Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agmanda

Rozwodnik z dzieckiem - Ty chcesz z nim być????

Polecane posty

Gość agmanda

Mam 27 lat. Od prawie roku spotykam sie z rozwodnikiem który ma 7 letniego syna. Syn mieszka z jego teściami. Zona wyjechała z kochankiem za granice. Jest 6 lat po rozwodzie. Jak komuś mówie o tej sytuacji to zawsze słysze "cooo? I tobie to nie przeszkadza ? I ty chcesz z nim byc?

czemu ludzie tak reaguja i co jest nie tak w tej sytuacji ze ludzie dziwia sie ze chce z nim byc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shadow

Moze nie potrafia zrozumiec tego, ze ktos mogl oddac wlasne dziecko tesciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Bo przyjelo sie w tym chorym kraju, ze dziecko to klopot. Ale to w doroslych lezy problem. Syn nie chce mieszkac z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agmanda
4 minuty temu, Gość Shadow napisał:

Moze nie potrafia zrozumiec tego, ze ktos mogl oddac wlasne dziecko tesciom.

Sytuacja wyglądała tak że była żona ma przyznaną opieke i to ona zostawiła dziecko teściom. On nie moze sie nim tyle zajmowac bo pracuje dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agmanda
5 minut temu, Gość Wredna napisał:

Bo przyjelo sie w tym chorym kraju, ze dziecko to klopot. Ale to w doroslych lezy problem. Syn nie chce mieszkac z nim?

Syn jest jeszsze w takim wieku ze chce z mama ale ona też go zostawiła. Praktycznie rok miał jak sie rozstali i on od tego czasu mieszka u tych teścioów wiec jest przyzywczajony. Z moim partnerem widuje sie w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

No wiesz... z calym szacunkiem, ale jak pisalam - w doroslych lezy problem. Jesli Twoi znajomi znaja takie szczegoly, jakie my znamy, to nie dziwie sie ich reakcji. Facet jakos malo przejety dzieckiem. Jak to, byla zona ma opieke nad synem? Skoro wyjechala jak skonczyl roczek? Ktory sad jej niby przyznal opieke? Po odejsciu? Przeciez maja rowne prawa, jesli on nie ma ograniczonych. Koles ma cos za uszami. W takiej sytuacji on dostalby dziecko, a ona moglaby miec ograniczone prawa, jak nie calkowicie odebrane:O On duzo pracuje i nie ma czasu? To jak zyja samotni rodzice? Ty moze o tym dziecku nie wspominaj, bo ten Twoj facet zachowuje sie, jakby dziecka nie mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Aaaaa dobra. Sorry, bo sie nie skupilam.. i co, on nie chce zabrac syna do siebie? Przeciez ta kobieta wyjechala... a tesciowa nie ma praw do dziecka. Wiec to wszystko jest jakies...nielegalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×