Czy matki zawsze są takie obleśne

- obgryzają swoim dzieciom paznokcie 

-wysysają ustami katar

-mówią na kupę smolka która pachnie 

-rzuja jedzenie np mięso a potem wyjmują z ust i dają dziecku 

-ubrudzone rece zamiast umyć to tez oblizują 

-chodzą gole przy swoich dzieciach lub się z nimi kapią 

moze to jakis instynkt bo zachowują się jak zwierzęta 

Żują

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Żują

Masz racje. 

Ja spelnial tylko ostatni warunek tylko co w tym oblesnego?

No chyba ze matke wyobrażasz sobie jako opasla świnie ze zwisami to fakt może brzydzic.

Nie znam takich

Dziewczyno gdzie ty mieszkasz?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dziewczyno gdzie ty mieszkasz?

W Polsce oczywiście 

Jedynie ostatni punkt u mnie pasuje. I nie widzę w tym nic zdrożnego. Ale po dwójce dzieci mam rozmiar s i wysportowane ciało wiec nie narażam ich na traumatyczne widoki. Cała reszta dla mnie coś okropnego 

Autorka ma urojenia. Niech już ta szkoła się na powrót zacznie bo dramat. Strajki... i gnoyki mają za dużo czasu 

To nie prowokacja były tu już tematy o obgryzaniu paznokci i wysysaniu kataru 

spelniam tylko ostatni punkt...widać że nie masz dzieci skoro tak dziwi Cię ze można rozbierać się albo wspólnie wykapac z własnym dzieckiem

 Co do reszty,nie znam żadnej matki która by tak robiła. Temat inspirowany obserwacja w kręgu rodzinnym?

Jestem matką ale każda z tych czynności wywołuje u mnie obrzydzenie. Nigdy też nie kąpałam się z dzieckiem. 

Może mama autorki tak robiła i teraz autorka  ma jakaś traumę ?

A ja obgryzam paznokietki dziecka. I nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo kupka nie śmierdzi i rzeczywiście jest trochę jak smoła 

No dobre sobie. Pierwsze słyszę że tak robią. Ja jako matka jestem bardziej sexi niż przed. Noszę szpile. Mam boskie ciało. Kobieto co z Tobą.

4 minuty temu, Gość Sara napisał:

No dobre sobie. Pierwsze słyszę że tak robią. Ja jako matka jestem bardziej sexi niż przed. Noszę szpile. Mam boskie ciało. Kobieto co z Tobą.

Świnia tez może się wbić w szpilę i to wcale nie świadczy o jej seksapilu 

Znam wiele matek i żadna wymienionych przez Ciebie rzeczy nie robi. A najmłodszym którzy nie potrafią wydmuchiwac nosa rzeczywiście oczyszcza się nos aspiratorem(różne są modele). 

Matki to najgorszy typ człowieka

3 minuty temu, Cykada_ napisał:

Matki to najgorszy typ człowieka

Nie chcę nic mówić, ale Twoja matka Cię urodziła

42 minuty temu, Gość Jestem kobieta napisał:

Znam wiele matek i żadna wymienionych przez Ciebie rzeczy nie robi. A najmłodszym którzy nie potrafią wydmuchiwac nosa rzeczywiście oczyszcza się nos aspiratorem(różne są modele). 

Skąd wiesz ze nie robia? Myślisz ze przy tobie będą to robić? Kiedyś nakrylam koleżankę jak wacha swoją podpaske zanim ja wyrzuci, a nawet bym jej nie podejrzewała o to 

7 minut temu, Gość Głupi a napisał:

Skąd wiesz ze nie robia? Myślisz ze przy tobie będą to robić? Kiedyś nakrylam koleżankę jak wacha swoją podpaske zanim ja wyrzuci, a nawet bym jej nie podejrzewała o to 

A skąd mam wiedzieć ze robią w takim razie? Ludzie mają różne odchyly ale to wśród różnych grup się może wydarzyć nie tylko grupa matek się wyróżnia tutaj więc autorka też generalizuje. Jestem matka i nic z powyższych nie robiłam więc nie wszystkie matki robią takie rzeczy szczególnie mnie zszokowalo obgryznie paznokci dzieciom, przezuwanie jedzenia, czy paradowanie na golasa (serio?) . 

Bo ze oblizywanie rąk to absurd uznałam z marszu. Smolka tak zwie się pierwsza kupę dziecka, a wysysanie kataru skojarzyło mi się z aspiratorem. 

2 godziny temu, Gość Lusia napisał:

A ja obgryzam paznokietki dziecka. I nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo kupka nie śmierdzi i rzeczywiście jest trochę jak smoła 

Obgryzanie paznokci sobie czy dziecku jest obleśne. A kupa dziecka śmierdzi tak samo jak kupa dorosłego. Jesteś po prostu obrzydliwa. Smoczek i łyżeczkę dziecka też pewnie będziesz oblizywać, fuj. 

Ja tylko chodzę nago przy dzieciach. Tzn nawet nie chodzę. Wychodzę spod prysznica idę się ubrać do sypialni i moje kaczki już za mną lezą. To wiadomo że zrzucę ręcznik i założę majtki i stanik. Ale smary czy kupa? Bleeee

Autorko ale wymyśliłaś!Mnie by nawet do głowy takie chore pomysły nie przyszły.Chyba jesteś nienormalna.

11 godzin temu, Gość Ada napisał:

- obgryzają swoim dzieciom paznokcie 

-wysysają ustami katar

-mówią na kupę smolka która pachnie 

-rzuja jedzenie np mięso a potem wyjmują z ust i dają dziecku 

-ubrudzone rece zamiast umyć to tez oblizują 

-chodzą gole przy swoich dzieciach lub się z nimi kapią 

moze to jakis instynkt bo zachowują się jak zwierzęta 

Pierwsza kupa po narodzinach dziecka nazywa sie smolka, biologia w szkole cie ominela? Jest zielona lub czarna, to od zabarwienia jej wodami plodowymi ktore dziecko polyka bedac w brzuchu. 

Xd oblizujcie smoczki i łyżeczki, dawajcie jedzenie z japy a później zaskoczenie skad dziecko ma próchnicę a może stad, ze za próchnicę odpowiadają bakterie i matka ze swojej japy przeniosła je na dziecko 

12 godzin temu, Gość Ada napisał:

- obgryzają swoim dzieciom paznokcie 

-wysysają ustami katar

-mówią na kupę smolka która pachnie 

-rzuja jedzenie np mięso a potem wyjmują z ust i dają dziecku 

-ubrudzone rece zamiast umyć to tez oblizują 

-chodzą gole przy swoich dzieciach lub się z nimi kapią 

moze to jakis instynkt bo zachowują się jak zwierzęta 

Z wymienionych rzeczy robiłam dwie, tzn. wysysałam katar i kąpałam się z dziećmi. Ani jedno, ani drugie nie jest obrzydliwe. Ale przecież to wysysanie nie polega na tym, że przykładasz wargi do nosa dziecka :D są do tego specjalne urządzenia, katar zostaje w pojemniczku :) A co jest obrzydliwego w kąpieli z maluchem?

Czytałam, że noworodkowi najlepiej obgryzać paznokcie, bo na pewno wtedy nie zrobi mu się krzywdy, więc to nie jest wymysł autorki.

Z innych obrzydliwych rzeczy, które widziałam - matka karmiła dziecko i jak za duzo nabrało jej się na łyżeczkę, to wkładała do ust i zjadała nadmiar. Inna wkładała do ust frytki, ciamkała i gdy zmiękły, dawała je dziecku. Oblizywanie smoczka, który spadł na ziemię, jest nagminne. Zamiast więc napadać na autorkę, to rozejrzyjcie się dokoła siebie, bo to wcale nie jest takie rzadkie.