzór działu ryzyka i pracujących w nim analityków ;), czyli przewidzieć na podstawie dzisiejszych zachowań, co będzie jutro :).

ja z takim facetem jestem. To normalny człowiek, który zrobi wszystko to samo co ja, czy to w domu czy przy dzieciach, baa, nawet on lepoej gotuje, bo ja mam uszkodzony węch więc i smak mi.siadł, i on lepiej zaszyje dziurę w ubraniu, bo mi się ręce trzęsą (nie, to nie z powodu alkoholu ). Za to ja lepiej posprzątam, czy rozwieszę pranie. Po prostu uzupełniamy się. Mamy troje dzieci :). Dzieci są do nas jednakowo przywiązane :). 

Nie czuje się  na siłach by tyle urodzić i wychować.  Za dużo dla mnie.

2 minuty temu, Gość Gosc. napisał:

Nie czuje się  na siłach by tyle urodzić i wychować.  Za dużo dla mnie.

O myśle o 11

mam 4ke i żyje, to nie jakiś kosmos, ale nie ukrywam że wymaga poświęcenia, to nie interes dla wygodnickich, leni lub samolubów

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie byłby to problem, lecz potrójna radość.  Zgodziłabym się pod warunkiem, że będzie mi pomagał w wychowaniu. I jego wkład nie ograniczy się do chwili przyjemności. Oczywiście jeżeli byłoby nas stać na utrzymanie tej trójeczki.

Ciężko spotkać takiego mężczyznę. 

Bardzo łatwo. Pod warunkiem, że nie patrzysz na wygląd.

ale one wszystkie chcą przystojniaka z TV, dla aktorów i muzyków majtki od razu zdejmują, żałosne

Jak już się zapladniac i marnować to tylko dobrym materiałem genetycznym. A tu dalej płaczące chłopaki. Żałosny widok.

Kiedys chciałam mieć minimum 3. najlepiej 4 a potem gdzies kolo 40stki jeszcze jedno, niestety plany się pokrzyzowaly i nie mam. Ale gdybym miała teraz wybierac to zgodziłabym się tylko na 2.

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak już się zapladniac i marnować to tylko dobrym materiałem genetycznym. A tu dalej płaczące chłopaki. Żałosny widok.

Mam zdrowy wystarczy na mnie popatrzeć tylko tanio nie będzie.