Gdy facet się stara za bardzo to jest prolem....

Powiedzcie co jest grane. Mam nowy związek, facet dobrze zbudowany że tak powiem, jest uczucie, kochamy się bardzo, zależy nam na sobie, wszystko jak trzeba, a ja nie potrafię dojść w żadnej pozycji. Pierwszy raz w życiu mam taki problem.

Jemu zależy, by mi było dobrze, stara się, kombinuje. Podczas seksu non stop na mnie patrzy i obserwuje moje reakcje, zmienia pozycje, pyta czy mi dobrze, a ja tego po prostu nie czuję. Jedyne co czuję to presja, że mam dojść, a nie mogę. Tym on bardziej kombinuje. Żeby było śmieszniej sam przedłuża seks w nieskończoność, a ja wiem, że i tak z tego nic nie będzie i chcę by skończył po prostu, bo jego starania są na marne. Mówię mu - zgaś światło, nie obserwuj mnie tak, nie myśl tyle, nie kombinuj. Myślę, że może jak się wyluzuję i nie będę czuła tej presji z jego strony, to wtedy to samo przyjdzie. A nasz seks wygląda tak, że jest jakaś pozycja, powiedzmy 30 sekund i jak on nie widzi po mnie jakichś uniesień, to od razu następna i następna. Nie umiem się skupić i cały czas czuję ten jego wzrok na sobie i tą presję. To jest jakieś błędne koło. Im on bardziej się stara, to tym bardziej mnie to stresuje. On mi mówi, że stara się, bo chce by mi też bylo dobrze, ale to jak syzyfowe prace. Ostatni nasz maraton trwał 4 godziny. W końcu oboje padliśmy ze zmęczenia i nie doszło żadne z nas. Z poprzednimi facetami nie miałam absolutnie takich problemów. Co jest grane i jak z tego wyjść? Mieliście kiedyś tak? 

Miałam to samo jak młodziutka dziewczyna (wtedy 21 lat) i skończyło się na rozstaniu.Nie możesz się wstydzić swojego ciała,gasić światło i pokazywać mu to.Dziewczyna powinna się czuć pewna siebie,i nie traktować tak swojego mężczyzny podczas igraszek w seksie Jeśli masz jakieś kompleksy to naprawdę,popracuj nad nimi.Bo wasze życie seksualne to może byc katastrofa a skończy się na zdradzaniu albo oglądaniu panienek z porno i zdjeć.Porozmawiaj z nim,powiedz że cię podnieca ale czujesz presję na orgazm i przez to nie możesz dojść.Do wszystkiego trzeba podejść spokojnie i rozmawiać.Ale z 2 str zastanowiłabym się czy ten facet cię naprawdę pragnie...Poczytaj o kochankach i laseczkach na boku.One nie mają takich problemów że światło że to i faceci przez to do nich lgną Bądź kochanka.

Z tym światłem, to nie chodzi o to, że ja się wstydzę własnego ciała, tylko nie chcę by on mnie obserwował i patrzał non stop na moje reakcje, bo mnie to stresuje. Gdy zamykam oczy, mówi mi że mam otworzyć i non stop pyta czy mi dobrze. Nie wiem co mam mówić. Widzę jak on się stara, nie chcę kłamać, nie chcę udawać. Raz już mi się po prostu płakać chciało, nie chciałam, by to widział. Chyba nie ma nic gorszego, by uprawiać sex z kobietą, a ona płacze Wiem, że po takiej akcji wpadł by w jakąś panikę, że mi krzywdę zrobił czy co, nie umiałabym mu chyba tego wytlumaczyć. Co bym miała powiedzieć? Że strasznie mi przykro, ale coś jest nie tak i ja z nim nie potrafię dojść. Chyba żaden facet nie chciałby slyszeć takich słów. Mówię mu, że ma odpuścić, nie myśleć tyle, nie skupiać się tak nade mną, a on jakby tego nie rozumie.

Rozumiem to,ale reakcje podniecenia są dla mężczyzny ważne bo on widzi czy cię podnieca,i jak na ciebie działa.Ale ciebie rozumiem tak samo,powiedz mu o tym w delikatny sposób.Ale z czasem jak się przełamiesz,a on to zrozumie spróbuj w świetle.Nic nie działa tak na mężczyzn jak widok podnieconej dziewczyny która z nimi w tym czasie seksi się.Ale na ten czas niech on spróbuje jak ty sobie życzysz.Tylko później mu się zrewanżuj Autorko a czy przypadkiem  twój mężczyzna należy do tych "mniej urodziwych"?I jeśli mogę spytać to ile masz lat?

zmien faceta

1 godzinę temu, Gość Xxx napisał:

Z tym światłem, to nie chodzi o to, że ja się wstydzę własnego ciała, tylko nie chcę by on mnie obserwował i patrzał non stop na moje reakcje, bo mnie to stresuje. Gdy zamykam oczy, mówi mi że mam otworzyć i non stop pyta czy mi dobrze. Nie wiem co mam mówić. Widzę jak on się stara, nie chcę kłamać, nie chcę udawać. Raz już mi się po prostu płakać chciało, nie chciałam, by to widział. Chyba nie ma nic gorszego, by uprawiać sex z kobietą, a ona płacze Wiem, że po takiej akcji wpadł by w jakąś panikę, że mi krzywdę zrobił czy co, nie umiałabym mu chyba tego wytlumaczyć. Co bym miała powiedzieć? Że strasznie mi przykro, ale coś jest nie tak i ja z nim nie potrafię dojść. Chyba żaden facet nie chciałby slyszeć takich słów. Mówię mu, że ma odpuścić, nie myśleć tyle, nie skupiać się tak nade mną, a on jakby tego nie rozumie.

 Będąc na jego miejscu  pozwoliłbym ci żebyś to ty była stroną  dominującą Co ty na to? Jakbyś to widziała?

33 minuty temu, Gość Xxx napisał:

Z tym światłem, to nie chodzi o to, że ja się wstydzę własnego ciała, tylko nie chcę by on mnie obserwował i patrzał non stop na moje reakcje, bo mnie to stresuje. Gdy zamykam oczy, mówi mi że mam otworzyć i non stop pyta czy mi dobrze. Nie wiem co mam mówić. Widzę jak on się stara, nie chcę kłamać, nie chcę udawać. Raz już mi się po prostu płakać chciało, nie chciałam, by to widział. Chyba nie ma nic gorszego, by uprawiać sex z kobietą, a ona płacze Wiem, że po takiej akcji wpadł by w jakąś panikę, że mi krzywdę zrobił czy co, nie umiałabym mu chyba tego wytlumaczyć. Co bym miała powiedzieć? Że strasznie mi przykro, ale coś jest nie tak i ja z nim nie potrafię dojść. Chyba żaden facet nie chciałby slyszeć takich słów. Mówię mu, że ma odpuścić, nie myśleć tyle, nie skupiać się tak nade mną, a on jakby tego nie rozumie.

Zmień tego frajera, zal mi Cię 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Miałam to samo jak młodziutka dziewczyna (wtedy 21 lat) i skończyło się na rozstaniu.Nie możesz się wstydzić swojego ciała,gasić światło i pokazywać mu to.Dziewczyna powinna się czuć pewna siebie,i nie traktować tak swojego mężczyzny podczas igraszek w seksie Jeśli masz jakieś kompleksy to naprawdę,popracuj nad nimi.Bo wasze życie seksualne to może byc katastrofa a skończy się na zdradzaniu albo oglądaniu panienek z porno i zdjeć.Porozmawiaj z nim,powiedz że cię podnieca ale czujesz presję na orgazm i przez to nie możesz dojść.Do wszystkiego trzeba podejść spokojnie i rozmawiać.Ale z 2 str zastanowiłabym się czy ten facet cię naprawdę pragnie...Poczytaj o kochankach i laseczkach na boku.One nie mają takich problemów że światło że to i faceci przez to do nich lgną Bądź kochanka.

Ale problem mężczyzn jest taki,że ze swojej partnerki robia w miarę grzeczną,a ślinią się na widok tych niezależnych.Może mena trzeba zmienić??:)

2 godziny temu, Gość 1234 napisał:

Ale problem mężczyzn jest taki,że ze swojej partnerki robia w miarę grzeczną,a ślinią się na widok tych niezależnych.

Z całą pewnością takie zachowanie występuje tylko u kryptopedałów. Który facet lubi jak jego kobieta zachowuje się jak facet? Kryptopedał ot kto.

20 godzin temu, Gość Wymarły gatunek napisał:

Z całą pewnością takie zachowanie występuje tylko u kryptopedałów. Który facet lubi jak jego kobieta zachowuje się jak facet? Kryptopedał ot kto.

Właśnie nie.Konserwatysta musisz być Kobieta ma coś z faceta a facet z kobiety i to całkowicie normalne.

Jesteśmy po kilku razach i mam tak samo z tym, że teraz widze, ze sie zaczynamy dogadywać i widzę, ze będzie dobrze. Ja tez z innymi nie miałam takiego problemu, bo już teraz wiem, ze nie zależało im na mnie tak jak zależy obecnemu chlopakowi. Mega sie stara, tez obserwuje, nie dochodził, bo czekał na mnie a ja czułam presję i im bardziej mialam świadomość, ze mu bardzo zależy tym bardziej sie stresowalam. Az ostatnio powiedziałam mu, ze strasznie mi na nim zależy, jest cudowny i wszystko robi tak, ze ja jestem naprawdę nakręcona na niego i jest mi dobrze, ale najprawdopodobniej nie dojdę, bo taka już moja uroda. Duzo kobiet tak ma i nie moze tego tak brać do siebie. Ja nie chcę, zeby on sie az tak skupiał na mnie, bo i mi zalezy na tym, aby jemu było dobrze i wgl jest dla mnie najlepszy. Na to wygląda, ze dotarło. Ostatnie dwa razy byly takie, ze juz tak sie nie spinalismy i widząc jego odpuszczenie sama sie wyluzowałam. Wiedzialam, ze nie muszę na siłę mieć orgazmu a on pozwolił, zebym go do niego doprowadziła... No i musze się przyznać, ze było mi tak przyjemnie, ze kto wie co będzie dalej... ;)

Miałam ostatnio taką sytuację Jestem przyzwyczajona do zupełnie innego seksu, facet z którym ostatnio byłam był...za dziki

Nie chodzi o to, że nie lubie na ostro,  ale jak na pierwszy raz było za chaotycznie

Mimo, że on bardzo mnie kręci, od dawna mam na niego ochotę, potrafię być mokra od samego rozmawiania z nim a kiedy doszło co do czego to w życiu bym nie doszła (przerwaliśmy tuż przed penetracją). 

Też czułam tę presję i w ogóle nie mogłam się skupić.

Zaczął od minety, odwracał mnie, stękał, jęczał Teraz "boję się" już na samą myśl

Dnia 2.04.2019 o 10:17, Gość Gość napisał:

Właśnie nie.Konserwatysta musisz być Kobieta ma coś z faceta a facet z kobiety i to całkowicie normalne.

Konserwatysta to jakis nowy synonim hetero? Bo jesli tak to jestem konserwatystą Spanie z kimś kto mówi i zachowuje się jak facet jest pedalskie i nic tego nie zmieni, ponieważ hetero facetów nie pociągają inni faceci w jakiejkolwiek formie.W drugiej części masz rację, pod względem biologicznym, mają jedną rzecz wspólną-chromosom X. 

Co to prol?

No to chyba dobrze że facet się stara by partnerce było dobrze. Znaczy to że nie myśli by sobie ulżyć i by tylko on miał przyjemność

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No to chyba dobrze że facet się stara by partnerce było dobrze. Znaczy to że nie myśli by sobie ulżyć i by tylko on miał przyjemność

teoretycznie tak  ale jak widzisz/czytasz wyżej nie zawsze