Telefon lepiej na kartę czy abonament? Dla 10-latki

Co lepsze? Po wakacjach córka idzie do nowej szkoły i będzie dojeżdżać (mieszkamy w Niemczech, po 4 latach podstawówki  jest zmiana szkoły, jakby ktoś pytał). Pewnie będzie jej zależeć na dostępie do internetu ; my z mężem mamy abonament i jesteśmy zadowoleni, ale może lepiej na początek karta dla niej?

Na kartę bo niech się zgubi to abonament może ktoś wykorzystać

Lepiej na kartę, raz, że jak zgugi, albo ktoś jej podwędzi, to nie nabije rachunku, a dwa, młoda sama nie wykorzysta więcej niż doładowanie (np. gdyby sama z niewiedzy/nieuwagi zaakceptowała jakieś płatne dodatkowe usługi)

Na kartę, bo nauczy odpowiedzialności.

Mój syn ma na karte.

Tu autorka.  Bardzo dziękuję za odpowiedzi.  Faktycznie karta bezpieczniejsza.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Tu autorka.  Bardzo dziękuję za odpowiedzi.  Faktycznie karta bezpieczniejsza.

u nas jest karta,bo syn uzywa starego samsunga ,wiec tylko dokupilismy karte i doladowanie.syn bierze telefon jak idzie na zajecia dodatkowe,lub do kolegi. Nie rozmawia za dlugo przez telefon. W sumie do kogo mial by wydzwaniac w tym wieku?

Kup dziecku starter, doładować możesz co miesiąc za 10€, kupić pakiet Internetu z nielimitowanymi smsami i rozmowami i nie musisz się martwić, że dziecku zabraknie środków w trakcie potrzeby. Ja mam z Blau i miesięcznie płacę 13€ (Z tym, że ja potrzebuje dużo Internetu, są też mniejsze i tańsze pakiety), maz ma w Aldi i miesięcznie płaci 8€. Za abonsment zapłacisz dużo więcej a dziecko nie potrzebuje jeszcze nie wiadomo czego

U mnie syn - 11 i pól - od samego początku ma kartę. Ale jest umowa, że nie ma wydzwaniać nie wiadomo ile, bo jak przekroczy 15 funtów miesięcznie, to musi potem przez 2 tygosnie doładowywać z wlasnej kasy wszystko. ( A zwykle doklada się 1/3 kosztów telefonu). Syn ma obowiązek powiedzieć nam, jak ma na telefonie mniej niz 4 funty i robi to.My robimy też mu doładowania darmowych minut na numery z danej sieci i darmowe smsy do wszystkich sieci  ( jest to bodajże 60 minut na naszą sieć oraz 100 smsów na każdą sieć, obydwa ważne 30 dni). także zawsze w razie czego ma albo te minuty, albo smsy by się skontaktować jakby bylo coś kryzysowego. i on to wykorzystuje praktycznie "do dna".