Dlaczego jesteście starymi prawiczkami ? Wasze powody.

2 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

 

Danuta, chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć, że jesteśmy w internecie - nie podchodź za poważnie do tych wszystkich wpisów, bo 80% to historie wyssane z palca.

1 minutę temu, kotwin napisał:

Danuta, chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć, że jesteśmy w internecie - nie podchodź za poważnie do tych wszystkich wpisów, bo 80% to historie wyssane z palca.

1 minutę temu, kotwin napisał:

Danuta, chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć, że jesteśmy w internecie - nie podchodź za poważnie do tych wszystkich wpisów, bo 80% to historie wyssane z palca.

nie wiem może jednak jestem wrażliwa na cudza krzywdę..

1 minutę temu, kotwin napisał:

Danuta, chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć, że jesteśmy w internecie - nie podchodź za poważnie do tych wszystkich wpisów, bo 80% to historie wyssane z palca.

Wątpię że komuś chciałoby się tworzyć profil przegrywa dla beki. Niektórzy naprawdę mają chújowe scenariusze życiowe co widać dopiero na anonimowym forum.

1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

 

nie wiem może jednak jestem wrażliwa na cudza krzywdę..

To bardzo dobrze, że jesteś wrażliwa, ale bycie wrażliwym na wyimaginowane historie może prowadzić to przewrażliwienia, a to znowu to innych problemów natury psychologicznej.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wątpię że komuś chciałoby się tworzyć profil przegrywa dla beki. Niektórzy naprawdę mają chújowe scenariusze życiowe co widać dopiero na anonimowym forum.

Też tak kiedyś sądziłem, ale jak widzę ludzi, którzy zarywają nocki po to, aby wyzywać innych pod różnymi nickami, to już mnie nie dziwią takie fejki. Niektórych ludzi z niezrozumianych powodów kręci taka "sława" - gdy są wspominani, zauważani, komentowani - i są skłonni do różnych rzeczy, aby się w tm spełniać.

2 godziny temu, kotwin napisał:

Też tak kiedyś sądziłem, ale jak widzę ludzi, którzy zarywają nocki po to, aby wyzywać innych pod różnymi nickami, to już mnie nie dziwią takie fejki. Niektórych ludzi z niezrozumianych powodów kręci taka "sława" - gdy są wspominani, zauważani, komentowani - i są skłonni do różnych rzeczy, aby się w tm spełniać.

Ja jednak sądzę, że to prawda. Czym innym jest hejtowanie i wyzywanie kogoś, a czym innym pisanie o sobie, opowiadanie swojej smutnej historii. Dla osób w trudnej sytuacji życiowej internet jest jednym miejscem w którym mogą się wygadać. Tym bardziej, że przeważnie tacy ludzie nie mają przyjaciół. Zdziwiłbyś się, jak niektórzy mają przechlapane w życiu.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja jednak sądzę, że to prawda. Czym innym jest hejtowanie i wyzywanie kogoś, a czym innym pisanie o sobie, opowiadanie swojej smutnej historii. Dla osób w trudnej sytuacji życiowej internet jest jednym miejscem w którym mogą się wygadać. Tym bardziej, że przeważnie tacy ludzie nie mają przyjaciół. Zdziwiłbyś się, jak niektórzy mają przechlapane w życiu.

Ja nie twierdzę że nie ma takich ludzi. Jasne,  że są tacy, którzy szukają anonimowo pomocy w internecie, bo wstydzą się zwrócić do kogoś w realu, albo nie mają do kogo się zwrócić. I to na nich odbija się najbardziej, że są ...e, którzy te smutne historie wymyślają dla poklasku. Ale osoba, która realnie cierpi nie pisze takim językiem:

"

3. Dominująca matka dewotka trzymająca mnie krótko, podcinająca mi jajtza od najmłodszych lat, wychowująca na doopę nie mężczyznę.

4. Realna brzydota (niski wzrost, ryj jak rozjechany szczur, pokraczna postura).

5. Choroba genetyczna jeszcze bardziej pogarszająca mój i tak już ujowy wygląd.

"

3 godziny temu, danuta grytschuk napisał:

ludzie poranieni ..powinni mieć terapie le,ki no boja się zranień...JA TO ROZUMIE..I NALEŻNY IM POMAGAĆ A NIE WYŚMIEWAĆ   czyli dokopać to jest brak miłości miłości uczymy się zamieniając miejsca

Też tak uważam. Twój komentarz świadczy o wielkiej wrażliwości na krzywdę innych. Takich ludzi tutaj potrzeba. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze

7 minut temu, kotwin napisał:

Ale osoba, która realnie cierpi nie pisze takim językiem:

Chyba mało w życiu widziałeś. Cierpienie niekiedy potrafi doprowadzić człowieka do wypowiadania się o sobie używając swoistej autoironii. Wtedy łatwiej przyjmować życie takim jakie jest, uwierz.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Chyba mało w życiu widziałeś. Cierpienie niekiedy potrafi doprowadzić człowieka do wypowiadania się o sobie używając swoistej autoironii. Wtedy łatwiej przyjmować życie takim jakie jest, uwierz.

Ok, nie będę się zakładał, bo nie mam zielonego pojęcia czy ta historia jest prawdziwa, częściowo prawdziwa czy kompletnie wymyślona. Mi intuicja podpowiada, że nie jest prawdziwa. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, żeby patrzeć na rzeczy opisywane w internecie przez filtry, bo ktoś kiedyś może naiwność takiej osoby wykorzystać.

18 minut temu, kotwin napisał:

Ok, nie będę się zakładał, bo nie mam zielonego pojęcia czy ta historia jest prawdziwa, częściowo prawdziwa czy kompletnie wymyślona. Mi intuicja podpowiada, że nie jest prawdziwa. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, żeby patrzeć na rzeczy opisywane w internecie przez filtry, bo ktoś kiedyś może naiwność takiej osoby wykorzystać.

posluchaj na portalu pschiatria.pl cala masa takich postów wiec nie sadze żeby wszyscy wymyślali t,o są ludzie zgnębieni poranieni nie maja dobrego przykładu i sil witalnych do działania psychika skopana jak z buta...wiec ja się nie dziwie..tacy potrzebują przyjaźni zdrowej z człowiekiem który da im wiarę w siebie pokaże jak wygląda dobre uczciwe życie i terapia..przemiana myślenia, tacy ludzie nie maja wiary w nic ani w siebie.....są kursy w kościele które są z lekka terapia nazywają się nowe życie...tam się zaczyna przygoda z dobrym Bogiem który chce nadać takim ludziom godność z której zostali obdarci...przemienić życie i dać siły do działania

1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

posluchaj na portalu pschiatria.pl cala masa takich postów wiec nie sadze żeby wszyscy wymyślali t,o są ludzie zgnębieni poranieni nie maja dobrego przykładu i sil witalnych do działania psychika skopana jak z buta...wiec ja się nie dziwie..tacy potrzebują przyjaźni zdrowej z człowiekiem który da im wiarę w siebie pokaże jak wygląda dobre uczciwe życie i terapia..przemiana myślenia, tacy ludzie nie maja wiary w nic ani w siebie.....są kursy w kościele które są z lekka terapia nazywają się nowe życie...tam się zaczyna przygoda z dobrym Bogiem który chce nadać takim ludziom godność z której zostali obdarci...przemienić życie i dać siły do działania

Oczywiście, że wszyscy nie wymyślają i wielu jest ludzi poranionych, ale raczej szukają oni pomocy w miejscach, o których wspominasz typu psychiatria.pl, a nie na forum, gdzie dominują tematy seksu, kochanków i różnego rodzaju erotycznych fantazji. 

Nie mam wątpliwości, że takim ludziom jest ciężko i że potrzebują pomocy. Ale raczej pomocy człowieka, a nie wymyślonych bytów.

7 minut temu, kotwin napisał:

Oczywiście, że wszyscy nie wymyślają i wielu jest ludzi poranionych, ale raczej szukają oni pomocy w miejscach, o których wspominasz typu psychiatria.pl, a nie na forum, gdzie dominują tematy seksu, kochanków i różnego rodzaju erotycznych fantazji. 

Nie mam wątpliwości, że takim ludziom jest ciężko i że potrzebują pomocy. Ale raczej pomocy człowieka, a nie wymyślonych bytów.

7 minut temu, kotwin napisał:

Oczywiście, że wszyscy nie wymyślają i wielu jest ludzi poranionych, ale raczej szukają oni pomocy w miejscach, o których wspominasz typu psychiatria.pl, a nie na forum, gdzie dominują tematy seksu, kochanków i różnego rodzaju erotycznych fantazji. 

Nie mam wątpliwości, że takim ludziom jest ciężko i że potrzebują pomocy. Ale raczej pomocy człowieka, a nie wymyślonych bytów.

no tak masz racje jednak czlowiek w tym zamęcie w mózgu chce się czymś zając i nie odróżnia realu od wirtualnej przyjaźni byleby ktoś z nim rozmawiał jest mu to potrzebne jak woda i tu trzeba mieć wyczucie i wiedze nakierować takiego człowieka i pomóc mu choć dobrym życzliwym słowem a nie palla w łeb...no tak dobroć i jeszcze raz dobroć się liczy ..wysłuchać doradzić nie na odwrót...

1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

 

no tak masz racje jednak czlowiek w tym zamęcie w mózgu chce się czymś zając i nie odróżnia realu od wirtualnej przyjaźni byleby ktoś z nim rozmawiał jest mu to potrzebne jak woda i tu trzeba mieć wyczucie i wiedze nakierować takiego człowieka i pomóc mu choć dobrym życzliwym słowem a nie palla w łeb...no tak dobroć i jeszcze raz dobroć się liczy ..wysłuchać doradzić nie na odwrót...

Ale chyba nie jesteś tak naiwna, żeby wierzyć, ze każdy człowiek będzie wychodził do drugiego z życzliwością i zrozumieniem? Zwłaszcza w internecie? Tak będzie postępować zdecydowana mniejszość.

1 minutę temu, kotwin napisał:

Ale chyba nie jesteś tak naiwna, żeby wierzyć, ze każdy człowiek będzie wychodził do drugiego z życzliwością i zrozumieniem? Zwłaszcza w internecie? Tak będzie postępować zdecydowana mniejszość.

nie naiwna nie......dlaczego mam byc naiwna w stosunku zadania jakie zadał nam Bóg do wykonania.....przecież nasza misja na ziemi jest pomaganie innym w dobroci serca....w dobroci serca dobrym słowem=czyli miłość, miłość to nie sex to nie uczucie

11 minut temu, danuta grytschuk napisał:

nie naiwna nie......dlaczego mam byc naiwna w stosunku zadania jakie zadał nam Bóg do wykonania.....przecież nasza misja na ziemi jest pomaganie innym w dobroci serca....w dobroci serca dobrym słowem=czyli miłość, miłość to nie sex to nie uczucie

Wybacz, ale nie jestem dobrym partnerem do rozmowy o Bogu. Kwestie związane z religią są dla mnie ostatnio bardzo drażliwe i nie chciałbym Cię przypadkowo urazić.

Przed chwilą, kotwin napisał:

Wybacz, ale nie jestem dobrym partnerem do rozmowy o Bogu. Kwestie związane z religią są dla mnie ostatnio bardzo drażliwe i nie chciałbym Cię przypadkowo urazić.

urazić  nie jestem Panem Jezusem wiec mnie nie urazisz...

Przed chwilą, kotwin napisał:

Wybacz, ale nie jestem dobrym partnerem do rozmowy o Bogu. Kwestie związane z religią są dla mnie ostatnio bardzo drażliwe i nie chciałbym Cię przypadkowo urazić.

urazić?  nie jestem Panem Jezusem wiec mnie nie urazisz...

Przed chwilą, danuta grytschuk napisał:

urazić?  nie jestem Panem Jezusem wiec mnie nie urazisz...

Całe szczęście;)

Przed chwilą, kotwin napisał:

Całe szczęście;)

tylko czlowiek pyszny czuje się urażony...zranić to co innego...to można złym słowem a od czego jest przebacznie

4 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

tylko czlowiek pyszny czuje się urażony...zranić to co innego...to można złym słowem a od czego jest przebacznie

Czyli rozumiem, że według tej logiki Jezus był/jest pyszny skoro jego można urazić?

7 minut temu, kotwin napisał:

Czyli rozumiem, że według tej logiki Jezus był/jest pyszny skoro jego można urazić?

nie jest Bogiem i nie jest urażony tylko tez zraniony źle ujęłam kontekst...

1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

nie jest Bogiem i nie jest urażony tylko tez zraniony źle ujęłam kontekst...

Nie jest bogiem? Myślałem, że dla chrześcijan Jezus jest bogiem? Domyślam się, że reprezentujesz jakąś inną religię? Mogę zapytać jaką?

bo mezczyzn jest 116 na 100 kobiet, dlatego pozostaje zycie w prawictwie

1 minutę temu, kotwin napisał:

Nie jest bogiem? Myślałem, że dla chrześcijan Jezus jest bogiem? Domyślam się, że reprezentujesz jakąś inną religię? Mogę zapytać jaką?

złe napisałam...źle ujęłam..jestem chrześcijanka miałam na myśli majestat czyli pychę ludzi a nie Boga..Jezus jest Bogiem

Przed chwilą, danuta grytschuk napisał:

złe napisałam...źle ujęłam..jestem chrześcijanka miałam na myśli majestat czyli pychę ludzi a nie Boga..Jezus jest Bogiem

Ok, już myślałem, że będzie choć jedna rzecz na płaszczyźnie religijnej, w której się zgodzimy;) Bo dla mnie nie jest bogirm

2 minuty temu, Gość calaprawdonich napisał:

bo mezczyzn jest 116 na 100 kobiet, dlatego pozostaje zycie w prawictwie

to jest nieprawda bzdura....na każdego mężczyznę przypada w Polsce około 7 kobiet...jednak kobiety tez sa poranione..sa specjalne kursy dla poranionych kobiet i poranionych mężczyzn...o terapia tak jak już pisałam..wiesz jak ciężko znaleźć wdowca...człowieku możesz wszystko mieć i figurę i majątek ..nie ma wdowców albo pijaczyna albo rozwodnik...

2 minuty temu, kotwin napisał:

Ok, już myślałem, że będzie choć jedna rzecz na płaszczyźnie religijnej, w której się zgodzimy;) Bo dla mnie nie jest bogirm

posluchaj ja aż taka pyszna nie jestem żeby rozsadzać kto jest kim....jednak przyznam się i czy ty to wyśmiejesz czy wykpisz to mi to brzydko mówiąc ..tam coś tam coś tam....wczoraj byłam na mszy o uzdrowienie w Szczecinie (mieszkam za granica) zostałam uzdrowiona z wyrodnienia stawów..i to nie jeden raz..tylko z wielu...dziś siedziałabym na wózku..wiec jak nie jest Bogiem dla ciebie to dla mnie i Bogiem i cudotwórca..jest z pewnością..każdy jest wolny i każdy ma prawo wybierać ...i głosić swoje racje...

9 minut temu, danuta grytschuk napisał:

posluchaj ja aż taka pyszna nie jestem żeby rozsadzać kto jest kim....jednak przyznam się i czy ty to wyśmiejesz czy wykpisz to mi to brzydko mówiąc ..tam coś tam coś tam....wczoraj byłam na mszy o uzdrowienie w Szczecinie (mieszkam za granica) zostałam uzdrowiona z wyrodnienia stawów..i to nie jeden raz..tylko z wielu...dziś siedziałabym na wózku..wiec jak nie jest Bogiem dla ciebie to dla mnie i Bogiem i cudotwórca..jest z pewnością..każdy jest wolny i każdy ma prawo wybierać ...i głosić swoje racje...

Dlaczego miałbym Cię wyśmiać lub wykpić? Bardzo dużo osób wierzy w takie rzeczy, pewnie nawet większość społeczeństwa. Jeżeli ktoś czuje się z tym szczęśliwszy, łatwiej mu przeżywać porażki i niepowodzenia to bardzo dobrze. Nie ma w tym absolutnie nic złego.

57 minut temu, kotwin napisał:

Dlaczego miałbym Cię wyśmiać lub wykpić? Bardzo dużo osób wierzy w takie rzeczy, pewnie nawet większość społeczeństwa. Jeżeli ktoś czuje się z tym szczęśliwszy, łatwiej mu przeżywać porażki i niepowodzenia to bardzo dobrze. Nie ma w tym absolutnie nic złego.

 szanuje wszystkich każdy jest wolny i każdy ma prawo do wyboru