kobieta spotyka się z innym

27 minut temu, Gość Phi napisał:

Szkoda na niego czasu. Domorosły podrywacz. Mi tam go Zal. Ten kto jest w szczęśliwym związku nigdy by nie musiał stosować sztuczek albo namawiać do tego innych. Nie pojmujesz len koleś Lorenzo że nie każda lubi takie dziwne manipulacje bo z daleka czuć sztucznością. Niech on żyje swoim wspaniałym związkiem a ludzi inteligentnych zostawi w spokoju bo tylko się ośmiesza. A panie Lorenzo kobiety mają różne upodobania i żadna ilość wyuczonych sztuczek w tym nie pomoze.

Jesteś ...ką czy tylko udajesz ? Samorozwój to wieloletni proces na wielu płaszczyznach celem polepszenia jakości swojego życia. Od dbania o wygląd, poprzez naukę, czytanie książek, podróże, ogólnie rzecz biorąc poszerzanie horyzontów, praca nad sobą i pewnością siebie, a końcowym etapem jest dopiero spijanie śmietanki. Kobiety przyciąga jak magnes facet pewny siebie, inteligentny, seksualny i który osiągnął coś w życiu. Celem tego wszystkiego jest nie tylko szczęście z samym sobą, ale także zmaksymalizowanie prawdopodobieństwa poznania kobiety swoich marzeń. Inaczej jest to po prostu powiedzienie sobie, że nie zgadzam się na bylejakość mojego życia i zapieprzam, aby się to zmieniło. Nie chcę mieć paszteta z kafeterii, tylko piękną sarenkę jako żonę swoich dzieci. 

Te późniejsze małe rzeczy typu jak się zachowywać przy kobietach to ŻADNE MANIPULACJE tylko prosta nauka, o tym jak nie zachowywać się jak frajer. A także o tym jak pobudzić seksualność w kobiecie. 

26 minut temu, Gość Phi napisał:

Dodam że dla inteligentnej kobiety zawsze naturalność będzie na pierwszym miejscu. A nad sobą pracować powinien każdy ale nie takimi żałosnymi metodami pseudo podrywaczy. Ogarnij się gościu.

Naturalnym to może być każdy lepszy ...a, który nie ma pojęcia o tym co robi. Jak robisz coś źle ale naturalnie, to jest to żałosne i nigdy nic nie osiągniesz. Ale jak przełamiesz swoją nieśmiałość lub inne bariery, będziesz się początkowo zachowywać nie naturalnie ale będzie to przynosiło efekty to z czasem to zachowanie zacznie być naturalne. Dla kilku osób z tego tematu naturalnym było ,żeby facet z tematu powiedział kobiecie, że się jemu podoba. To jest kompletna głupota. Na to można wyrwać sztangę na siłowni. Naturalność jest tu kompletnie niewskazana i nie masz kompletnie racji. Niektóre osoby to powinny w kuchni zostać, a nie się wypowiadać.

Poza tym nazywanie PUA środowiskiem pseudo-podrywaczy jest wybitnym afrontem. Są osoby nadzwyczaj oczytane i często o wysokim statusie społecznym lub materialnym. Jest to kolejna filozofia samorozwoju, ale z naciskiem między innymi na naukę poznawania pięknych kobiet. 

Powiedzmy sobie szczerze. Podryw atrakcyjnej, pewnej siebie dziewczyny różni się diametralnie od wieloryba z kafeterii. 

P...ol p...ol ja posłucham. A tak szczerze to tych wypocin czytać się nie chce. Na siłę to możesz próbować coś wmówić jednostkom nie myślącym samodzielnie... Tak samo jak wmawiasz sobie że każda pisząca tu kobieta a już na pewno ta która się z tobą nie zgadza to nieatrakcyjny wieloryb. Hah przewidywalny do bólu.

Czyli jednak jesteś iiddiotką. Nie napisałem, że każda kobieta na kafeterii jest wielorybem. Dlaczego przeinaczasz moje słowa jak Ci pasuje? Żadne konkretne argumenty nie mają dla Ciebie znaczenia. Zrób wszystkim dobrze i wracaj do kuchni. Poza tym to są rzeczy raczej skierowane dla mężczyzn i osób o otwartych umysłach, a nie dla mentalnych konserw. 

Akurat Lorenzo01 ma racje odnosnie tych technik podrywania... tak dziala psychika kobiet nawet jesli kobiety o tym beda klamac ze tak nie jest. Szkoda opisywac szcegoly ale wiekszosc tych technik dziala i warto z nich korzystac, a jesli chcecie wierzyc ze romantyczne metody jakimi karmia was w mediach naprawde dzialaja to bedziecie do konca zycia jechac na recznym.

Przed chwilą, Gość Nicki napisał:

Akurat Lorenzo01 ma racje odnosnie tych technik podrywania... tak dziala psychika kobiet nawet jesli kobiety o tym beda klamac ze tak nie jest. Szkoda opisywac szcegoly ale wiekszosc tych technik dziala i warto z nich korzystac, a jesli chcecie wierzyc ze romantyczne metody jakimi karmia was w mediach naprawde dzialaja to bedziecie do konca zycia jechac na recznym.

Ale pie ... Przycie... Niejedna już dała Kopa w dvpe za takie kręcenie. W tym ja... Bardzo łatwo w tym przedobrzyc... I często to się wam zdarza. Cóż po prostu każdej stronie, mi i wam, byłoby lepiej i milej gdybyśmy się nie spotkali. Cieszcie się że znaleźliście algorytm na kobiety, niech wam będzie. Troszkę tylko mylicie ilość z jakością... A nawet nie troszkę. Kto co lubi.

4 godziny temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Bezsensowny temat. Z cyklu dylematy 15 latków w szkole. 

Jednak to co mi się rzuca w oczy, nigdy facet nie powinien pierwszy mówić o swoich uczuciach bo przegra. A co dopiero jak nie są w ogóle ze sobą. Co to za rady?

No popatrz ty się, naprawdę? Mój mąż wyznał mi pierwszy i jakoś nie przegrał.

5 minut temu, Gość Phi napisał:

Ale pie ... Przycie... Niejedna już dała Kopa w dvpe za takie kręcenie. W tym ja... Bardzo łatwo w tym przedobrzyc... I często to się wam zdarza. Cóż po prostu każdej stronie, mi i wam, byłoby lepiej i milej gdybyśmy się nie spotkali. Cieszcie się że znaleźliście algorytm na kobiety, niech wam będzie. Troszkę tylko mylicie ilość z jakością... A nawet nie troszkę. Kto co lubi.

niech stosują sztuczki z elementarza podrywu dalej .

A potem zdziwienie, ze kobiety ich olewają. Nie ma jednego wzoru, na jedną podziała to na drugą coś innego. Śmiech mnie ogarnia gdy faceci myslą, że kobieta będzie za nimi biegać, gdy ci będą odgrywać role niedostępnych.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

niech stosują sztuczki z elementarza podrywu dalej .

A potem zdziwienie, ze kobiety ich olewają. Nie ma jednego wzoru, na jedną podziała to na drugą coś innego. Śmiech mnie ogarnia gdy faceci myslą, że kobieta będzie za nimi biegać, gdy ci będą odgrywać role niedostępnych.

Zalezy jeszcze od okreslonych osób. Jesli nie ma tego czegos, ktos kobiecie nie odpowiada, nie podoba się itd. to nic nie pomoże. Ani wyznanie uczuc ani sztuki podrywu typu "przyciąganie/ oddalanie". Nie ma na to rady. Więc niezaleznie od gierek i sztuczek czy wyznawania uczuc, gdy kobieta nic nie czuje to nię bedzie z takim facetem. A takie wyznanie wprawi ją w zakłopotanie i niesmak. Znam to z autopsji.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zalezy jeszcze od okreslonych osób. Jesli nie ma tego czegos, ktos kobiecie nie odpowiada, nie podoba się itd. to nic nie pomoże. Ani wyznanie uczuc ani sztuki podrywu typu "przyciąganie/ oddalanie". Nie ma na to rady. Więc niezaleznie od gierek i sztuczek czy wyznawania uczuc, gdy kobieta nic nie czuje to nię bedzie z takim facetem. A takie wyznanie wprawi ją w zakłopotanie i niesmak. Znam to z autopsji.

Święte słowa. Tak było, jest i będzie. 

35 minut temu, Gość Phi napisał:

Ale pie ... Przycie... Niejedna już dała Kopa w dvpe za takie kręcenie. W tym ja... Bardzo łatwo w tym przedobrzyc... I często to się wam zdarza. Cóż po prostu każdej stronie, mi i wam, byłoby lepiej i milej gdybyśmy się nie spotkali. Cieszcie się że znaleźliście algorytm na kobiety, niech wam będzie. Troszkę tylko mylicie ilość z jakością... A nawet nie troszkę. Kto co lubi.

27 minut temu, Gość Gosc napisał:

niech stosują sztuczki z elementarza podrywu dalej .

A potem zdziwienie, ze kobiety ich olewają. Nie ma jednego wzoru, na jedną podziała to na drugą coś innego. Śmiech mnie ogarnia gdy faceci myslą, że kobieta będzie za nimi biegać, gdy ci będą odgrywać role niedostępnych.

Zataczamy koło głupoty waszej znów. Nie czytacie, nie macie pojęcie o czym mówicie, a się wypowiadacie. To już jest dno i metr mułu. Nie bez powodu ludzie uciekają z tego forum. Nie jesteście w ogóle w stanie wyjść poza jakiekolwiek okrojone schematy myślowe. 

Phi cały czas nawiązuje do jakiś manipulacji. O jakich ty manipulacjach mówisz ? Gdzie tak napisałem ? Skopiuj. Następna pisze o jakimś elementarzu podrywu. Gdzie ktoś napisał o manipulacjach albo jakichś łopatologicznych i schematycznych technikach podrywu ? Owszem istnieją techniki podrywu, ale one ograniczają się do bycia albo bardziej wycofanym i ostrożnym, albo bardziej bezpośrednim i pewnym siebie.

Kobieta będzie biegać jak będziemy udawać niedostępnych ? Gdzie tak napisałem? Pokaż proszę. Spłaszczasz coś na czego temat są książki do poziomu dennych stwierdzeń z palca wyssanych. 

Sztuka uwodzenia to sztuka przyciągania poprzez reprezentowanie sobą zachowań atrakcyjnych. Do zachowań nieatrakcyjnych można zaliczyć np. narzucanie się, zbyt częsty kontakt na początku znajomości, zbyt duża intensywność spotkań i co za tym idzie brak miejsca na zainwestowana zaitneresowania przez kobietę, brak miejsca na zatęsknienie i oczekiwanie kolejnego spotkania. Komplementowanie i brak pewności siebie i brak spójności to kolejne zachowania nieatrakcyjne. To o czym ty piszesz, czyli udawanie niedostępnego tzn, że facet nie ma pojęcia co robi i na pewno nie miał nic wspólnego ze środowiskiem PUA tylko jest ...em, a to jest różnica. 

W PUA chodzi o wyeliminowanie zachowań nieatrakcyjnych i nacisk na zachowania atrakcyjne. A nie o durne sprowadzanie całej zabawy do bycie niedostępnym albo jakiś manipulacji. Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby być wartościowym facetem, który wie czego chce, a nie ciotą.

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zalezy jeszcze od okreslonych osób. Jesli nie ma tego czegos, ktos kobiecie nie odpowiada, nie podoba się itd. to nic nie pomoże. Ani wyznanie uczuc ani sztuki podrywu typu "przyciąganie/ oddalanie". Nie ma na to rady. Więc niezaleznie od gierek i sztuczek czy wyznawania uczuc, gdy kobieta nic nie czuje to nię bedzie z takim facetem. A takie wyznanie wprawi ją w zakłopotanie i niesmak. Znam to z autopsji.

No niemożliwe. Wybacz sarkazm, ale przecież to oczywiste. 

2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

 

 

Zataczamy koło głupoty waszej znów. Nie czytacie, nie macie pojęcie o czym mówicie, a się wypowiadacie. To już jest dno i metr mułu. Nie bez powodu ludzie uciekają z tego forum. Nie jesteście w ogóle w stanie wyjść poza jakiekolwiek okrojone schematy myślowe. 

Phi cały czas nawiązuje do jakiś manipulacji. O jakich ty manipulacjach mówisz ? Gdzie tak napisałem ? Skopiuj. Następna pisze o jakimś elementarzu podrywu. Gdzie ktoś napisał o manipulacjach albo jakichś łopatologicznych i schematycznych technikach podrywu ? Owszem istnieją techniki podrywu, ale one ograniczają się do bycia albo bardziej wycofanym i ostrożnym, albo bardziej bezpośrednim i pewnym siebie.

Kobieta będzie biegać jak będziemy udawać niedostępnych ? Gdzie tak napisałem? Pokaż proszę. Spłaszczasz coś na czego temat są książki do poziomu dennych stwierdzeń z palca wyssanych. 

Sztuka uwodzenia to sztuka przyciągania poprzez reprezentowanie sobą zachowań atrakcyjnych. Do zachowań nieatrakcyjnych można zaliczyć np. narzucanie się, zbyt częsty kontakt na początku znajomości, zbyt duża intensywność spotkań i co za tym idzie brak miejsca na zainwestowana zaitneresowania przez kobietę, brak miejsca na zatęsknienie i oczekiwanie kolejnego spotkania. Komplementowanie i brak pewności siebie i brak spójności to kolejne zachowania nieatrakcyjne. To o czym ty piszesz, czyli udawanie niedostępnego tzn, że facet nie ma pojęcia co robi i na pewno nie miał nic wspólnego ze środowiskiem PUA tylko jest ...em, a to jest różnica. 

W PUA chodzi o wyeliminowanie zachowań nieatrakcyjnych i nacisk na zachowania atrakcyjne. A nie o durne sprowadzanie całej zabawy do bycie niedostępnym albo jakiś manipulacji. Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby być wartościowym facetem, który wie czego chce, a nie ciotą.

 

 

Albo się jest wartościowym albo się na takiego kreuje. Skończmy już ten temat, bo do konsensusu w tej sprawie nie dojdziemy.

2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

 

 

Zataczamy koło głupoty waszej znów. Nie czytacie, nie macie pojęcie o czym mówicie, a się wypowiadacie. To już jest dno i metr mułu. Nie bez powodu ludzie uciekają z tego forum. Nie jesteście w ogóle w stanie wyjść poza jakiekolwiek okrojone schematy myślowe. 

Phi cały czas nawiązuje do jakiś manipulacji. O jakich ty manipulacjach mówisz ? Gdzie tak napisałem ? Skopiuj. Następna pisze o jakimś elementarzu podrywu. Gdzie ktoś napisał o manipulacjach albo jakichś łopatologicznych i schematycznych technikach podrywu ? Owszem istnieją techniki podrywu, ale one ograniczają się do bycia albo bardziej wycofanym i ostrożnym, albo bardziej bezpośrednim i pewnym siebie.

Kobieta będzie biegać jak będziemy udawać niedostępnych ? Gdzie tak napisałem? Pokaż proszę. Spłaszczasz coś na czego temat są książki do poziomu dennych stwierdzeń z palca wyssanych. 

Sztuka uwodzenia to sztuka przyciągania poprzez reprezentowanie sobą zachowań atrakcyjnych. Do zachowań nieatrakcyjnych można zaliczyć np. narzucanie się, zbyt częsty kontakt na początku znajomości, zbyt duża intensywność spotkań i co za tym idzie brak miejsca na zainwestowana zaitneresowania przez kobietę, brak miejsca na zatęsknienie i oczekiwanie kolejnego spotkania. Komplementowanie i brak pewności siebie i brak spójności to kolejne zachowania nieatrakcyjne. To o czym ty piszesz, czyli udawanie niedostępnego tzn, że facet nie ma pojęcia co robi i na pewno nie miał nic wspólnego ze środowiskiem PUA tylko jest ...em, a to jest różnica. 

W PUA chodzi o wyeliminowanie zachowań nieatrakcyjnych i nacisk na zachowania atrakcyjne. A nie o durne sprowadzanie całej zabawy do bycie niedostępnym albo jakiś manipulacji. Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby być wartościowym facetem, który wie czego chce, a nie ciotą.

 

 

Daruj sobie. Nie wazne czy ty to tu pisales czy nie. Cala sztuka podrywu w/w o któtej tu mówicie, ubierajac w takie lub inne slowka jest jedną wielką MANIPULACJĄ. 

10 godzin temu, Gość leon 99 napisał:

natomiast podkoc/...e się w innym ktory jest bierny. czy jak ten drugi przystąpi do podrywu zostawi tego 1 ?

No oczywiście, że wybierze tego w którym się podko...e. 

Dzieciate rozwódki to chodzące tragedie 

puszczalskie a świete udają