Mam prawie 20 lat i wczoraj dopiero pierwszy raz pisałem z dziewczyną

Nieźle co wiem jak ona wygląda i jak się nazywa ale nigdy się nie spotkaliśmy wczoraj pisałem z nią wieczorem i dzisiaj też trochę.Czuje że zrobiłem krok do przodu na rozmowę przyjdzie czas bo też chce się z nią spotkać po prostu po przyjacielsku a nie że od razu zarywać bo bardziej zależy mi na razie na przyjaźni.Proszę nie krytykujcie mnie że nigdy z dziewczyną nie rozmawiał.Ktoś powie daj sobie spokój bo mieszka daleko szukaj kogoś bliżej otóż wszyscy z których znałem z którymi chodziłem do szkoły mają mnie w dupie nikt nie miał do mnie żadnego szacunku po prostu miałem w szkole bardzo źle.Jestem osobą samotną i chce to zmienić po za tym ma koleżankę która mi się podoba.Chciałbym się z nią spotkać nie wiem dokładnie jeszcze kiedy poradźcie mi jak mam rozmawiać żeby z nią i jej koleżanką się zaprzyjaźnić żeby nie skończyło się na tym że raz się spotkam i tyle.Po za tym chciałbym się przełamać bo jestem nieśmiałą osobą a będzie mi łatwiej bo mnie prawie nie znają nie wiedzą jak miałem przesrane w szkole i że nie mam znajomych ani przyjaciół.

Popracuj nad swoją samooceną. Poczytaj blogi, książki psychologiczne o relacjach ludzkich. Bądź sobą i postaraj się być bardziej otwarty. Masz dobra okazje na nowy start. Powodzenia. 

Też mam 20 lat i nie mam żadnych znajomych ani tym bardziej dziewczyny. Próbuję zagadywać do ludzi, ale to nic nie daje, mimo że jestem otwarty i przyjaźnie nastawiony do każdego. Kiedyś byłem pewny siebie, ale przez doświadczenia życiowe moja samoocena spadła.

15 minut temu, Gość Lucy napisał:

Popracuj nad swoją samooceną. Poczytaj blogi, książki psychologiczne o relacjach ludzkich. Bądź sobą i postaraj się być bardziej otwarty. Masz dobra okazje na nowy start. Powodzenia. 

Ta z którą pisałem jest bardzo pozytywną osobą i to mnie też zachęciło i to że mogę zacząć od nowa że nikt nie będzie mnie traktował z góry.

16 minut temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Też mam 20 lat i nie mam żadnych znajomych ani tym bardziej dziewczyny. Próbuję zagadywać do ludzi, ale to nic nie daje, mimo że jestem otwarty i przyjaźnie nastawiony do każdego. Kiedyś byłem pewny siebie, ale przez doświadczenia życiowe moja samoocena spadła.

Też tak miałem że nie miałem pewności siebie przez doświadczenia życiowe ale ostatnio to się zmieniło też dzięki tej osobie odzyskałem pewność siebie ale nadal jestem nieśmiały i to czego najbardziej się obawiam żeby udało się spotkać drugi i następny raz.

4 minuty temu, Gość lukasz napisał:

Też tak miałem że nie miałem pewności siebie przez doświadczenia życiowe ale ostatnio to się zmieniło też dzięki tej osobie odzyskałem pewność siebie ale nadal jestem nieśmiały i to czego najbardziej się obawiam żeby udało się spotkać drugi i następny raz.

A mi wszyscy tę pewność siebie podkopują, bo nie chcą nawet ze mną rozmawiać...

2 minuty temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

A mi wszyscy tę pewność siebie podkopują, bo nie chcą nawet ze mną rozmawiać...

Też tak miałem przez całą szkołę nawet gdy poszedłem do szkoły średniej zmieniłem otoczenie to trafiłem na takie same osoby które miały mnie za nic podeśmiwały się i nie szanowały w żadnym stopniu ale skończyłem szkołę i odcięłam się od tych toksycznych osób i postanowiłem zacząć od nowa ale pewnie bym nie zaczął gdyby nie pojawiły się takie pozytywne osoby.