Mamy zaplanowane 3 tygodnie urlopu zaraz po zakończeniu roku szkolnego, a podobno przez strajk mają przedłużyć rok szkolny!

Mam dwójkę dzieci, jedno w 7 drugie w 4 klasie, co my niby mamy teraz zrobić? Mamy wykupiony najpierw tydzień za granicą, potem prawie dwa nad polskim morzem, obie wycieczki zapłacone, urlopu nie przełożę. Nie przeszkadzał mi ten strajk, ale już mam go po dziurki w nosie.

ja bym nic nie zmieniała, to ich strajk i ich problem, teraz caly swiat nie musi sie dostosowac do nich.

Nauczyciele tego nie zrobią. Teraz sięgają po wszystkie argumenty, jakie mają, bo palą się juzbim tyłki. Ale nie uderza ani w uczniów ani w rodziców, bo stracą całe poparcie społeczne. Rodzice już są tykającą bomba dla nich, nie zaryzykują. A jeśli.... To sami siebie zniszcza. 

Ja bym dzieciaki ze szkoly zabrala (o ile nie sa zagrozone z niczego), wytlumaczyla im, ze wprawdzie oceny sa wazne, ale sytuacja jest nadzwyczajna (strajk), a najwazniejsze jest to czego sie w szkole nauczyli (w razie gdyby nieobecnosc im miala obnizyc zachowanie czy oceny na swiadectwie). Nie sa w ostatniej klasie wiec nizsze oceny im nie zaszkodza. 

To tylko takie straszenie pisowskich trolli, żeby nakręcić ludzi przeciw nauczycielom. Mój syn normalnie kończy naukę na początku czerwca, bo program już jest zrealizowany. Jest więc czas, aby nadrobić zaległości 

To plota bez pokrycia.Spokojnie.

Na głowę upadłaś, żeby zmieniać własne plany z powodu tego strajku?

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

To tylko takie straszenie pisowskich trolli, żeby nakręcić ludzi przeciw nauczycielom. Mój syn normalnie kończy naukę na początku czerwca, bo program już jest zrealizowany. Jest więc czas, aby nadrobić zaległości 

Chyba, że nie ma po trzy oceny z każdego przedmiotu, żeby wystawić oceny końcowe. No i ktoś musi wypisać świadectwa. Nie wiem co mają do tego trolle.

Ja mam podobnie, wylot zaraz następnego dnia, zapłacona zaliczka. Tyle że dzieci w przedszkolu. Gdyby były w szkole też bym poleciała. Nawet jeśli będzie szkoła, to przecież przez te 3 tyg nic specjalnego się w kwestii ocen nie zmieni. Poza tym nie sądzę, by tak było. Juz jestem zła na ten cały strajk. Początkowo nie byłam, ale im dłużej, tym gorsze nastroje.

Moja córka jest tegoroczną maturzystką i dyrektor liceum już 3 raz zwołuje radę pedagogiczną, żeby wystawić oceny bo inaczej nie dopuszczą młodzieży do matury. Ostateczny termin mają w piątek, mam nadzieję, że to jest tylko kolejna zagrywka i ostatecznie te oceny wystawią. Zrobili sobie z dzieci zakładników...

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Na głowę upadłaś, żeby zmieniać własne plany z powodu tego strajku?

No właśnie planów nie zmienię, bo przepadną pieniądze, a poza tym nie mogę wziąć urlopu w innym terminie. Zastanawiam się co z dziećmi i ich ocenami i zachowaniem...

Po co im szkoła. Jedź i dobrze się bawcie. Dzisiaj nie opłaca się ani uczyć ani pracować, więc z pewnością im to nie zaszkodzi. Dobrej zabawy. Model wenezuelski już za kilka lat więc powinniście skorzystać póki możecie.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chyba, że nie ma po trzy oceny z każdego przedmiotu, żeby wystawić oceny końcowe. No i ktoś musi wypisać świadectwa. Nie wiem co mają do tego trolle.

Świadectwa nie wypisuje nauczyciel, tylko kadra administracyjna szkoły.

Ja gorzej mam, tydzien przed koncem roku szkolnego wyjezdzamy. Syn w 2 klasie. 

41 minut temu, Gość gość napisał:

Świadectwa nie wypisuje nauczyciel, tylko kadra administracyjna szkoły.

Strajk jest pracowników pedagogicznych i niepedagogicznych szkoły.

45 minut temu, Gość gość napisał:

Świadectwa nie wypisuje nauczyciel, tylko kadra administracyjna szkoły.

Naprawdę? Moja mama była nauczycielka i zawsze jej pomagała w wypisywaniu świadectw. Na emeryturę przeszła dwa lata temu.

Ludzie nie wiecie, a piszecie. Świadectwo przygotowuje wychowawca klasy.

Ehhh

Zgodnie z rozporządzeniem MEN z dnia 11 sierpnia 2017 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. poz. 1603 oraz z 2019 r. poz. 318) i § 2. 1. W szkołach zajęcia dydaktyczno-wychowawcze rozpoczynają się w pierwszym powszednim dniu września, a kończą w najbliższy piątek po dniu 20 czerwca. Jeżeli pierwszy dzień września wypada w piątek albo sobotę, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze rozpoczynają się w najbliższy poniedziałek po dniu 1 września.

Jest to rozporządzenie Ministra – akt wykonawczy do Ustawy o systemie oświaty. Może on zostać w każdym momencie zmieniony przez ministra jako organ upoważniony – nie ma też minimalnego okresu vacatio legis, co oznacza, że może wejść w życie już w chwili podpisania przez Ministra Edukacji Narodowej.

https://brodnica.dlawas.info/wiadomosci/uczniowie-beda-odrabiac-strajk-nauczycieli-w-wakacje-opinia-prawna/cid,12000,a

Ale PiS może wszystko,w ciagu dnia moze zmienić ustawę i może być tak,że dzieci w wakacje będą się uczyć.

Dla Pis nie ma rzeczy niemożliwych.