Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Damian

Ja jestem załamany

Polecane posty

Gość Damian

Pisałem już ,swoja historia i jest to calkiem prawda.Mam 32lata i szukam partnerki seksualnej.Pisalem tez o dziewczynie 17letniej z pobliza.Odwazyłem się jej zaproponowac spotkanie i o dziwo sie zgodzila wpasc na kawe.Rozmawialismy,nawet flirtowalismy niewinnie ,ja juz widzialem w wyobrazni jak sie bzykamy.W pewnym momencie zaczalem te tematy z nia ,byłem podniecony i powiedzialem ze az tak bardzo mi sie spodobala ze chcialbym seksu z nia.Ona zareagowala tak ze nazwala mnie starym zgredem i ze nie ma mowy ,wyszla z domu rzucajac na odchodne ze jestem pajacem.Nie wiem kiedy zgodzila sie na spotkanie chyba za duzo wyobrazalem sobie,wrecz bylem pewny ze rozlozy nogi dla mnie a moze ze vedzie kiedys dziewczyna moja.Jestem zalamany.Gdyby szlo blagalbym ja na kolanach bo tak bardzo mi się podoba.Jestem wściekły na los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Damian napisał:

Pisałem już ,swoja historia i jest to calkiem prawda.Mam 32lata i szukam partnerki seksualnej.Pisalem tez o dziewczynie 17letniej z pobliza.Odwazyłem się jej zaproponowac spotkanie i o dziwo sie zgodzila wpasc na kawe.Rozmawialismy,nawet flirtowalismy niewinnie ,ja juz widzialem w wyobrazni jak sie bzykamy.W pewnym momencie zaczalem te tematy z nia ,byłem podniecony i powiedzialem ze az tak bardzo mi sie spodobala ze chcialbym seksu z nia.Ona zareagowala tak ze nazwala mnie starym zgredem i ze nie ma mowy ,wyszla z domu rzucajac na odchodne ze jestem pajacem.Nie wiem kiedy zgodzila sie na spotkanie chyba za duzo wyobrazalem sobie,wrecz bylem pewny ze rozlozy nogi dla mnie a moze ze vedzie kiedys dziewczyna moja.Jestem zalamany.Gdyby szlo blagalbym ja na kolanach bo tak bardzo mi się podoba.Jestem wściekły na los.

chyba cię porąbało. Mając 32 lata chciałeś bzyknąć 17stolatkę, która być może nigdy się jeszcze nie bzykała, co najwyżej macała z rówieśnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojoj

W tym wieku jesteś i nie wiesz, że wprost nigdy się tego nie mówi. Ja kiedyś jako 20 latek byłem z 17 latką i czułem się przy niej trochę staro. W Twoim przypadku źle rozegrane. Małolata chciała, ale kawę na ławę wystawiłeś i uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Tak bo nie mam od dawna partnerki.Mialem kiedys kobiety ale wiek podobny i starsze,nie mialem glebszej relacji ,byly to przyjaznie z seksem ,nie milosc.Dawno jestem sam i oglaszam ze poszukuje kochanki min w necie.Jestem sam.Fakt pospiszylem sie bo bardzo mi sie podobala.Niepotrzebnie sploszylem bo jestem fajnym i sympatyczny facetem Fajnie byloby miec taka ladna ,mloda dziewczyne.No i ojcem bym chcial byc.A z taka dziewczyna mialbym duze szansa na zdrowe i ladne dzieci ale to juz przegrane.Jestem pajacem chyba ze tak spapralem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Damian napisał:

Pisałem już ,swoja historia i jest to calkiem prawda.Mam 32lata i szukam partnerki seksualnej.Pisalem tez o dziewczynie 17letniej z pobliza.Odwazyłem się jej zaproponowac spotkanie i o dziwo sie zgodzila wpasc na kawe.Rozmawialismy,nawet flirtowalismy niewinnie ,ja juz widzialem w wyobrazni jak sie bzykamy.W pewnym momencie zaczalem te tematy z nia ,byłem podniecony i powiedzialem ze az tak bardzo mi sie spodobala ze chcialbym seksu z nia.Ona zareagowala tak ze nazwala mnie starym zgredem i ze nie ma mowy ,wyszla z domu rzucajac na odchodne ze jestem pajacem.Nie wiem kiedy zgodzila sie na spotkanie chyba za duzo wyobrazalem sobie,wrecz bylem pewny ze rozlozy nogi dla mnie a moze ze vedzie kiedys dziewczyna moja.Jestem zalamany.Gdyby szlo blagalbym ja na kolanach bo tak bardzo mi się podoba.Jestem wściekły na los.

No to pojechałeś.w wieku 16 lat to by przeszło ale w twoim wieku to żenada. To lepiej było coś działać i zobaczyć czy na to pójdzie  a nie prawie zapytać :rozłożysz dla mnie nogi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Eh zrozumcie ja juz jestem taki zdesperowany.Ja nie chce byc sam i chcialbym miec dzieciaki juz a mi chyba odwalilo niewyzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojoj

Celuj raczej takie po 20 jak masz poważnie plany. Małolaty chcą przeżyć przygodę. Nie myślą o dzieciach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Anetka920 napisał:

No to pojechałeś.w wieku 16 lat to by przeszło ale w twoim wieku to żenada. To lepiej było coś działać i zobaczyć czy na to pójdzie  a nie prawie zapytać :rozłożysz dla mnie nogi ?

17-nastolatce to nawet trudno zaproponować pinot noir w dużych kieliszkach dla rozbudzenia zmysłów bo przecież mimo wszystko niepełnoletnia i teoretycznie alkoholu pić nie powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Moze i racja .Powinnem bardziej sie starac ,zainteresowac ja soba.Uwazam ze jestem ciekawy i mam mnostwo pasji.Sprobuje ja jeszce zdobywac,jakos to wyjasnic i zaczac sie interesowac.Fakt ze taka mloda dziewczyna przyszla do mnie juz cos znaczy.Moze nie wszystko stracone.Powinnem wtedy myslec głowa a nie fiutem,zadzialalo mi to na zmysly.Bede probowal dalej ,jak przegrane to pogodzic sie bede musial.zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Zreszta zapomnialem najwazniejsze dopisac ze naprawde bym ja pokochal...a wierzcie mi forumowicze ja juz mam dosc samotnym byc ,mam serdecznie dosc tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicki

Daj juz sobie z nia spokoj, to ze do ciebie przyszla to nic takiego nie znaczy dla dziewczyny w jej wieku. Zacznij od nowa z inna i nie wracaj do tego chyba ze sama sie odezwie, dopiero to bedzie cos znaczylo ze znow chce sie spotkac, jesli sie nie odezwie to zapomnij o tym epizodzie i zamknij go.

Moim zdaniem po pierwsze zle wybrales swoj target. Ona jest za mloda i na dodatek zbyt duza roznica wieku, statystycznie male szanse chociaz takie rzeczy tez zycie widzialo. Wiekszosc dziewczyn w tym wieku nie interesuje jakis tam zwiazek i same jeszcze nie wiedza czego chca od zycia. Wpadla na kawe i tylko tyle, postanowila sprobowac poznac kogos nowego i tyle ale nie miala na mysli spotkanie sie na kawe i deserek w lozku. Powinienes celowac w troche starsze o jakies 10 lat, gdzies w okolicy 25-30 lat, kobiety w tym wieku czesto zaczynaja szukac faceta do zwiazku i macierzynstwa a im blizej 30stki w kalendarzu tym bardziej szukaja. To taka magiczna liczba dla kobiet po przekroczeniu ktorej czuja sie staro. Dlatego jak chcesz jakas pobzykac to zmien swoj target na inny przedzial wiekowy. Druga sprawa to to ze ja sploszyles prawie wyciagajac ze spodni zaganiacza i kladac na stol. To bylo za szybko i popsules sobie spotkanie oraz opinie a na dodatek wyszles nie tylko na starego zgreda i pajaca ale takze na desperata. Trzeba bylo wypic kawe, podziekowac za mile spotkanie i milo spedzony czas, pozegnac sie i pojsc do domu nie umawiajac sie na kolejne spotkanie. Potem powrot do domu i zadne odzywanie sie do niej przez kilka dni az sama sie nie odezwie. To by ja zaintrygowalo i wzbudzilo zainteresowanie na kolejne spotkanie bo by nie wiedziala co jest grane. Jesli by sie odezwala to znaczy ze przyneta polknieta, spotykasz sie po raz kolejny w terminie jaki tobie pasuje a na pewno nie w pierwszym terminie jaki ona zaproponuje jesli zaproponuje pierwsza bo tez wyjdziesz na desperata, spytaj o inny termin bo masz duzo pracy albo jestes zajety i dopiero wtedy zaakceptuj. Nie wyciagaj zaganiacza i nie wspominaj o seksie chyba ze sama tego bedzie chciala. Daj jej sie troche poznac i zainteresuj ja swoimi pasjami. Natomiast jesli by sie nie odezwala to znaczy ze nic by z tego nie wyszlo bo nie jest zainteresowana po spotkaniu z toba, wtedy bez zalu szukasz nastepnej. Nie wyciagaj zaganiacza chyba ze sama tego bedzie chciala

No i najwazniejsze, przestan sie stresowac i napalac bo to wyczuje, musisz przestac sie bac ze stracisz to co zdobyles, zacznij myslec w kategoriach wedkarza sportowego "fajna rybke zlapalem... papa rybko wracaj do wody" bo znow wyjdziesz na desperata. Jak to mowia amerykanie "there is plenty fish in the sea" lub jak to w polsce sie mowi "tego kwiatu to pol swiatu". Nie boj sie stracic poznanej kobiety z ktora randkujesz to nie bedziesz sie zachowywal jak napalony, oczywiscie mowie o nastawieniu psychicznym do niej a nie zebys odrzucal lub umyslnie rozwalal kazde spotkanie. Im wiecej bedziesz sie starac za wszelka cene zdobyc jakas kobiete tym bardziej bedziesz ja od siebie odpychac, to ona musi czuc ze ciebie chce a nie ze ty ja do tego zmusisz lub przekupisz.

Ja tez kiedys taki bylem wiec cos o tym wiem, nie powielaj moich bledow. Swoja zone poznalem tez jak bylem mniej wiecej w twoim wieku a wczesniej mialem same porazki wlasnie przez takie glupie zachowania ale wtedy jeszcze tego nie rozumialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Dziekuje to mile i faktycznie madre rady,bo moja sytuacja jest prawdziwa.No dziekuje milo Damian 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×