Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ponpon

Co myślicie o strajku nauczycieli i ich żądaniach?

Polecane posty

Gość bubu

Uważam, że nauczyciel powinien zarabiać podobnie jak lekarz, dobry lekarz. Tak jest w Finlandii, która szczyci się najlepszym szkolnictwem na świecie. Tam być nauczycielem to prestiż. Ci ludzie odpowiadają za wasze dzieci, kształtują je. Pewnie, że coraz więcej jest nauczycieli z przypadku, ale niby z czego to wynika? Mało płacą to i kadra coraz gorsza, a potem się dziwicie, że w ten kraj tak wygląda, ludzie nie czytają, głosują na populistów, wszystko można im wcisnąć, a Polska ma zaledwie kilku noblistów i jest dla świata tanią siłą roboczą skręcającą śrubki, bez innowacji i wkładu dla ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość bubu napisał:

Uważam, że nauczyciel powinien zarabiać podobnie jak lekarz, dobry lekarz. Tak jest w Finlandii, która szczyci się najlepszym szkolnictwem na świecie. Tam być nauczycielem to prestiż. 

Jesli nauczycieli byliby dobrzy to i jakość szkolnictwa byłaby wyższa. A jaka jest? Jest na żenującym poziomie. Bo i nauczyciele tacy są. (nie mówię o szkolnictwie wyższym bo tam jest spore grono naprawdę wykształconych ludzi, którzy potrafią przekazac wiedzę i zaszczepić pasję ) Nauczyciele z polskich szkół podstawowych i srednich nic sobą nie reprezentują, czesto mają posadki po znajomości, bez przygotowania i wykształcenia. 

Żeby czegoś żądać trzeba coś dać od siebie. A oni uczą tak, że niemal każdy uczeń musi chodzić na korepetycje. Ze o jakości "wychowywania" nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tylko ze w Finlandii nauczyciele nie pracują po 18 godzin tygodniowo .Nie siedzą prawie 3 miesiące na dupsku w domu . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niektórzy nauczyciele minęli się z zawodem. I najpierw jest tak, ze pokazuję co potrafię, a potem za efekty mojej pracy mogę oczekiwac podwyżki. Jeżeli ktos nie ma talentu np.do tanca, muzyki, to nawet jak dostanie 10tys do ręki, to też ani lepiej nie zatańczy ani nie zagra. Nauczyciele przyzwyczaili się, by ksztalcic dzieci na przeciętniaków, zdolne dzieci się sekuje, bo...zawyżają poziom. A dzięki przeciętniakom jest możliwosc dawania korepetycji i ekstra kasy. Oglądajcie na yt Maturatobzdura. Kto nie widział, niechaj obejrzy wszystkie odcinki. To jest taka zgroza, taki kosmos, ze juz nie wiem, jak to nazwać. I za takie "nauczanie" żądają podwyżek??? Jak można być tak bezczelnym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy nauczyciele minęli się z zawodem. I najpierw jest tak, ze pokazuję co potrafię, a potem za efekty mojej pracy mogę oczekiwac podwyżki. Jeżeli ktos nie ma talentu np.do tanca, muzyki, to nawet jak dostanie 10tys do ręki, to też ani lepiej nie zatańczy ani nie zagra. Nauczyciele przyzwyczaili się, by ksztalcic dzieci na przeciętniaków, zdolne dzieci się sekuje, bo...zawyżają poziom. A dzięki przeciętniakom jest możliwosc dawania korepetycji i ekstra kasy. Oglądajcie na yt Maturatobzdura. Kto nie widział, niechaj obejrzy wszystkie odcinki. To jest taka zgroza, taki kosmos, ze juz nie wiem, jak to nazwać. I za takie "nauczanie" żądają podwyżek??? Jak można być tak bezczelnym!!!

Jaka płaca taka praca. Dziś bycie nauczycielem to w odczuciu społecznym frajerstwo, a uczeń ze szkoły w lepszej dzielnicy dostaje często większą tygodniówkę niż nauczyciel pensję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pielęgniarki jak strajkowy to jakoś nikt nie zamykał szpitali . Podzieliły  sie dziewczyny  i jak cześć siedziała  pod namiotami w Warszawie to inne normalnie pracowały . Tutaj zamykają szkoły  wszystko i wszystkich maja gdzieś. To powinno być karalne . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość2200netto
45 minut temu, Gość gość napisał:

Pielęgniarki jak strajkowy to jakoś nikt nie zamykał szpitali . Podzieliły  sie dziewczyny  i jak cześć siedziała  pod namiotami w Warszawie to inne normalnie pracowały . Tutaj zamykają szkoły  wszystko i wszystkich maja gdzieś. To powinno być karalne . 

Ale nie jest pogodz sie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość bubu napisał:

Uważam, że nauczyciel powinien zarabiać podobnie jak lekarz, dobry lekarz. Tak jest w Finlandii, która szczyci się najlepszym szkolnictwem na świecie.

Przepraszam Cię, ale to nie jest trafione porównanie, bo na sukces szkoły fińskiej składają się zupełnie inne systemy szkolnictwa, nauczania i pracy nauczycieli, a nie tylko to, że więcej zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pielęgniarki jak strajkowy to jakoś nikt nie zamykał szpitali . Podzieliły  sie dziewczyny  i jak cześć siedziała  pod namiotami w Warszawie to inne normalnie pracowały . Tutaj zamykają szkoły  wszystko i wszystkich maja gdzieś. To powinno być karalne . 

A np. chirurdzy z SOR w Białymstoku się nie patyczkowali tylko złożyli wypowiedzenia - jak widzisz są różne formy protestu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy nauczyciele minęli się z zawodem. I najpierw jest tak, ze pokazuję co potrafię, a potem za efekty mojej pracy mogę oczekiwac podwyżki. Jeżeli ktos nie ma talentu np.do tanca, muzyki, to nawet jak dostanie 10tys do ręki, to też ani lepiej nie zatańczy ani nie zagra. Nauczyciele przyzwyczaili się, by ksztalcic dzieci na przeciętniaków, zdolne dzieci się sekuje, bo...zawyżają poziom. A dzięki przeciętniakom jest możliwosc dawania korepetycji i ekstra kasy. Oglądajcie na yt Maturatobzdura. Kto nie widział, niechaj obejrzy wszystkie odcinki. To jest taka zgroza, taki kosmos, ze juz nie wiem, jak to nazwać. I za takie "nauczanie" żądają podwyżek??? Jak można być tak bezczelnym!!!

A jak uczeń nie ma talentu? Niby dlaczego pensa nauczyciela ma być zależna od zdolności ucznia?

Przecież mamy różne szkoły, czasem mocno patologiczne, z ciężkimi uczniami i kto niby przyjedzie ich uczyć? Nie dość, że nauczyciele z takiej szkoły będą mieć niższe pensje to jeszcze zszargane nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A jak uczeń nie ma talentu? Niby dlaczego pensa nauczyciela ma być zależna od zdolności ucznia?

Przecież mamy różne szkoły, czasem mocno patologiczne, z ciężkimi uczniami i kto niby przyjedzie ich uczyć? Nie dość, że nauczyciele z takiej szkoły będą mieć niższe pensje to jeszcze zszargane nerwy.

Życie nie jest sprawiedliwe, a socjalizm zawsze źle się kończy.

W Stanach nauczyciele i wykładowcy są poddawani ocenie przez uczniów, rodziców i dyrekcję. Twarde zasady. Etatów nie ma każdy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nauczyciele nie uczą,  nauczyciele nie wychowują.  To od czego są rodzice?😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Życie nie jest sprawiedliwe, a socjalizm zawsze źle się kończy.

W Stanach nauczyciele i wykładowcy są poddawani ocenie przez uczniów, rodziców i dyrekcję. Twarde zasady. Etatów nie ma każdy.  

Ale o czym Ty właściwie piszesz? Najpierw, że nauczyciel powinien być oceniany po efektach, a później o całym systemie oceniania przez uczniów, rodziców i dyrekcję. Może się zdecyduj czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale o czym Ty właściwie piszesz? Najpierw, że nauczyciel powinien być oceniany po efektach, a później o całym systemie oceniania przez uczniów, rodziców i dyrekcję. Może się zdecyduj czego chcesz.

Ale czego Ty nie rozumiesz? Nie sądź innych swoją miarą. Nie napisałam, że po efektach, ale że są oceniani wielowymiarowo. U dziecka w szkole najbardziej cenieni wcale nie są nauczyciele, którzy stawiają same piątki, a na lekcjach jest głośno jak w zoo o zmierzchu. Naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale czego Ty nie rozumiesz? Nie sądź innych swoją miarą. Nie napisałam, że po efektach, ale że są oceniani wielowymiarowo. U dziecka w szkole najbardziej cenieni wcale nie są nauczyciele, którzy stawiają same piątki, a na lekcjach jest głośno jak w zoo o zmierzchu. Naprawdę.  

Odpowiadam na ten komentarz:

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy nauczyciele minęli się z zawodem. I najpierw jest tak, ze pokazuję co potrafię, a potem za efekty mojej pracy mogę oczekiwac podwyżki. Jeżeli ktos nie ma talentu np.do tanca, muzyki, to nawet jak dostanie 10tys do ręki, to też ani lepiej nie zatańczy ani nie zagra. Nauczyciele przyzwyczaili się, by ksztalcic dzieci na przeciętniaków, zdolne dzieci się sekuje, bo...zawyżają poziom. A dzięki przeciętniakom jest możliwosc dawania korepetycji i ekstra kasy. Oglądajcie na yt Maturatobzdura. Kto nie widział, niechaj obejrzy wszystkie odcinki. To jest taka zgroza, taki kosmos, ze juz nie wiem, jak to nazwać. I za takie "nauczanie" żądają podwyżek??? Jak można być tak bezczelnym!!!

Nie mam pojęcia o jakiej mierze piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luli

Za mało bolca na codzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana

Otrzymałam oficjalną informację od wychowawców moich dzieci, że 8 kwietnia zaczyna się strajk i szkoła jest zamknięta do odwołania.  

Cóż, proszę Państwa, może to nie jest ładnie z mojej strony, ale jakoś nie czuję solidarności z nauczycielami biorącymi udział w strajku.

Mój syn ma 8 lat - mama z nim nie zostanie, jest ciężko chora, teściowa nie żyje,  tata po udarze sam jak dziecko. Ja i mąż nie możemy powiedzieć pracodawcy, że idziemy na urlop do odwołania, opiekunkom nie ufam, sparzyłam się, jestem w kropce...

Średnia córka kończy 8 klasę, na myśl o rekrutacji do szkoły średniej i egzaminie ją czekającym ma biegunkę, choć uczy się bardzo dobrze. Teraz gdy nic nie jest pewne, stres, że to wszystko się przeciągnie, opóźni lub nie dojdzie do skutku jest bardzo silny. Córka dużo o tym mówi, boi się, że z formalnościami nie zdążymy na czas. Ona nie powinna mieć takich zmartwień...

Starsza córka ponownie chce próbować dostać się na wymarzoną architekturę i zamierza poprawiać maturę z matematyki rozszerzonej, nie wiadomo jak będzie także z maturami.

W zawód nauczyciela, tak jak lekarza, policjanta, strażaka, etc. wpisane jest poświęcenie, chęć niesienia bezinteresownej pomocy, własny interes na ostatnim miejscu. Te zawody to misja. Tak powinno być. Ten kto wybiera taki zawód nie powinien tego robić dla pieniędzy i pieniądze dla ludzi w tych zawodach nie powinny być tak istotne - powinny być miłym dodatkiem do wspaniałej, satysfakcjonującej pracy dla osoby z pasją i powołaniem. Tak być powinno.  Dzisiaj to zostało zatracone. 

Zapewniam, że znalazłyby się osoby, które wykonywałyby te prace bez konkretnych oczekiwań finansowych. Ja pracuję z takimi ludźmi, z ludźmi pełnymi ideałów, dla których pieniądze nie są celem samym w sobie, a jedynie środkiem do celu.

Związki zawodowe w zawodach o charakterze misyjnym nie powinny funkcjonować, one są potrzebne w hutach, kopalniach stoczniach - tam zgoda, by pilnować praw pracowniczych i kwestii bezpieczeństwa. Ale tu, to czyste nieporozumienie. Kto uczy nasze dzieci? Czego są uczone w tym świecie przesiąkniętym konsumpcjonizmem? Jakie wzorce mają przekazywane przez autorytety w szkole? Jak nauczyciele wytłumaczą dzieciom, że się nimi posłużyli do załatwienia spraw finansowych?  Oczekiwanie, że rodzice to poprą jest oburzające, a uniemożliwianie dzieciom normalnego rytmu nauczania jest skandaliczne i niezgodne z Konstytucją. Zgodzicie się ze mną Państwo, że nie takich postaw chcemy uczyć nasze dzieci?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe
3 godziny temu, Gość bubu napisał:

Uważam, że nauczyciel powinien zarabiać podobnie jak lekarz, dobry lekarz. Tak jest w Finlandii, która szczyci się najlepszym szkolnictwem na świecie. Tam być nauczycielem to prestiż. Ci ludzie odpowiadają za wasze dzieci, kształtują je. Pewnie, że coraz więcej jest nauczycieli z przypadku, ale niby z czego to wynika? Mało płacą to i kadra coraz gorsza, a potem się dziwicie, że w ten kraj tak wygląda, ludzie nie czytają, głosują na populistów, wszystko można im wcisnąć, a Polska ma zaledwie kilku noblistów i jest dla świata tanią siłą roboczą skręcającą śrubki, bez innowacji i wkładu dla ludzkości.

Przeciez ktos tu juz napisał, ze zatrudnia sie w tych szkołach pociotki. syn co jest niepełnosrpawny, chodził do szkoły 103 w Poznaniu, tam dyrektor zatrudnił na stanowiska pedagoga swoja zone, córke na stanowisko psychologa, syna na pracownika technicznego, a ile jeszcze tam było jego innych dalszych znajomych czy rodziny to nie wiem. Z tego co widze tez i co potwierdzaja moje kolezanki ze studiów, jak dyrektorem jest facet to b często zatrudnia panie z urody a nie ocen na studiach. Moja kolezanka lata temu składała cv i dyplom, studia z bdb ukończone z wyróznieniem, nie dostała sie, zatrudnili laske co była chyba ostatnia na naszym roku, ale wyrózniała sie urodą. 

Jesli faktycznie nadal jest masa chętnych pracowac jako nauczyciel, to nie ma zadnego sensu podwyzszanie im pensji. Cene ustala rynek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikonka
4 godziny temu, Gość gość napisał:

To zwołuj kolegów z pracy i do strajku, nikt wam nie broni. Rolnicy mogą, taksówkarze mogą, lekarze mogą, pielęgniarki mogą, nauczyciele mogą, a wy nie możecie?

Nie, nie zwołam. Jak nie pasowała mi pensja to znalazłam inna pracę. Nauczycielom również proponuje zrobic to samo. Albo iść uczyć do prywatnych placówek. Tam pensja jest inna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość Ikonka napisał:

Nie, nie zwołam. Jak nie pasowała mi pensja to znalazłam inna pracę. Nauczycielom również proponuje zrobic to samo. Albo iść uczyć do prywatnych placówek. Tam pensja jest inna. 

Nie wszedzie sa mozliwosci pojscia gdzie indziej, czasem alternatywa jest tylko biedronka. Poza tym nauczyciele zasluguja na wiecej niz 2,5 k na najwyzszym stopniu awansu. Kazdy zaczynal od nizszej pensji, ale dla mnie jest paranoja, ze idac do korpo ma sie na wjazd 3k mniej wiecej, a zeby miec taka pensje w szkole, trzeba pracowac wiele lat albo miec kupe nadgodzin. W prywatnych szkolach tez nie jest rozowo, w jednych placa bardzo dobrze, a w wielu tyle samo co w panstwowkach albo i gorzej. takze schowaj te swje rady do kieszeni. Pielegniarki, lekarze tez maja sie przekwalifikowac? Wszyscy sie przekwalifikujmy najlepiej. Polacy to jednak naprawde glpi narod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosckdkdkdkd
8 godzin temu, Gość eq2weqwe napisał:

Przeciez ktos tu juz napisał, ze zatrudnia sie w tych szkołach pociotki. syn co jest niepełnosrpawny, chodził do szkoły 103 w Poznaniu, tam dyrektor zatrudnił na stanowiska pedagoga swoja zone, córke na stanowisko psychologa, syna na pracownika technicznego, a ile jeszcze tam było jego innych dalszych znajomych czy rodziny to nie wiem. Z tego co widze tez i co potwierdzaja moje kolezanki ze studiów, jak dyrektorem jest facet to b często zatrudnia panie z urody a nie ocen na studiach. Moja kolezanka lata temu składała cv i dyplom, studia z bdb ukończone z wyróznieniem, nie dostała sie, zatrudnili laske co była chyba ostatnia na naszym roku, ale wyrózniała sie urodą. 

Jesli faktycznie nadal jest masa chętnych pracowac jako nauczyciel, to nie ma zadnego sensu podwyzszanie im pensji. Cene ustala rynek. 

Ceny nie ustala rynek, tylko rzad, ktory sobie nie szczedzi a na innych kasy mu brak. Jesli znasz przyklady nepotyzmu, zglos to do mediow. Marudzic anonimowo kazdy umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillll
21 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie wszedzie sa mozliwosci pojscia gdzie indziej, czasem alternatywa jest tylko biedronka. Poza tym nauczyciele zasluguja na wiecej niz 2,5 k na najwyzszym stopniu awansu. Kazdy zaczynal od nizszej pensji, ale dla mnie jest paranoja, ze idac do korpo ma sie na wjazd 3k mniej wiecej, a zeby miec taka pensje w szkole, trzeba pracowac wiele lat albo miec kupe nadgodzin. W prywatnych szkolach tez nie jest rozowo, w jednych placa bardzo dobrze, a w wielu tyle samo co w panstwowkach albo i gorzej. takze schowaj te swje rady do kieszeni. Pielegniarki, lekarze tez maja sie przekwalifikowac? Wszyscy sie przekwalifikujmy najlepiej. Polacy to jednak naprawde glpi narod

Nie boj żaby. Jak się jedni przekwalifikują to och miejsce zająca inni. Natura próżni nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
9 godzin temu, Gość Ana napisał:

Otrzymałam oficjalną informację od wychowawców moich dzieci, że 8 kwietnia zaczyna się strajk i szkoła jest zamknięta do odwołania.  

Cóż, proszę Państwa, może to nie jest ładnie z mojej strony, ale jakoś nie czuję solidarności z nauczycielami biorącymi udział w strajku.

Mój syn ma 8 lat - mama z nim nie zostanie, jest ciężko chora, teściowa nie żyje,  tata po udarze sam jak dziecko. Ja i mąż nie możemy powiedzieć pracodawcy, że idziemy na urlop do odwołania, opiekunkom nie ufam, sparzyłam się, jestem w kropce...

Średnia córka kończy 8 klasę, na myśl o rekrutacji do szkoły średniej i egzaminie ją czekającym ma biegunkę, choć uczy się bardzo dobrze. Teraz gdy nic nie jest pewne, stres, że to wszystko się przeciągnie, opóźni lub nie dojdzie do skutku jest bardzo silny. Córka dużo o tym mówi, boi się, że z formalnościami nie zdążymy na czas. Ona nie powinna mieć takich zmartwień...

Starsza córka ponownie chce próbować dostać się na wymarzoną architekturę i zamierza poprawiać maturę z matematyki rozszerzonej, nie wiadomo jak będzie także z maturami.

W zawód nauczyciela, tak jak lekarza, policjanta, strażaka, etc. wpisane jest poświęcenie, chęć niesienia bezinteresownej pomocy, własny interes na ostatnim miejscu. Te zawody to misja. Tak powinno być. Ten kto wybiera taki zawód nie powinien tego robić dla pieniędzy i pieniądze dla ludzi w tych zawodach nie powinny być tak istotne - powinny być miłym dodatkiem do wspaniałej, satysfakcjonującej pracy dla osoby z pasją i powołaniem. Tak być powinno.  Dzisiaj to zostało zatracone. 

Zapewniam, że znalazłyby się osoby, które wykonywałyby te prace bez konkretnych oczekiwań finansowych. Ja pracuję z takimi ludźmi, z ludźmi pełnymi ideałów, dla których pieniądze nie są celem samym w sobie, a jedynie środkiem do celu.

Związki zawodowe w zawodach o charakterze misyjnym nie powinny funkcjonować, one są potrzebne w hutach, kopalniach stoczniach - tam zgoda, by pilnować praw pracowniczych i kwestii bezpieczeństwa. Ale tu, to czyste nieporozumienie. Kto uczy nasze dzieci? Czego są uczone w tym świecie przesiąkniętym konsumpcjonizmem? Jakie wzorce mają przekazywane przez autorytety w szkole? Jak nauczyciele wytłumaczą dzieciom, że się nimi posłużyli do załatwienia spraw finansowych?  Oczekiwanie, że rodzice to poprą jest oburzające, a uniemożliwianie dzieciom normalnego rytmu nauczania jest skandaliczne i niezgodne z Konstytucją. Zgodzicie się ze mną Państwo, że nie takich postaw chcemy uczyć nasze dzieci?

 


Ja naprawdę rozumiem wiele z tego o czym piszesz, ale "misją i powołaniem" nie napełnisz lodówki. Tak to się można w wolontariat bawić, a nauczyciel to zawód, odpowiedzialny zawód. Sama ma dziecko niepełnosprawne, chodzi do przedszkola, ale nie oczekuję, że jego wychowawczyni będzie żyła powietrzem i pracowała dla idei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilll
23 minuty temu, Gość gosckdkdkdkd napisał:

Ceny nie ustala rynek, tylko rzad, ktory sobie nie szczedzi a na innych kasy mu brak. Jesli znasz przyklady nepotyzmu, zglos to do mediow. Marudzic anonimowo kazdy umie.

Konkretnie na czym rząd sobie nie szczędzi? Ale konkret. To kosztowało tyle i tyle a to tyle i tyle. W ciągu roku tyle i tyle. Tylko jedziesz konkretnie, bo narzekać anonimowo kazdy potrafi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
38 minut temu, Gość gosckdkdkdkd napisał:

Ceny nie ustala rynek, tylko rzad, ktory sobie nie szczedzi a na innych kasy mu brak. Jesli znasz przyklady nepotyzmu, zglos to do mediow. Marudzic anonimowo kazdy umie.

O wlasnie.  Caly czas tutaj wszystko pisza, ze placa na matki wychowujace dzieci, placa na nauczycieli i w ogole na wszystkich i same nieroby.  Nikt nie zwraca uwagi ile rzad wydaje na imprezy, ilu poslow stawia sie na narady- jakos nie widze tutaj watkow o poslach nierobach od ktorych przeciez zalezy kto ile bedzie zarabial, kto bedzie za to placil i wiele innych codziennych spraw jak glupie drogi, ktorymi jezdzicie.  Caly czas jakos nierob rozbija sie jakas bryka, albo rozwala hotel i potrafia w jeden dzien przeleciec przez roczny dochod takiego nauczyciela.  Rabnijjcie sie ludzie w glowy i zacznijcie od zrodel i od tego kto nawiecej kasy z was zdziera nie dajac wam w zamian nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Oto drogie przywileje władzy:

Ministerialne limuzyny za 8 mln zł

Limuzyna ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza kosztuje podatników ok. 4,7 tys. zł miesięcznie. To jednak drobne w porównaniu do wydatków rządu na całą flotę samochodów liczącą – uwaga – 400 rządowych aut wożących ministrów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

43 miliony złotych na nagrody 

Kryzys finansowy nie dotyka ministerstw rządu Donalda Tuska (57 l.). Tu nagrody płyną szerokim strumieniem do urzędników. Ich łączna kwota w 2013 roku sięgnęła 43 mln zł. 

Ciekawe za co sa te nagrody?  Czy zostaly wydane na podstawie osiagniec w pracy tak jak w przypadku np. szkol gdzie uczniowie maja dobre wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

150 mln zł na partyjne wydatki

Łączna kwota subwencji i dotacji, jakie otrzymują partie, sięga rocznie niemal 150 mln zł. Pieniądze wydawane są m.in. na spoty wyborcze, utrzymanie limuzyn czy organizację wewnętrznych imprez. Działacze PO bawili się nawet w jednym z warszawskich klubów nocnych dla panów, w którym hitem jest jedzenie sushi z ciała nagiej kobiety

Tak nauczyciel tylko ksztaltuje umysl naszego dziecka, a politycy utrzymuja kobiety w zawodach rozrywkowych.  Ciekawe ile zarobila tej nocy ta babka od sushi.  Mozliwe to, ze dostala ponad 2,500 tysiace za pokazanie cycckow przez kilka godzin czyli tyle samo co nauczyciel uzerajacy sie z dziecmi caly miesiac?  Tak nauczyciele nie powinny dostac wiecej.  Politycy powinni wiecej imprezowac wtedy mlode nauczycielki beda mialy okazje sie przekwalifikowac na striptizerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Podniebne wojaże za 21,4 mln zł

Posłowie podróżują za darmo po Polsce i w czasie wyjazdów służbowych poza granice kraju. Koszt przelotów i przejazdów pociągami po kraju sięga 8,4 mln zł. Za przeloty zagraniczne posłów podatnicy płacą 13 mln zł 

Ja uwazam, ze nauczyciele powiini dokladac do wycieczek uczniow tak jak my dokladamy do wycieczek naszych politykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Gabinety polityczne za 7,7 mln zł

Młodzi, bez wykształcenia i odpowiedniego doświadczenia – oto osoby, które często trafiają do gabinetów politycznych ministrów. Są nimi najczęściej zasłużeni w młodzieżówkach działacze lub znajomi polityków. Jak np. Dobrawa Morzyńska (24 l.), szefowa gabinetu politycznego ministra finansów Mateusza Szczurka, zarabiająca 7 tys. zł

Ciekawe ile miala na start, oh poczekaj na start miala 7 tysiecy, nauczyciel nigdy tyle nie zarobi.  

PRzyklady wziete z ze strony fakt.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×