Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zraniona

Jak się pozbyć niechcianej milosci...

Polecane posty

Gość Zraniona

...jak zapomniec, jak się odkochac zeby juz nie bolalo...ja uwolnic mysli i przestać kochać kogo nie mogę i nie chcę juz kochać... 

Minely 2 miesiące a ja wciąż płaczę wciąż wspominam wciąż myślę...zaraz po przebudzeniu, caly dzień i kazdego wieczoru...mam już dosc wykancza mnie ro psychicznie, szukam sobie zajęć ale to nic nie daje... ja po prostu naprawdę go kochałam...

Nie wiem czy bardziej boli to że odszedł czy to że tak naprawdę nic dla niego nie znaczylam kiedy on byl dla mnie wszystkim, nie wiem czy nie umiem poradzic sobie z tym że mnie porzucił czy z tym że za im tęsknię...sama juz nie wiem, wiem tylko ze boli...mam 30 lat a czuje się jak dziewczynka ktora nie może poradzić sobie z krzywdą jaką jej wyrzadzono...

Po prostu nigdy tak nie kochalam i boję się ze juz nigdy tak nikogo nie pokocham...szukam go w każdym choć on juz dawno jest z inną 😢

Nie wiem jak sobie poradzić...oszukal mnie, zranił bardzo upkorzyl a ja nadal chcialabym żeby był... 😢

Jak sobie dac z tym rade???

Jak zapomnieć??? Wyrzucić z glowy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario

ciesz się tym co było, nie żyj przeszłością, ruszaj do przodu bo czeka cię jeszcze dużo ciekawego. Trafi się inny i też dasz rade. Troche popłacz i daj luz. Nie na jednym facecie świat się kończy więc głowa do góry. Porażki to część uczucia miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

Zajmij czymś czas i mysli, rob to czego nie moglas bedac z nim, zapisz sie na zumbe, salse solo, znajdz dodatkowa prace, naucz jezyka chinskiego, zglos jako wolontariusz do szpitala albo schroniska, bądź sama ale nie samotna. Zostaną tylko noce, kilka przeplaczesz jeszcze w samotności ale czas leczy rany. Nie wchodź na siłę w kolejny związek, daj sobie czas i zdziwisz się,  bo pewnego dnia znów będziesz gotowa na miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika

Pokochaj bo Ponadto, bardzo dobrze byłoby, gdybys  mogła okazywać drzemiącą w sobie miłość do  zwierzat Spragniony uczucia puszysty kot lub wychudzony piesełek z pewnością odwzajemni wysiłek  i będziecie lojalnymi kompanami w różnych sytuacjach życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
Dnia 15.04.2019 o 00:31, Gość Zraniona napisał:

mam 30 lat

To efekt poczucia, że kariera jest ważniejsza. Najpierw kariera, potem związek, a rzeczywistość -najpierw kariera, potem samotność.

Nie złapiesz do 25tki, to nie złapiesz. Dlatego jak jesteś w okolicach 18-19, trzeba co roku mieć dziecko, aby do 25tki mieć 3000 z 500plus, darmowe bilety komunikacji miejskiej, pomoc z mops, paczki karritas, dopłatę do mieszkania, potem iść na policealne technik administracji i złapać do urzędu na pół etatu, żebyś mogła dalej brać dodatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czas...,czas...,czas,staraj się czymś zająć żeby nie myśleć! Przyjdzie czas że będziesz się z tego śmiała.NIE JEDEN TO PRZERABIAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa

Ja wyszorowalam Cale mieszkanie jak mnie rzucił potem schody w całej kamienicy .

pomoglo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To stalker

To stalker/a krakowski ,podsłu...e telefony,komp, zakłada mnóstwo bzdurnych i fałszywych tematow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko.Nie wiem czy cie to pocieszy ale ja też to przerabiam.Mam przesrane.Powinnam dostać Oskara za głupotę.Otóż proszę nie oceniacie mnie i nie piszcie przykrych komentarzy, bo wiem że zrobiłam głupio.Wdalam sie w romans z bratem...bylego.Tak .Mialam mu przekazać rzeczy a on mnie nachodzil po nocach.Bylam smutna,samotna i w sumie odwracal uwage.kuedy chcialam sie uwolnic on bardzo naciskal,pisal nie moglam sie uwolnic.Kiedy zdalam sobie sprawe ze mi na nim zależy,slyszalam od niego obietnice ze zobaczymy co dalej bla bla.Sexu nie bylo,choc pewne rzeczy sie zdazyly,jednak nie chcielusmy usc w tym kieeunku.Bylismy jak kumple.ja zaczełam fiksowac,nie mogłam sie odnaleźć.Spotkania coraz rzadsze.muesiac milczenia i dawalam sie zlamac po jednym spotkaniu nie moglam dojsc do siebie i tak juz rok.Jestem przerażona swoja niemoca,chorym uzaleznieniem.Jaka on ma władzę na de mna.To jest chore i nie wiem co dalej:(( Rozumuem co czujesz.Piwinni wymyslec lek na odkochanie.Serio.Gdybym mogla cofnąć czas i w momencie gdy cos zaczelam do niego czuć,odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×