Macanie w pociągu

Kiedyś jadąc pośpiechem, przpadkowo dotknąłem dziewczyny sidzącej obok mnie. Zabrałem ręką ale ona zbliżyła się do mnie. Było ciemno w przedziale ale pełno ludzi. Kiedy ponownie ją dotknąłem nakryła się bluzą, zakrywając moją ręką. Wymacałem dokładnie jaj szparkę i cycki. Nie gadałem z nią. Dziewczyny czy to nie dziwne, że nie dostałem w pysk?

1 godzinę temu, Gość Xxx napisał:

Kiedyś jadąc pośpiechem, przpadkowo dotknąłem dziewczyny sidzącej obok mnie. Zabrałem ręką ale ona zbliżyła się do mnie. Było ciemno w przedziale ale pełno ludzi. Kiedy ponownie ją dotknąłem nakryła się bluzą, zakrywając moją ręką. Wymacałem dokładnie jaj szparkę i cycki. Nie gadałem z nią. Dziewczyny czy to nie dziwne, że nie dostałem w pysk?

Pewnie paluchy ci 3 dni capiły XD

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pewnie paluchy ci 3 dni capiły XD

Nie capiły, wręcz przeciwnie

Ja kiedyś też dałam się kolesiowi wymacać w pociągu. Jak mnie pierwszy raz dotknął, to mnie zamurowało. Siedziałam bez ruchu, ale po paru minutach tak się podnieciłam, że gdybyśmy byli sami w wagonie, to bym mu dała. Podróże nocą w pociągu są czasem fajne

Mam aids. Kiedyś jadąc pośpiechem, nagle dotknął mnie chłopak siedzący obok mnie. Zabrał rękę więc zbliżyłam się do niego. Było ciemno w przedziale ale pełno ludzi zakryłam się bluzą, zakrywając jego rękę. Włożył mi w szparkę pomacał cycki. Nic nie mówiłm. Dziewczyny czy to nie dziwne?

Fajnie bo przez chorobę brakuje mi seksu.

Lubie pociagi, bylo tak tloczno ze nie mialam sie czego trzymac, stalam tylem do przystojnego kolesia, kiedy tylko pociag chamowal mimowolnie wpadalem na niego, za drugim razem juz poczulam ze mu stanal, nawet mile to bylo, a on za kazdym razem jakby czekal na ten moment z niecierpliwoscia, kiedy znowu przytule sie tylkiem do jego bioder, najlepsze to ze kazdy udaje ze niby nic sie nie dzieje, a wyobraznia w takim momencie robi swoje :)

Kiedys jako mlody chlopak jechalem w autobusie gorska droga w strasznum tloku. Bylo jedno miejsce w ktorym moglem trzymac noge zeby nie spasc ze schodkow na wyjscie i tak jakos wyszlo ze moje noga byla dokladnie miedzy udami pewnej dziewczyny ktore z powodu tloku lekko ja sciskaly.
Osobiscie staram sie unikac niepotrzebnych kontaktow, moge sie czasem zabawic kosztem dziewczyny z ktora jestem ;) ale nie widze sensu narzucania sie obcym tylko dlatego ze mam taka mozliwosc.
Wiec to nie jest tak ze moglem cokolwiek z tym zrobic, ani tez ze bylo to jakos specjalnie ekscytujace (jako facet mam 1 strefe erogenna) ale przez te kilkadziesiat minut podskakiwania na wybojach patrzyla na mnie takim ~dziwnym~ dzikim wzrokiem nonstop, doslownie, a jechalismy prawie godzine. Ostatnie kilkanascie minut nawet nie moglem sie przemoc zeby spojrzew jej strone (~_~)

Tak mi sie przypomnialo jak przeczytalem wypowiedz Agataagata. Po tych wszystkich latach o ile zazwyczaj dobrze odczytuje dziewczyny to tej nie bylem wstanie zrozumiec. Zero reakcji, zero komunikacji, zadnych sygnalow (brak zainteresowania/reakcji/kontaktu) ale skupiona twarz i skierowane na mnie patrzaly: N-o-n-S-t-o-p. Mistrzyni pojedynkowanie sie na spojrzenia, pomyslalbym ze jest slepa gdyby nie wodzila za mna wzrokiem.

Ktoras wie o co moglo chodzic?

2 godziny temu, Gość Bruno napisał:

Kiedys jako mlody chlopak jechalem w autobusie gorska droga w strasznum tloku. Bylo jedno miejsce w ktorym moglem trzymac noge zeby nie spasc ze schodkow na wyjscie i tak jakos wyszlo ze moje noga byla dokladnie miedzy udami pewnej dziewczyny ktore z powodu tloku lekko ja sciskaly.
Osobiscie staram sie unikac niepotrzebnych kontaktow, moge sie czasem zabawic kosztem dziewczyny z ktora jestem ale nie widze sensu narzucania sie obcym tylko dlatego ze mam taka mozliwosc.
Wiec to nie jest tak ze moglem cokolwiek z tym zrobic, ani tez ze bylo to jakos specjalnie ekscytujace (jako facet mam 1 strefe erogenna) ale przez te kilkadziesiat minut podskakiwania na wybojach patrzyla na mnie takim ~dziwnym~ dzikim wzrokiem nonstop, doslownie, a jechalismy prawie godzine. Ostatnie kilkanascie minut nawet nie moglem sie przemoc zeby spojrzew jej strone (~_~)

Tak mi sie przypomnialo jak przeczytalem wypowiedz Agataagata. Po tych wszystkich latach o ile zazwyczaj dobrze odczytuje dziewczyny to tej nie bylem wstanie zrozumiec. Zero reakcji, zero komunikacji, zadnych sygnalow (brak zainteresowania/reakcji/kontaktu) ale skupiona twarz i skierowane na mnie patrzaly: N-o-n-S-t-o-p. Mistrzyni pojedynkowanie sie na spojrzenia, pomyslalbym ze jest slepa gdyby nie wodzila za mna wzrokiem.

Ktoras wie o co moglo chodzic?

Może miała sztuczne gałki oczne.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Może miała sztuczne gałki oczne.

Moze byla obcym?
Moze wysiadywala jajka?

Kto wie... xD