Sasiad zalal mi mieszkanie co robic

Sprawa wyglada tak ze mieszkam w bloku na parterze.Na gorze maz z chora zona na alheimera.Maz wyszedl z domu a zona odkrecila kran i poszla spac.Zaczynam sie obawiac co jezcze moze sie wydarzyc.NIe powinien zostawic jej samej w domu.Zadzownilam do administacji i po kilku minutach przyjechali  i udalo im sie wejsc do mieszkania.A mi z sufitu woda kapie.Przez pol kuchni, przewdpokoj oraz lazienke.Co ja moge zrobic.A jak nastepnym razem zapomni zakrecic kran. A co by bylo gdybysmy byli po za domem.Nawet niechce myslec.Gdziue mozna to zglosic.Moze mops by zalatwili im opiekunke , ktora bedzie przychodzic w ciagu dnia i ja pilnowac kiedy maz wyjdzie.

up

Powinnaś dostać odszkodowanie od sąsiada.

mam nie ubezpieczone mieszkanie.

To pozostaje Ci isc do sasiada i moze on zgodzi sie zaplacic albo wyremontowac. Moze on ma ubezpieczone mieszkanie. Lub pozostaje Ci sad lub samej zaplacic za remont.

Kazdemu moze zdarzyc sie bycie zalanym lub zalanie kogos, dlatego skrajna nieodpowiedzialnoscia jest nie ubezpieczac mieszkania. 

przede wszystkim dziwie sie,ze sie nieubezpieczylas. Najlepiej zrob cos w tym kierunku,z sasiadem pogadaj o odszkodowaniu i o zostawianiu chorej samej i zyj wlasnym zyciem zamiast siac panike

ale po tem akcji ubezpiecze mieszkanie.jaka panika.?

a gdybym byla po za domem. i dalej woda by sie lala z sufitu.dobrze ze bylam w domu w tym czasie i dosc szybko zareagowalam.

12 minut temu, Gość autorrkkaaa napisał:

mam nie ubezpieczone mieszkanie.

Moja ciotka zalała sąsiadkę i to z jej polisy wyplacono odszkodowanie sąsiadce.

Przed chwilą, Gość autorrkkaaa napisał:

ale po tem akcji ubezpiecze mieszkanie.jaka panika.?

a gdybym byla po za domem. i dalej woda by sie lala z sufitu.dobrze ze bylam w domu w tym czasie i dosc szybko zareagowalam.

no spoko, zareagowałas i juz po sprawie. Gdybanie juz nic nie da

z sasiadem juz nie da sie dogadac.on tez wymaga opieki.ostatnio pozowlil isc samej zonie a po kilku godzinach policja ja przywiozla.i w ciagu tego roku juz kilkanascie razy.

z sasiadem juz nie da sie dogadac.on tez wymaga opieki.ostatnio pozowlil isc samej zonie a po kilku godzinach policja ja przywiozla.i w ciagu tego roku juz kilkanascie razy.

z sasiadem juz nie da sie dogadac.on tez wymaga opieki.ostatnio pozowlil isc samej zonie a po kilku godzinach policja ja przywiozla.i w ciagu tego roku juz kilkanascie razy.

No to lipka, skoro nie da sie dogadac, mozesz zrobic zdjecia i go pozwac,ale mozliwe, ze raczej nic nie wskorasz. Ocen szkody i sprobuj sama naprawic, moze wystarczy pomalowac.

a najgorsze w tym wszystkim ze kilka dni temu mialam robiona szafe na wymiar do przedpokoju  do sufitu i boje sie ze tam tez moze byc zalane.bo obok niej sa mokre plamy.

Coraz wiecej mokrych plam na suficie sie pojawia.

up