Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Czy zabrać dzieci na pogrzeb

Polecane posty

Gość Autorka

Dzieci 1,5 r i 3lata. Pogrzeb dziadka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i8it57i

Po co? Ani to kinder-party, ani dzieciom się nie przysłuży w żaden sposób.

Bierz też pod uwagę uczucia najbliższych zmarłemu. Mogą sobie nie życzyć takiego pomieszania nastrojów jak zabawy z dziećmi dalszej rodziny (zawsze są nastawieni rozrywkowo i obecność dzieci to woda na młyn), zachwyty nimi itd. (Ta sama rodzina potem ciebie skrytykuje za plecami, za obecność małych dzieci.)

Pogrzeb to czas skupienia i wystarczające źródło stresu, żeby jeszcze wprowadzać dodatkowe zamieszanie.

 

A dzieci ucz wyciszania się, dostosowywania do nastroju, ogólnie uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych przy innych okazjach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja na Twoim miejscu na czas pogrzebu szukałabym opieki dla dzieci, żeby móc samemu iść, bo widać, że zależy Ci by być na tym pogrzebie. Dla tak małych dzieci to jeszcze zbyt abstrakcyjne wydarzenie, nic nie zrozumieją, a innym żałobnikom mogą utrudnić skupienie się na uroczystości.

W dodatku jeśli dzieciom się znudzi grzeczne trwanie przy Tobie, to i tak będziesz musiała się ewakuować z kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja bym nie brała. Są za małe. I po pierwsze mogą się wystraszyć (wiesz dzieci mają wyobraźnię i nigdy nie wiadomo co sobie pomyślą jak zobaczą trumnę, płaczących ludzi a póżniej zasypywanie w dole tej trumny) i TY będziesz miała później kłopot z ich lękami. Po drugie moga się nudzić i zwyczajnie przeszkadzać. Po co to? Stres i dla nich i dla Ciebie. Ja bym nie brała. Pogrzeb to nie miejsce dla dzieci. Nawet tych starszych a takim maluchom to już wogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie! Mnie mama w wieku 4 lat wzięła na pogrzeb dziadka. Do teraz to pamiętam. Dziękuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jasne. Najlepiej to izolować dzieci od wszystkiego do 30stki. Pogrzeb, to nie jest jakieś totalnie mroczne wydarzenie, zwłaszcza jak umiera ktoś stary. Jest stypa, na której wspomina się zmarłego, opowiada anegdoty z jego życia, a nie tylko siedzi się i wyje, spotyka dawno niewidzianą rodzinę, dzieci się bawią między sobą. A człowiek, który jest w żałobie powinien być otoczony rodziną, a nie skupiać się na pogrążaniu w rozpaczy. Dla dzieci to jest naturalne wydarzenie. Może tylko ciała nie powinny oglądać, ale ja generalnie nie jestem zwolenniczka wystawiania zwłok na widok publiczny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Śmierć jest częścią życia i nie widzę powodu aby izolować dzieci od takich wydarzeń. Oczywiście jest kwestia techniczna czyli fakt samej opieki czy się ogarniesz z dziećmi ale kwestie takie jak strach czy wyobraźnia dzieci to wina dorosłych. Dzieci same z siebie nie boją się takich rzeczy. To później my, filmy i popkultura budujemy ten makabryczny nastrój wokół śmierci. Rzekomo urażonych uczuć rodziny też nie rozumiem. Dzieci od zawsze brały udział w uroczystościach i obrzędach, a że dziecko się zaśmieje czy pobawi po obiedzie? No ludzie! Życie toczy się dalej, tak to już jest. Moi kuzyni przyjechali z małymi dziećmi na pogrzeb mojej mamy. Nie miałam nic przeciwko. Normalna rzecz, jesteśmy rodziną, dzieci też do niej należą. Ktoś tam jednego malucha podnosił na rękach, a to znów ktoś inny to przejął i się z nim pobawił,  ktoś inny pobujał wózek starsze poszły na plac zabaw. Normalne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekip

ja normalnie brałam dzieci małe na pogrzeb ich prababci.Szczerze? w ogóle to na nich nie zrobiło wrażenia, pojechali nawet do babci zobaczyć ją martwą w łóżku i nie mają żadnej traumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeszcze trochę i madkom trzeba będzie mówić, że miejsce ich rozwydrzonych gowniarzy jest w domu a nie na cmentarzu. Już rośnie armia psychicznych jak te 3 powyżej co myślą, że gowniakowi się wszystko należy, nie szanując uczyć innych... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci sióstr, ciotek, kuzynek, to nie są rozwydrzone bachory, tylko członkowie rodziny, których chcemy widywać. Nie każdy nienawidzi swojej rodziny, wyobraź sobie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dzieci sióstr, ciotek, kuzynek, to nie są rozwydrzone bachory, tylko członkowie rodziny, których chcemy widywać. Nie każdy nienawidzi swojej rodziny, wyobraź sobie 

Może gdyby nie multum postów o rozwydrzonych dzieciakach, z ktorymi rodzice sobie nie radzą to pewnie lyknelabym to Twoje poruszenie. Z szacunku do zmarłego powinno się zachować jednak jakiś poziom a nie robić to ma co ma więc tylko ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z szacunku dla zmarłego, to rodzina powinna być razem. A ludziom przeszkadzają zazwyczaj cudze dzieciaki, a dla tych z rodziny mają znacznie wyższą tolerancję. Zresztą każda rodzina ma swoje zwyczaje i tym autorka się powinna kierować. Jak u Ciebie ludzie dostają spazmów, bo dzieciak krzyknie albo biega wokół stołu, to wiadomo, że nie jest to klimat do zabierania dzieciaków. Jak są normalni ludzie, to można, a nawet trzeba zabierać na uroczystość rodzinne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Byłam na pogrzebie mając 3 lata i nic nie pamiętam dziś. Matki jak zwykle przewrazliwione i wszędzie widzą zagrożenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×