Mam nadzieję że nauczyciele nie dostaną nawet złotówki.

Wy się sądzicie a dzieciaki się cieszą i mają to w dupie podejdą sobie do egzaminów początkiem czerwca i już. O co tyle krzyku

Miało być sAdzicie 

Skonczcie pisac ze nauczyiele pracuja 20 h.  A sprawdzaja prace i uczestnicza w konferencjach i szkoleniach w swoim wolnym czasie??? Nauczyciele pracuja po 40 godzin jaak kazdy

Moje dziecko ma egzaminy w pon, wt, śr to pewne. Dyrekcja już nas powiadomił i chwała jej za to.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Oooojjj, wychodzi "nauczycielska" kulturka rodem z rynsztoka? W moim świecie jest mąż. Pozdrów swojego fagasa.

Piszesz ze państwo nauczycielom daje.  Daje za nic?  Oni pracuja i zarabiaja a nie ze ktos im cos daje, palantko

8 minut temu, Gość gość napisał:

Nie ma pracy,  bo jedna z moich ciotek np. mogłaby już iść na emeryturę,  a nie idzie. Miała iść od czerwca, ale powiedziała,  że jak będą podwyżki to jeszcze zostaje.  Zaznaczam, że nie jest biedna. 

I co ma robic  na tej emeryturze ? Do trumny sie szykowac ?Ile ma lat ? 55 ?  Czy bidowac ,bo jej rodzinie wydaje sie ze jest bogata ? A moze ona ma  jakies plany ? I potrzebuje gotowki ?

Tak trabiao tym, ze kobiety maja niskie emerytury bo krocej pracuja, bo wychowawczy itp. a ty ja wysylasz na emeryture ? A bedziesz ja utrzymywac?

1 minutę temu, Gość hsjjsjs napisał:

uczestnicza w konferencjach i szkoleniach w swoim wolnym czasie??? 

Na jakim Ty świecie żyjesz? Kolejna oderwana od rzeczywistości. Większość ludzi płaci za swoje szkolenia, kursy, podyplomówki. Poświęca na to swój wolny czas i/lub godziny pracy. 

59 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiele osób ma w rodzinie nauczycieli bo są ich ogromne ilości. Zdecydowanie zresztą za dużo. I nie, nie jestem za pisem. Nie jestem za żadnym rozdawnictwem. Zmniejszyc ilość nauczycieli, niech pracują po 40 h w szkole i będzie po problemie. 

Problem to ty masz z mozgiem.  Oni juz pracują po 40 godzin.  Myslisz ze tylko lekcje wchodzą w sklad ich pracy? A sprawdzanie prac? szkolenia, rady pedagogiczne, doszkalanie się,  konferencje? to uprawiają wedlug ciebie charytatywnie?  Jak zal dope sciska,  to sie zatrudnij jako nauczyciel i korzystaj z tych przywilejow ale pewnie wykształcenie kuleje

1 minutę temu, Gość hdjididd napisał:

Oni juz pracują po 40 godzin.  

To niech walczą o 40godzinny tydzień pracy i nadgodziny W MIEJSCU PRACY. Opcjonalna praca zdalna ma być rozliczana. Co, ile czasu zajęło, to wyjdzie, czy są produktywni, czy idą na nabicie godzin. Nie walczą? No popatrz.... 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Rodzice początkowo wspierali nauczycieli, zorganizowane były marsze-także u mnie w mieście I na nim byłam. Ale to co teraz robią nauczyciele-co z sam twój wpis najlepiej pokazuje jak maluczkimi ludzmi jesteście. Teraz to rodzice zajmują się dziećmi, staraja zapewnić opieke i przerabiaja materiał bo nauczyciele wola siedzieć przy kawce i strajkować. 

ty jesteś zwyczajnie tępa i tyle.

Nie chodzi o protesty wspierające tylko właśnie przeciwdziałające skoro wam tak źle. Już dawno powinniście apelować do władz i robić o to ranna nauczycielom ale nie. Lepiej płakać na kafeterii i szczekać pani jadzi w warzywniaku, a przed osobami decyzyjnymi i odpowiedzialnymi za to język na supełek. Tacy jesteście wlasnie oburzeni, że gufno w tej sprawie robicie. Zwyczajni pieniacze.    

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na jakim Ty świecie żyjesz? Kolejna oderwana od rzeczywistości. Większość ludzi płaci za swoje szkolenia, kursy, podyplomówki. Poświęca na to swój wolny czas i/lub godziny pracy. 

Pracowalam w szkole i wiem jak było wiec teksty w stylu na jakim swiecid ty zyjesz wsadz sobie gdzies albo zachowaj dla bliskich.  Tu nie chodzi. o platne podyplomowki,  tylko obowiązkiem nauczyciela jest sie stale doksztalcac,  co musi wykazac na koniec roku i na koniec semestru w sprawozdaniach. Sa szkolenia dl nauczycieli w ktorych uczestnicza,  a które musza sobie znalezc sami i nanie chodzic.  Poza tym dyrektor rowniez organizuje na terenie szkoly szkolenia dla nauczycieli. Poza tym przygotowanie uroczystości, akademii, wycieczki, warsztaty, cala dokumentacja klasowa, dziennik klasowy.  Ja po powrocie do domu kolejna godzine spedzalam przy Librusie,  a gdzie sprawdzanie prac, zeszytów i przygotowanie sie na kolejny dzien

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To niech walczą o 40godzinny tydzień pracy i nadgodziny W MIEJSCU PRACY. Opcjonalna praca zdalna ma być rozliczana. Co, ile czasu zajęło, to wyjdzie, czy są produktywni, czy idą na nabicie godzin. Nie walczą? No popatrz.... 

Maja wpisane na umowie 40h. o co ci chodzi

9 minut temu, Gość gosc napisał:

I co ma robic  na tej emeryturze ? Do trumny sie szykowac ?Ile ma lat ? 55 ?  Czy bidowac ,bo jej rodzinie wydaje sie ze jest bogata ? A moze ona ma  jakies plany ? I potrzebuje gotowki ?

Tak trabiao tym, ze kobiety maja niskie emerytury bo krocej pracuja, bo wychowawczy itp. a ty ja wysylasz na emeryture ? A bedziesz ja utrzymywac?

 

61 ma i ciągle narzeka,  ale boi się,  że będzie musiała wnuczka przypilnowac. Woli iść do pracy niż siedzieć z nim w domu. Czyli jednak nie jest tak źle.  

2 minuty temu, Gość isc skosie napisał:

Pracowalam w szkole i wiem jak było wiec teksty w stylu na jakim swiecid ty zyjesz wsadz sobie gdzies albo zachowaj dla bliskich.  Tu nie chodzi. o platne podyplomowki,  tylko obowiązkiem nauczyciela jest sie stale doksztalcac,  co musi wykazac na koniec roku i na koniec semestru w sprawozdaniach. Sa szkolenia dl nauczycieli w ktorych uczestnicza,  a które musza sobie znalezc sami i nanie chodzic.  Poza tym dyrektor rowniez organizuje na terenie szkoly szkolenia dla nauczycieli. Poza tym przygotowanie uroczystości, akademii, wycieczki, warsztaty, cala dokumentacja klasowa, dziennik klasowy.  Ja po powrocie do domu kolejna godzine spedzalam przy Librusie,  a gdzie sprawdzanie prac, zeszytów i przygotowanie sie na kolejny dzien

ty robisz podyplomowe bo chcesz a nauczyciel. ma. obiwiazek

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Na jakim Ty świecie żyjesz? Kolejna oderwana od rzeczywistości. Większość ludzi płaci za swoje szkolenia, kursy, podyplomówki. Poświęca na to swój wolny czas i/lub godziny pracy. 

Wow, poswieca swój wolny czas, ni myslalby kto...  Ty robisz podyplomowke bo chcesz, nikt ci nie kaze,  a nauczyciel ma obowiazek sie doksztalcac,  to ma wpisane.  Kumasz roznice? 

1 minutę temu, Gość isc skosie napisał:

Pracowalam w szkole i wiem jak było wiec teksty w stylu na jakim swiecid ty zyjesz wsadz sobie gdzies albo zachowaj dla bliskich.  Tu nie chodzi. o platne podyplomowki,  tylko obowiązkiem nauczyciela jest sie stale doksztalcac,  co musi wykazac na koniec roku i na koniec semestru w sprawozdaniach. Sa szkolenia dl nauczycieli w ktorych uczestnicza,  a które musza sobie znalezc sami i nanie chodzic.  Poza tym dyrektor rowniez organizuje na terenie szkoly szkolenia dla nauczycieli. Poza tym przygotowanie uroczystości, akademii, wycieczki, warsztaty, cala dokumentacja klasowa, dziennik klasowy.  Ja po powrocie do domu kolejna godzine spedzalam przy Librusie,  a gdzie sprawdzanie prac, zeszytów i przygotowanie sie na kolejny dzien

No i znów to robisz. Wiele zawodów wymaga dokształcania. To o czym piszesz, to domena DOBREGO nauczyciela, a ilu takich masz?

U mojej córki w szkole: raz w miesiącu nauczyciele dostępni 2h (17-19), na wycieczki chodzą w godzinach lekcyjnych (dotąd 3 wyjścia, od września), zielonej szkoły nie ma, bo rada pedagogiczna uznała, że nie będzie szkoła wydawała na nie zgody, dwa razy w roku jakaś akcja w postaci kiermaszu szkolnego. Tyle. Po prostu sami muszą zrobić porządek z marnymi kolegami/koleżankami po fachu i niech ci marni robią coś innego, bo dobry nauczyciel powinien dobrze zarobić. Ale płacenie wszystkim za byle jaką pracę jest bez sensu.

7 minut temu, Gość okfkff napisał:

Maja wpisane na umowie 40h. o co ci chodzi

Ty naprawdę masz problem z rozumieniem tekstu pisanego. 

Tepe dzidy, wy robicie podyplomówki bo same chcecie, pracodawca wam nie kaze.  A nauczyciel sie ma stale doksztalcac bo to ma wpisane w obowiązek.  Jakbyście sie gdzies przyjmowaly do roboty i czescia tej roboty  bylyby szkolenia,  to pracodawca by wam musial to wgodzinach pracy zorganizować . A niejednokrotnie jest tak,  ze nauczyciel sam szuka szkolen i sam za nie placi bo sa platne

7 minut temu, Gość Gość napisał:

No i znów to robisz. Wiele zawodów wymaga dokształcania. To o czym piszesz, to domena DOBREGO nauczyciela, a ilu takich masz?

U mojej córki w szkole: raz w miesiącu nauczyciele dostępni 2h (17-19), na wycieczki chodzą w godzinach lekcyjnych (dotąd 3 wyjścia, od września), zielonej szkoły nie ma, bo rada pedagogiczna uznała, że nie będzie szkoła wydawała na nie zgody, dwa razy w roku jakaś akcja w postaci kiermaszu szkolnego. Tyle. Po prostu sami muszą zrobić porządek z marnymi kolegami/koleżankami po fachu i niech ci marni robią coś innego, bo dobry nauczyciel powinien dobrze zarobić. Ale płacenie wszystkim za byle jaką pracę jest bez sensu.

A skad wiesz ze potem z innymi  klasami nie siedza po tych wycieczkach? A nauczyciel spotka sie z toba kiedy bedziezz miec taka potrzebe i nie piernicz ze audiencji potrzebujesz 

moj szwagier po geodezji zarabia 1900 a jego zona czyli mja siostra po prawie 1700. i mieli na studiach same 5

1 minutę temu, Gość iajsjsshsusnnzx napisał:

A nauczyciel spotka sie z toba kiedy bedziezz miec taka potrzebe i nie piernicz ze audiencji potrzebujesz 

Nie. Nie spotka się. Od lat chodzę TYLKO I WYŁĄCZNIE w godzinach ich dostępności widocznych w planie lekcji na stronie szkoły.

I nie trolluj już. Piszesz takie same teksty po kilka razy. Zamiast konstruktywnej wymiany zdań jest obrażanie i bezcelowość dyskusji. Żegnam. 

31 minut temu, sabuliga napisał:

moj szwagier po geodezji zarabia 1900 a jego zona czyli mja siostra po prawie 1700. i mieli na studiach same 5

Zawsze mogą rzucić pracę i znaleźć lepszą, w Polsce jest masa stanowisk dla geodetów.

:D

Polska to wspaniały kraj, tylko ludzie k..wy, widać tutaj jak na dłoni.

3 godziny temu, Gość hsjjss napisał:

Prostaczko, ja zmienilam prace na taka w ktorej godziwie zarabiam i ja lubię. I nie musze komus zazdroscic wolnego.  Chcialam byc nauczycielem, takim z prawdziwego zdarzenia, ale z tej wyplaty trudno bylo mi sie utrzymac,  do tego dochodzili rodzice tacy jak ty.  Teraz nikt na mnie nie pluje.  Bez odbioru.  a jak ci zle w zyciu,  to radze zmienic cos w swoim zyciu,  tak jak ja to zrobilam. 

Jestem filologiem rosyjskim, w szkole zaczynałam od małej pensji, teraz uczę 32h w tygodniu, jestem jedynym nauczycielem tego przedmiotu. Nie narzekam, ale ja wiedziałąm dokąd idę i kto będzie mnie otaczać - dzieci. Lubię je.

Nie jestem nauczycielką na szczescie, ale mialam tę watpliwą przyjemnosc miec praktyki w gimnazjum i podstawowce. Od poczatku studiow wiedzialam, ze nie bede nigdy uczyc. Praktyki mnie w tym utwierdzily. Teraz madki rzuca sie na mnie jak na potwora, ale prawda jest taka, ze dzieci sa potworami w dzisiejszych czasach. Sa tak rozpieszczone, aroganckie, chamskie, a ich rodzice to tępe karyny i janusze, roszczeniowi, ze nauczycielom nalezą się ordery. Tysiac razy bardziej wolę pracę biurową niz zdziwranie gardla i dawanie 200 % energii, zeby rozpieszczony wredny bachor się czegos nauczyl. Sorry ale dzieci w dzisiejszych czasach w szkole zachowują się jak małe sku. Rwy. Syny. Przeciez to idzie wyladowac w psychiatryku po miesiacu takiej pracy!!! Wiec jesli ludzie sie dobrowolnie godzą na taka pracę a niektorzy wrecz z powolania, to powinni zarabiac godne pieniadze. Jak dla mnie mogliby zarabiac nawet i 5 tys na start, nie zazdroscilabym. Bo to jest czarna robota. Ktos musi przewalac to goowno za przeproszeniem. Podsiwiam nauczycieli i zyczę z calego serca, zeby dostali jak najwieksze podwyzki, mimo ze sama nie pracuję w tym zawodzie. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem filologiem rosyjskim, w szkole zaczynałam od małej pensji, teraz uczę 32h w tygodniu, jestem jedynym nauczycielem tego przedmiotu. Nie narzekam, ale ja wiedziałąm dokąd idę i kto będzie mnie otaczać - dzieci. Lubię je.

to ze ty nie narzekasz, nie znaczy ze inni nie maja do tego prawa

3 minuty temu, Gość Najgorzej napisał:

Nie jestem nauczycielką na szczescie, ale mialam tę watpliwą przyjemnosc miec praktyki w gimnazjum i podstawowce. Od poczatku studiow wiedzialam, ze nie bede nigdy uczyc. Praktyki mnie w tym utwierdzily. Teraz madki rzuca sie na mnie jak na potwora, ale prawda jest taka, ze dzieci sa potworami w dzisiejszych czasach. Sa tak rozpieszczone, aroganckie, chamskie, a ich rodzice to tępe karyny i janusze, roszczeniowi, ze nauczycielom nalezą się ordery. Tysiac razy bardziej wolę pracę biurową niz zdziwranie gardla i dawanie 200 % energii, zeby rozpieszczony wredny bachor się czegos nauczyl. Sorry ale dzieci w dzisiejszych czasach w szkole zachowują się jak małe sku. Rwy. Syny. Przeciez to idzie wyladowac w psychiatryku po miesiacu takiej pracy!!! Wiec jesli ludzie sie dobrowolnie godzą na taka pracę a niektorzy wrecz z powolania, to powinni zarabiac godne pieniadze. Jak dla mnie mogliby zarabiac nawet i 5 tys na start, nie zazdroscilabym. Bo to jest czarna robota. Ktos musi przewalac to goowno za przeproszeniem. Podsiwiam nauczycieli i zyczę z calego serca, zeby dostali jak najwieksze podwyzki, mimo ze sama nie pracuję w tym zawodzie. 

Masz rację.  Dajcie też  podwyżki paniom, które pracują na kasach w sklepach, w sieciówkach, bankach, urzędach  bo muszą się z tym BYDŁEM użerać!! 

Z tymi MADKAMI, GRAŻYNAMI, POTMIOTMI GUWNIAKAMI!!!!

Nauczyciele  jesteśmy z wami!!!!

7 minut temu, Gość kiaais napisał:

to ze ty nie narzekasz, nie znaczy ze inni nie maja do tego prawa

Mają oczywiście, przecież moja pensja też podniesie się. Ja np. wolę uczyć niż pracować na plantacjach i farmach (tak dorabiałam żeby skończyć studia). 

A ja mam nadzieję,  że dostaną 

26 minut temu, Gość Calineczka napisał:

Masz rację.  Dajcie też  podwyżki paniom, które pracują na kasach w sklepach, w sieciówkach, bankach, urzędach  bo muszą się z tym BYDŁEM użerać!! 

Z tymi MADKAMI, GRAŻYNAMI, POTMIOTMI GUWNIAKAMI!!!!

Nauczyciele  jesteśmy z wami!!!!

A kto tym ludziom zabrania strajkować? może w ogóle nie mieszaj pracowników prywatnych sklepów z budżetówką.

Następna zawodowa bezrobotna bez pojęcia o rynku pracy.