Urodzę mając 20lat

Wczoraj dowiedziałam się o ciąży. Za pół roku mam 20lat. Jestem w 7tygodniu. Za kilka tygodni kończę szkole (4 technikum). Pracuje. Mój chłopak rzuca szkole i idzie do pracy. Boje się powiedzieć rodzicom, martwię się, ze wyrzuci mnie z domu... czy któraś była w podobnej sytuacji? Nie wiem co mam zrobic. Antykoncepcja zawiodla. Robiłam 2 testy ciążowe i negatywne... a tu taka niespodzianka..

jaka antykoncepcja zawiodła prezerwatywy czy stosunek przerywany? 20 lat to już wcale nie tak mało więc będziecie młodymi rodzicami powiedzcie mamie że zamierzacie się pobrać to będzie inaczej wyglądało i pewnie mama nie będzie krzyczała.

Tez urodzilam majac 20 lat,ale ja chcialam szybko dziecko, w wieku 30 mialam fajna stala prace, odchowane juz dziecko i smialam sie z kolezanek w pieluchach. Moglam wyskoczyc z kolezanka na kilka lampek wina , bez stresu ze jutro obudzi mnie placz dziecka i kac...Los bywa okrutny i zaliczylam wpadke, w wieku 32 lat znow urodzilam i znow siedze w pieluchach. 

11 minut temu, Gość Gosciu napisał:

Tez urodzilam majac 20 lat,ale ja chcialam szybko dziecko, w wieku 30 mialam fajna stala prace, odchowane juz dziecko i smialam sie z kolezanek w pieluchach. Moglam wyskoczyc z kolezanka na kilka lampek wina , bez stresu ze jutro obudzi mnie placz dziecka i kac...Los bywa okrutny i zaliczylam wpadke, w wieku 32 lat znow urodzilam i znow siedze w pieluchach. 

Jednak karma wraca

15 minut temu, Gość Gosciu napisał:

Tez urodzilam majac 20 lat,ale ja chcialam szybko dziecko, w wieku 30 mialam fajna stala prace, odchowane juz dziecko i smialam sie z kolezanek w pieluchach. Moglam wyskoczyc z kolezanka na kilka lampek wina , bez stresu ze jutro obudzi mnie placz dziecka i kac...Los bywa okrutny i zaliczylam wpadke, w wieku 32 lat znow urodzilam i znow siedze w pieluchach. 

Nawet mi Ciebie nie szkoda...

56 minut temu, Kropelka napisał:

jaka antykoncepcja zawiodła prezerwatywy czy stosunek przerywany? 20 lat to już wcale nie tak mało więc będziecie młodymi rodzicami powiedzcie mamie że zamierzacie się pobrać to będzie inaczej wyglądało i pewnie mama nie będzie krzyczała.

Brałam tabletki antykoncepcyjne, zaszłam może na początku lutego a wtedy już byłam w połowie pierwszego opakowania

Urodzilam pierwsze dziecko na 3 mies przed 20-tymi urodzinami. Bylam wtedy na 2 roku studiow(jestem z konca roku).dzieki pomocy meza i wspanialej tesciowej skonczylam studia z 5 na dyplomie.potem zrobilam podyplomowke.studiujac pracowalam.po 6 latach urodzilam syna,2 lata bylam w domu i znow pracuje.mam w planach kolejne studia. Jestem wdzieczna rodzinie,ze moglam sie ksztalcic.do dziela

Może nie będzie tak źle. Ja urodziłam w wieku 22 lat. Kończyłam studia licencjackie wtedy, wydawało mi się, że jestem za młoda na dziecko. Mam teraz 35 lat i nastolatka w domu. Z jednej strony było mi ciężko na początku i żałowałam, że ja muszę siedzieć z nienowlakiem, a moi rówieśnicy imprezowali na całego. Jednak teraz wczesna ciąża ma dla mnie prawie same plusy. Jestem jeszcze dosyć młoda, syn już na tyle duży, że od dawna nie potrzebuje 100% mojej uwagi, mam mnóstwo czasu dla siebie. Syn na weekendy czasami jedzie do dziadków, wtedy my idziemy imprezować. Czasem pojedziemy na koncert, na kabarety, czy do kina i na dobrą kolację, albo do jakiegoś klubu pobawić się. Mieć też takie duże dziecko w tym wieku to też taki plus, że mamy siły spędzać z nim aktywnie czas. Jeździmy na rowerach, chodzimy po górach, bo to pasja syna. Latem rozbijamy namiot w ogródku, w którym śpimy, robimy sobie ogniska i takie tam. Głowa do góry będzie dobrze.

Współczuję. 

Powiedzcie rodzicom, moze chlopak nie bedzie musial rzucax szkoly. Tesciowa urodzila mojego meza bedac na pierwszym roku studiow, tesc tez na poerwszym. Udalo mi sie skonczyc studoa chociaz brali troche dziekanek, pomagala babcia. Teraz sa slodymi dziadkami (maja po 52 i 51 lat a maja juz 4 letniego wnuka:), maja baaardzo dobra sytuacje finansowa, sa szczesliwi. Na poczatku bylo ciezko ale dali rade. Wy tez dacie

Nie martw sie, ja tez uwazam, ze wczesniejsze macierzynsto ma plusy. Nie masz 15, tylko 20 lat. Jeszcze pare lat temu nikt nie sial jakichs smiesznych tez, ze to patologia rodzic w tym wieku. Wierz mi, ze w wieku 30 czlowiek nadal czuje sie mlodo, a Ty bedziesz juz miala na tyle duze dziecko, zeby moglo nocowac u dziadkow, a wy bedziecie mieli czas dla siebie, np w weekend. Potem nadrobicie te pierwsze lata "wiezienia";-) 

1 godzinę temu, Gość Gosciu napisał:

Tez urodzilam majac 20 lat,ale ja chcialam szybko dziecko, w wieku 30 mialam fajna stala prace, odchowane juz dziecko i smialam sie z kolezanek w pieluchach. Moglam wyskoczyc z kolezanka na kilka lampek wina , bez stresu ze jutro obudzi mnie placz dziecka i kac...Los bywa okrutny i zaliczylam wpadke, w wieku 32 lat znow urodzilam i znow siedze w pieluchach. 

To się nazywa karma smialas się z koleżanek to teraz masz  

Spójrz na to z innej strony. W wieku 40 l bedziesz miała dorosle dziecko. Ty wciaz mloda ono możliwe że na swoim. Znam wiele dziewczyn ktore w tym wieku świadomie zachodzą właśnie dla młodego macierzyństwa. Powodzenia i głowa do góry dacie radę!