Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Co dla wielu ludzi jest takiego fascynujacego w robocie?

Polecane posty

Gość Gosc

Ze wolą w niej siedziec godzinami zamiast spedzac czas z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

NIC CURVA. Dla mnie to męczarnie ale hajs się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz...

Niezależność finansowa od partnera. Może musi robić nadgodziny, żeby wyrobić się w obowiązkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 Bo normalnie nie pojmuje🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

NIC CURVA. Dla mnie to męczarnie ale hajs się zgadza.

  Co to znaczy że hajs się zgadza ?  Że nie oszukują cie  przy wypłacaniu wypłaty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjlp

Praca za 2000 tys byłaby dobra, gdyby trwała z 4 godz dziennie za takie stawki. W innym przypadku to strata czasu i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truuuuu

ja wole nie pracowac, nie musze to sie ciesze, a to co placa w Polsce to lepiej sie wyniesc do DE, FR,  UK czy IR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poczucie niezależności, sprawdzanie się w czymś, udowadnianie sobie, że mogę dać sobie radę z wieloma trudnymi sprawami. 

A spędzanie czasu z partnerem i pracę mozna pogodzić w wielu przypadkach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo zanim nie pracowałam nie czułam sie w pełni zaradna życiowo, nie czułam sie tak pewnie jak teraz.

A kiedy poszłam do pracy udowodniłam innym, że daje radę,choć nie wszyscy we mnie wierzyli, ale przede wszystkim  sobie samej, szczególnie, że moja praca należy do wymagających i moja szefowa też taka jest, a jednak sobie radzę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem ktoś ucieka w pracę, żeby nie myśleć o problemach, np w związku, w życiu - takie odkładanie albo zagłuszanie myśli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
42 minuty temu, Poprostu napisał:

Czasem ktoś ucieka w pracę, żeby nie myśleć o problemach, np w związku, w życiu - takie odkładanie albo zagłuszanie myśli 

Tak, ale to kolejna skrajność. Mądrzy ludzie potrafią pogodzić życie zawodowe z osobistym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×