Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość2000

Czy zgłościć sprawę na policję?

Polecane posty

Gość Gość2000

Po wyprowadzeniu się z mieszkania nie moge odzyskać kaucji. Nie wiem co mam z tym dalej zrobić gdyż sytuacja jest dość skomplikowana.

Wynajmowałam pokój od babki  , która wynajmowała mieszkanie od 1 właściciela. Mieszkałam tam z jej córką, i w miedzy czasie z 2 osobami - jedną wynajmującą osobą oraz jej matką. Córka przez cały okres wynajmowania przeze mnie tam pokoju traktowała mnie bezczelnie , arogancko , pasożytowała na mnie podbierając mi żywność i zdarzyło się też, że kosmetyki. Zresztą nie tylko mi ale swojej przyjaciółce również. Ponadto była dla mnie złośliwa i niemiła i traktowała mnie ordynarnie. Przy mnie traktowała swoją matkę jak ...,  pyskowała jej i blużniła do niej, a ona siedziała całe dnie w mieszkaniu - nie pracowała ,do szkoły poszła , albo nie poszła  lejąc wodę rano i wieczorem , leżała na tv przygotowywanie posiłków i czekała jak w weekend zjedzie jej chłopak itd. Nie ominęło mnie przy tym wymuszone sprzątanie nawet jak sprzątałam wcześniej, bo ją nie interesowało to, że byłam zmęczona po pracy, że tam był jej pies który roznosił pełno kłaków pod mieszkaniu itd.  Mój tryb życia wyglądał tak, że nie spędzałam tam za wiele czasu gdyż dużo pracuję ponad 12 h. Nie zawsze miałam czas ogarnąć swoj pokój by było wypieszczone wszystko, ale nie było tragedii.  Bywały okresy, że nie gotowałam, bo nie miałam siły. Czasami przyjechał mój facet na 2 wieczory w miesiącu. nie spędzałam tam za wiele czasu . Przebywał tam co weekend jej facet i czasami inne osoby. Zanim się wprowadziłam wpłaciłam kaucje ,która miała być zwrotna . Płaciłam czynsz na czas w tym rachunki.  W ostatnich tyg babka powiedziała mi, że będzie dopłata do rachunków bo okres rozliczenia ma co pół roku i wyszło jej 500 zł. Podzieliła na 4 , ale stwierdziła, że opłata będzie 150 zł u mnie. Dałam jej 100 zł bo nie wykorzystywałam tego mieszkania na tyle. Doszło do opuszczenia mieszkania ,  wysprzątałam jej mieszkanie  przed świętami i pokój  chcę odebrać kaucje bo nic nie zniszczyłam. Powiedziała mi,że kaucji mi nie odda bo musi wyprać kanapę i kolejne wyrównanie za wodę nie pokazując mi rachunków. Nie było o tym wcześniej mowy. Dodatkowo nie oddała mi pieniędzy  w momencie kiedy opuściłam wcześniej mieszkanie, bo nie wiedziałam dokładnie w jaki dzień , więc zapłaciłam jej do dnia przed weekendem. Wyprowadziłam się wcześniej. Nie ukrywam , że sytuacja mnie zszokowała, ale byłam zbyt zmęczona by z nią rozmawiać konkretnie, i wiem, że prawdopodobnie nie ma tej pieniędzy by mi oddać kaucje bo chodzi po lekarzach prywatnie i zbiera na wyjazd . Do tego dała mi klucze, że ona się rozliczy z tego wszystkiego w lipcu. Klucze to nie jest żadne zabezpieczenie . Zawsze można wymienić zamek. Co robić w takiej sytuacji?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość2000

Up poradzi ktoś coś? W tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×