Czy to byłoby uczciwe postawienie sprawy?

Jesli od poczatku powiedzialbym dziewczynie, ze bede z nia uprawial seks pod warunkiem, ze jesli zajdzie w ciąże i jej nie usunie, to natychmiast odchodzę?

Up

Up

Up

Jesli uprawiasz seks, to musisz liczyć się z ciążą i wzięciem odpowiedzialności za dziecko nawet jeśli teraz go nie chcesz. Możesz powiedzieć, że nie chcesz być ojcem, ale jeśli już się to wydarzy to powinieneś stanąć na wysokości zadania. Jeśli nie chcesz mieć na 100 % dzieci to załatw to operacyjnie.

Dobrze, ze jestes szczery. Ale tylko kompletnie glupia i naiwna sie z toba związe. Niestety takie tez bywaja. 

Ciekawe kto jej da na skrobankę. 

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesli od poczatku powiedzialbym dziewczynie, ze bede z nia uprawial seks pod warunkiem, ze jesli zajdzie w ciąże i jej nie usunie, to natychmiast odchodzę?

1 A kto płaci te 20 000 za usunięcie ciąży?

2 A czy to byłoby uczciwe postawienie sprawy, że dziewczyna będzie z Tobą pod warunkiem, że nie zajdzie z Tobą w ciążę (Ty o to dbasz) - jeśli zajdzie, płacisz jej bilion złotych i odchodzisz? Potwierdzone notarialnie.

Uprawiaj sobie seks z pochwą ze skarpety. 

Albo z kaloryferem żebrkowym. 

Ona jest naprawdę zdesperowana, że cię chce mimo twojego wieku i niechęci do ojcostwa. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jesli od poczatku powiedzialbym dziewczynie, ze bede z nia uprawial seks pod warunkiem, ze jesli zajdzie w ciąże i jej nie usunie, to natychmiast odchodzę?

Autor pytał, czy to byłoby uczciwe, nie prosił o wykłady na temat tego, skąd się biorą dzieci :D

Wg mnie jak najbardziej uczciwe.

Jakby mi tak facet powiedział i jeszcze dodał, że kosztami usunięcia dzielimy się na pół i pomoże mi w załatwieniu sprawy i wesprze swoją obecnością, to umarłabym ze szczęścia.

Ja też na początku każdej znajomości daję do zrozumienia, że posiadanie dzieci mnie nie interesuje, ale chyba robię to zbyt delikatnie, bo kiedyś usłyszałam od faceta, że przez kilka pierwszych miesięcy myślał, że żartuję. Może jednak jak Ty, powinnam być bardziej bezpośrednia ;).

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Dobrze, ze jestes szczery. Ale tylko kompletnie glupia i naiwna sie z toba związe. Niestety takie tez bywaja. 

Jeżeli fakt, że kobieta nie chce mieć dzieci uważasz za oznakę kompletnej głupoty i naiwności, to gratuluję. Dobrze, że nie wszyscy ludzie są tak ograniczeni.

Tak, jest to jak najbardziej fair. Krótko i na temat. Też miałam taką sytuację. Partner kategorycznie nie chciał mieć dzieci. I jeśli będzie wpadka, a ja bym chciała zatrzymać, to on odchodzi. Ok, w porządku, ja też nie chciałam dzieci i mu o tym powiedziałam. Już w luźniejszej rozmowie stanęło na tym, że w razie czego, to on zapłaci za usunięcie. Oczywiście stosowana była antykoncepcja ( ja się tym zajęłam), wiadomo, lepiej zapobiegać.

I faktycznie, o takich rzeczach trzeba mówić wprost. Nie owijać w bawełnę pt: może kiedyś mi się zmieni. Bo ktoś może zrobić sobie nadzieję na coś, czego nigdy się nie doczeka.

Ja bym pomyślała że jesteś zwykłym doopkiem który traktuje kobiety jak dziury i bym zakończyła znajomość. Tylko jakas desperatka na to pójdzie