Mój mąż się nie myje

14 minut temu, Gość Sen napisał:

Bzykać to on lubił, w przeciwieństwie do wody i mydła. Bo wydatek. 

Ciebie? To fajnie. A jak się robiło loda takiemu? Boże jak się cieszę że jestem sama. Naprawdę. Współczuję kobietom że muszą znosić chłopa pod dachem na co dzień.

9 minut temu, Gość Japąki jaszczembia napisał:

Ciebie? To fajnie. A jak się robiło loda takiemu? Boże jak się cieszę że jestem sama. Naprawdę. Współczuję kobietom że muszą znosić chłopa pod dachem na co dzień.

Same sobie takich wybrały, już w liceum wiedziały że to śmierdziele a i tak ich wybrały... wolały ,,zmieniać" śmierdziela niż wybrać czystego pachnącego... Więc do kogo teraz te żale i pretensje? Widziały gały co wybierały! Same jesteście głupsze od tych śmierdzieli, oni przynajmniej są szczerzy

Śmierdziela może wybrać tylko inny śmierdziel, taka prawda

26 minut temu, Gość Second Helping napisał:

Wszystko przez tą rymowankę, widocznie biorą to za dobrą radę. Częste mycie skraca życie. Kto nie chciałby żyć dłużej?

Ale że też są na tyle głupi, żeby w to wierzyć. Ameby umysłowe. 

20 minut temu, Gość Jesica napisał:

Same sobie takich wybrały, już w liceum wiedziały że to śmierdziele a i tak ich wybrały... wolały ,,zmieniać" śmierdziela niż wybrać czystego pachnącego... Więc do kogo teraz te żale i pretensje? Widziały gały co wybierały! Same jesteście głupsze od tych śmierdzieli, oni przynajmniej są szczerzy

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jest wyraźnie napisane ze kiedyś taki nie był.

Wspolczuje ludziom ktorzy musza pracowac z takimi mezami jak wasi