Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubiepomarancze

gotujecie obiady na dwa dni czy codziennie cos innego

Polecane posty

Gość lubiepomarancze

bo ja gotuje zawsze na dwa dni. Moj syn nie chce jesc obiadow w przedszkolu i musze mu dawac z domu i zastanawiam aie, czy mi tam obrabiaja tylek, ze syn ma dwa dni pod rzad to samo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No co ty, ja też często gotuję na dwa dni, bo nie mam czasu. Głupotami się przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Problemy w Polandii 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A serio obchodzi cię to? U mnie jak się uda, wole ugotować na dwa dni, bo wtedy co drugi dzień mam luzniejszy i mogę spędzić go z dzieckiem, a nie przy garach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbb

A co gotujecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Bbbb napisał:

A co gotujecie????

A na co mamy ochotę. Wczoraj dzieciaki chciały rosół i zrobilam faszerowana paprykę ze szpinakiem i fetą. Zostało na dwa dni. Jutro maz rzucił ze chce pierogi i pewnie ugotuje zupę warzywną. Tez bedzie na dwa dni. W tym tygodniu jeszcze mam w planie zrobic curry. Do tego staram sie zawsze miec w lodówce jakis sernik, keks czy szarlotkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dian

A ja nigdy nie robie obiadow dwudaniowych, a ciasto jest tylko w niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiepomarancze

ja wlasnie robie dwudaniowe, bo corka musi miec zupe, a syn nie lubi zup i je tylko drugie. Szczerze mowiac nie chce mi sie codziennie stac przy garach nad dwudaniowym obiadem wiec robie co dwa dni. Nie jest to moj jakis wielki problem. Po prostu jestem ciekawa jak robia inne mamy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Raczej codziennie co innego, ale  my robimy szybkie dania, i nie przepadamy za większością odgrzewanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuradomowa

Ja nawet jak zrobie na dwa dni to zezra na kolację i ... musze.znów gotowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Ja robię zazwyczaj codziennie. W weekend zawsze gotuje na 2 a nawet na 3 dni (np. gołąbki). Mąż jest zadowolony jak nie siedzę w garach przez dni wolne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Z reguły na trzy, a zdarza się i przy poniedziałku na cały tydzień zrobić :) Mamy oboje mikrofalówkę w pracy (dziecko je w przedszkolu) i tam odgrzewamy jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu

A czy codziennie podajecie 2 dania. Kurcze, ja mam wrazenie, ze nie robie nic innego jak gotowanie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Biu napisał:

A czy codziennie podajecie 2 dania. Kurcze, ja mam wrazenie, ze nie robie nic innego jak gotowanie:-(

Nie, czesto jest tylko drugie danie. Zupy robie glownie dla dzieci, ja zup nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Biu napisał:

A czy codziennie podajecie 2 dania. Kurcze, ja mam wrazenie, ze nie robie nic innego jak gotowanie:-(

Nigdy. Zup nie lubimy A bardzo, czasem tylko warzywne kremy na kolacje robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Gość gość napisał:

Raczej codziennie co innego, ale  my robimy szybkie dania, i nie przepadamy za większością odgrzewanych.

Podaj przykłady tych szybkich dań, może coś skopiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vgy
1 godzinę temu, Gość Kuradomowa napisał:

Ja nawet jak zrobie na dwa dni to zezra na kolację i ... musze.znów gotowac. 

Skad ja to znam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obiad na 2 dni to jest fajna wygoda ale nie zawsze tak robię.2 dania to w niedziele w tygodniu nie mam tyle czasu do tego ja zup nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Vgy napisał:

Skad ja to znam....

Też czasem tak mam, więc gotuje dania ktore wiem,że nie zjedza z dokładka 😄 przykładowo pierogi czy curry zjedza w jeden dzień nieważne ile zrobię. A gulasz z ziemniakami czy mielone mam na 2-3 dni. Gulasz z kluskami na parze tez ryzykowny 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Podaj przykłady tych szybkich dań, może coś skopiuje

Różne makarony, warzywa na patelnie plus kuskus i stek czy ryba, omlety na słono, tortille z "co sie nawinie", tarty wytrawne, curry wszelkie, jakieś stir-fry'e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kingaaaaaaa

My w zasadzie gotujemy codziennie świeże obiady. oboje pracujemy cały etat od poniedziałku do piątku, mąż wychodzi z domu 7:45 wraca 17-45-18, ja wychodzę z dzieckiem 8:15 a wracamy 17-17:20. zatem w tygodniu to praktycznie zawsze ja gotuję a mąż w sobotę i często tez w niedziele on, albo razem. na obiady u rodzicow jedziemy moze raz na dwa miesiące, to od razu na noc bo daleko mamy.

w tygodniu często robię sos pomidorowy do makaronu z soczewicą zamist mięsa- smaczny, pożywny a robi się szybciej. czerwona drobna soczewica gotuje się bardzo szybko. kroję korzen i nać selera, czerwoną cebulę, paprykę, marchewkę, to wszystko obsmażam, potem zalewam pomidorami, na to ugotowaną soczewice, doprawiam (jak kto lubi - my lubimy duzo oregano, nieco kminku mielonego, pieprz sól, papryka wędzona). tego sosu czasem robię więcej i zamroże porcję na inny obiad i mamy to  zwykle wtefy w jakis piatek, jak jestesmy padnięci po całym tygodniu. w piątki też często jest po prostu jajecnica z cebulą pieczarkami i szpinakiem, ale dla dziecka jajka na twardo i surowa marchewka/papryka/pomidor/ogorek, bo nie lubi jajecznicy ;)

Robię często pstrąga na parze, a do tego frytki (prawdziwe domowe). albo ran w syzbkowarze wstawiam zupę grochową  lub krupnik, nie na mięsie. mięsa mało jadamy. jest gotowa zanim wyjdziiemy z domu.

często robimy syzbkie curry, rano uszykuję batata z przyprawami i po pracy  szybko na woka, z cebulą świezym imbirme, wstawiam brązowy ryż, do batatów dorzucam paprykę, albo kalafiora, i przyprawy do curry romieszane w wrzącej wodzie,  czasem wersja z melczkiem kokosowym ale to zalezy, czasem dorzucę spzinak czasem cieciorkę z puszki, no zalezy jaką wersje robię.

mąż zwykle piecze mięso w sobotę. czasem mamy to na dwa dni.

albo idziemy   na prawdziwą dobrą pizzę do konkretnego super miejsca u nas (Poznań)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×