Obsesyjne myślenie

Hej wszystkim, piszę żeby się wyzalaić. Otoż mam 20 lat, nigdy nie byłam w żadnym związku może to ze względu na to ze nie jestem zbyt atrakcyjna. Jakies dwa miesiące temu poznałam dziewczynę przez tindera i zaczęłam o niej fantazjować bardzo dużo. Moglam cale godziny leżeć słychać muzyki i o niej myslec. Po jakims czasie sie spotkalysmy. Nie bylo to udane spotkanie, ale ja wciąż nie moglam przestać o niej myśleć. Nie jadlam, nie spałam, nie moglam normalnie funkcjonowac. Minął miesiąc a ja wciaz nie potrafię o niej nie myśleć. Pisałam do niej, odpisuje mi ale chyba tylko z grzeczności. Nie wiem co ze sobą robić bo te fantazje nie pozwalaja mi zyc, na niczym sie nie moge skupic, nic nie mogę zrobić bo ona i tak wpęłza do mojego umyslu. Uroiłam sobie relacje. Marnuje tak wiele czasu. To jest obsesja i nie mogę z tego wyjść. Jak się z tego ogarnąć ? z jej strony nie ma zainteresowania

Ja też tak myślę o kimś obsesyjnie już od roku, jak mi trochę przeszło to go spotkałam i znowu się zaczęło. Kiedys musi przejść, ale wiem jakie to męczące. Musimy sobie wbić do głowy, że te osoby nie są zainteresowane. 

Normalnie, musisz być zafiksowana na innym punkcie. Ja mam tak, że jak wpadnę np. w fazę na punkcie testowania nowych kolekcji zapachów to najlepszy facet przestaje się liczyć, mam tak od zawsze i nikt nie jest w stanie mnie od tego odciągnąć. Nikt i nic, tak samo od fazy na punkcie zwierząt, Francji, książek o kobietach w IS, mam kilka swoich uzależnień.