Dlaczego facet jest na każde skinienie?

Nie znamy sie dlugo, kilka miesiecy i to na odleglosc.Widzielismy sie raz.Nie dzwonimy ani nie piszemy czesto bo nie widze sensu... 

Normalnie jest wesoły i wygadany,  a przy mnie - cichy, nie rozwija zadnego tematu choc daje mu mnostwo okazji,rzadko mowi co mysli..moje poglady to jego poglady, wiem,ze jesli cos powiem to zaraz mi przytaknie nawet jesli w ciagu 20minut zmienie zdanie 5 razy.Bardzo chce mi sie przypodobac ,jak cos mi sie podoba to zaraz jemu tez ,ubiera sie jak ja lubie itp..przejal moj styl,sposob mowienia ..ale chyba ma jakas blokade albo nie wiem-mowilam,ze chce zeby mowil,a on na to,ze przeciez mowi duzo ale widze ze NIE!

To jest takie nudne..

Nie żartuje ze mna..a jednak sam inicjuje kontakt,ale slabo jest..malo mowi

No i te zmiany zdania.. juz czasem zartuje sobie z niego,ale chyba nie łapie aluzji..mowie wprost badz soba,a on ze jest soba.:)

Ale widze jak zachowuje sie do innych a jak do mnie.Nie wiem sama..lubi mnie czy nie?

Dostosowuje się jak kameleon, bo bardzo cię.... chce przelecieć i wymiętolić cycochy.

Tak czy tak bedzie seks, chce go wykorzystac i on o tym wie

chociaz właśnie przez takie zachowanie nie czuje do niego pociągu i mówiłam mu już.. zeby sie zmienil,ale nic..

1 godzinę temu, Gość poznalam kogos napisał:

Nie znamy sie dlugo, kilka miesiecy i to na odleglosc.Widzielismy sie raz.Nie dzwonimy ani nie piszemy czesto bo nie widze sensu... 

Normalnie jest wesoły i wygadany,  a przy mnie - cichy, nie rozwija zadnego tematu choc daje mu mnostwo okazji,rzadko mowi co mysli..moje poglady to jego poglady, wiem,ze jesli cos powiem to zaraz mi przytaknie nawet jesli w ciagu 20minut zmienie zdanie 5 razy.Bardzo chce mi sie przypodobac ,jak cos mi sie podoba to zaraz jemu tez ,ubiera sie jak ja lubie itp..przejal moj styl,sposob mowienia ..ale chyba ma jakas blokade albo nie wiem-mowilam,ze chce zeby mowil,a on na to,ze przeciez mowi duzo ale widze ze NIE!

To jest takie nudne..

Jesteś nudna nie ma o czym gadać

No to o co chodzi? W czasie sexu też się będzie przystosowywał do ciebie - jak ty w górę, to i on w góre; jak ty w dół to i on w dół....

Ale bedzie rypańsko...

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to o co chodzi? W czasie sexu też się będzie przystosowywał do ciebie - jak ty w górę, to i on w góre; jak ty w dół to i on w dół....

Ale bedzie rypańsko...

Czytasz uważnie jak ty to robisz

Przygotuj sie na maraton - w takim systemie to może potrwać i ze 3 godziny 

hahahahaha ale pocieszenie! dzieki :x

wyobrazilam to sobie i leze ze smiechu!

bo jest piz/da

 ja też!

Taki ciapek troszkę Rozumiem czego Ci brakuje u niego...ale może właśnie po sytuacji intymnej się rozkręci... hehe

Jak sie już tak dobrze zmęczy - to po dwóch godzinach powinien załapać że coś tu nie gra...