Nieplanowana ciąża

Witam, właśnie okazało się że jestem w ciąży... I w dodatku Nie mam ubezpieczenia. Jedyne co mi zostaje to rejestracja w urzędzie pracy. I teraz mam dylemat, powiedzieć o ciąży czy nie? Czy jeśli powiem o ciąży to nie odmówią mi rejestracji? Myślałam aby zataić na początku informację o ciąży i później przedstawić stosowne dokumenty ale sama już nie wiem co robić. Może któraś z was miała podobną sytuację i może mi coś więcej powiedzieć na ten temat. Z góry dziękuję za odpowiedzi ;)

Nie musisz iść do urzędu . W Polsce każda ciężarna ma zapewnioną opiekę zdrowotna ze strony państwa . 

Albooooo niech twoj mąz /tata/ mama zgłosi Cie u siebie  w pracy do ubezpieczenia zdrowotnego . 

Z tą opieką dla ciężarnych to bujda. Mialam taka sytuację że byłam zarejestrowana w UP i zaszłam w nieplanowana ciążę.  Przegapiłam datę podpisu bo zapomniałam.  Wiec stwierdziłam że przepisze się do męża żeby nie jeździć itd. Babka w robocie coś sknocila w efekcie czego 2 wizyty wypadły mi bez ubezpieczenia i oczywiście po jakimś czasie przyszedł mi rachunek z NFZ za te wizyty. 

Ja się rejestrowałem właśnie na początku ciąży ale nic nie powiedziałam,  dopiero na kolejnej wizycie i chciały normalnie l4 ale to było 6 lat temu nie wiem jak jest teraz 

Jak mozna noe miec ubezpieczenia?

Idziesz do urzędu pracy, mówisz że jesteś w ciąży i potrzebujesz ubezpieczenia, i tyle. Nie odmówią Ci rejestracji, ponadto dadzą sygnaturę "tymczasowo niezdolna do pracy", nie będą cię wzywać na spotkania z pracodawcami. Po porodzie donosisz ksero aktu urodzenia dziecka, i przedłużają Ci tą sygnaturę do pierwszych urodzin dziecka, nie będziesz musiała się stawiać, tylko ktoś z urzędu zadzwoni raz na czas czy nic się nie zmieniło i to wszystko. Weź siebie wtedy po porodzie od razu zaświadczenie że jesteś na bezrobociu, zaniesiesz to do.mopsu, uzupełnianisz jakiś druk i przez rok będzie Ci przysługiwać 1000 zł miesięcznie kosiniakowego jako nie pracującej. Do tego 500+ i rodzinne, łącznie około 1600 co miesiąc na konto.