Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eryk

Jestem alkoholikiem pomocy

Polecane posty

Gość Eryk

Mam 26 lat I czuje ze sie staczam jestem w ciagu pije codziennie juz poltora roku nie umiem sie ogarnac lekarz i odwyk nie wchodzi w gre. K u r wa jakie mam z...e zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z alkoholizmu się nie wychodzi prędzej czy póżniej zapijesz się na śmierć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Nie żartuj..... 

Liczylem na slowa otuchy i rady. Moze jednak jest wyjscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dlaczego pijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zdarzają się osoby, które wychodzą z tego góówwna ale jest ich niewiele, spróbuj może się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Nie moge sobie poradzic z moimi bledami z przeszlosci i tym jakim okropnym chamem bylem to moj powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czasu nie cofniesz niestety. Ale możesz swoje życie teraźniejsze zmienić. I sprawić że przyszłość zobaczysz. 

Powiedz mi, czy chcesz zapić się na śmierć? 

Czego byś chciał w życiu? Masz jakąś pracę? Skąd masz kasę na picie? Masz rodziców? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Oczywiscie ze nie chce. Rodzicow mam prace mam ale o moim problemie nie wie nikt. Nie upijam sie na umor ale codzien jestem na rauszu, 2 ibupromy i lece do pracy nie chce tak zyc ale nie potrafie przestac widze swoj problem ale sam nie umiem sobie z nim poradzic postanowilem ze tu sie wygadam moze ktos zrozumie i pomoze lub jest w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Eryk napisał:

Nie żartuj..... 

Liczylem na slowa otuchy i rady. Moze jednak jest wyjscie?

Jest wyjscie. Wlasnie musisz isc na odwyk. Po prostu przestac chlac i isc na odwyk. Najlepiej na pierwszy rzut niech to bedzie odtrucie - czyli 2 tygodnie w szpitalu, w odosobnieniu niczym w pierdlu, wtedy lekarze faszerują Cie lekami i witaminami, abys jak najmniej odczuł skutki odstawienia alko. Potem jak juz nie bedziesz sie telepac z przepicia, a wiesz ze sam sobie nie poradzisz to odwyk w klubach AA albo wszywke w dupe wszyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Dzieki za komentarz ale przeciez napisalem lekarz i odwyk nie wchodzi w gre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nikt nie wie? Myślę, że wiedzą bo przecież czują alkohol z twojej buzi. Ale nic nie mówią. Jak w pracy pijesz? Po kryjomu wódkę z gwinta? Nie umiesz na trzeźwo funkcjonować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Napisalem dwa ibupromy i do pracy czyli ze w pracy nie pije popijam sam po powrocie do domu i chodzi o to ze nikt nie wyczul powiedzieli by mi wiem o tym prosze czytaj ze zrozumieniem i zastanow sie co piszesz bo po drugiej stronie jest ktos kto mimo problemu mysli i czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zwykle ludzie, którzy się nie leczą zastępują alkohol innymi używkami. Ale to też nie jest wyjście. Jak nie masz samozaparcia czy kogoś kto ci pomoże, to wiesz że jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czytam ze zrozumieniem, nie atakuj mnie. Napisałeś ogólnikowo, że bierzesz prochy, ale nie napisałeś, że nie pijesz w ciągu dnia. Wyrażaj się proszę precyzyjnie, wtedy unikniemy konfliktu w rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Najbardziej sie boje ze kiedys mi to zlasuje mózg 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Poki co mam chyba depresje no i ten problem który sie za mna ciagnie juz ponad rok. Gość gość przepraszam i dzieki ze sie udzielasz w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Eryk napisał:

Dzieki za komentarz ale przeciez napisalem lekarz i odwyk nie wchodzi w gre

No to za wiele Ci juz nie podpowiem. Jeszcze zalezy ile dziennie pijesz i co pijesz. Wiesz ja zaczynalem od 1 piwa dziennie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie przepraszaj tylko po prostu uspokój emocje. Ja wiele rozumiem i pisz, nie gniewam się. Depresja, agresja to typowe objawy w uzależnieniach, zwłaszcza przy chwilowej abstynencji. I przerzucanie winy na innych. Masz jakieś hobby? Uważam, że nie. Że pracujesz, po pracy do domu, pijesz, idziesz spać. Rano praca i koło się zamyka. I jesteś z tym sam. To strasznie przygnębiające, a ty jesteś jeszcze młody. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Eryk napisał:

 czyli ze w pracy nie pije popijam sam po powrocie do domu i chodzi o to ze nikt nie wyczul powiedzieli by mi wiem o tym 

Tak Ci sie tylko wydaje, że by Ci powiedzieli. Ludzie plotkuja za plecami a uslyszysz to w najmniej odpowiednim momencie. Nawet jak popijasz samotnie w domu i jest to albo mocny alkohol (wódka) albo duze ilosci piwa, to 2 ibupromy moze i zlikwidują poczucie kaca, ale nie zlikwidują przetrawionego, alkoholowego odoru z ust. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Codziennie rano obiecuje sobie ze to byl ostatni raz a kiedy przychodzi wieczor nie wytrzymuje I tak w kolko. Nawet nie wiesz jak no wstyd sam przed soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Myslisz ze to az tak czuc? Mam wrazenie ze otaczaja mnie zyczliwi ludzie I ktos na pewno by mi powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Czy znajdzie sie tu ktoś kto wyszedl z tego bagna sam bez pomocy osob trzecich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja

Hej.

Ja mam podobny problem. Pije juz w poludnie jedna lampke wina do obiadu. I wieczorem druga. Uodpornilam sie i nawet  w glowie juz mi nie szumi.Wstydze sie tego. Nie trzese sie jak nie wypije ale mysle o tym zeby sie napic. Wytrzymalam miesiac bez wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menel

jedna lampka to nic pij po 40 % dziennie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość Eryk napisał:

Myslisz ze to az tak czuc? Mam wrazenie ze otaczaja mnie zyczliwi ludzie I ktos na pewno by mi powiedzial

Tak, czuc. Tez myślałem że nie czuć itp. Jednak jak ktoś nie pije na codzień, to ten charakterystyczny zapach wyłapie, nawet mimo gumy do żucia. A to ze masz wrażenie, że otaczają Cie życzliwi ludzie, to wiesz, tylko takie wrażenie. Ludzie, szczególnie w pracy, są na ogół bardzo wobec siebie zawistni i tylko czekają aż powinie sie innemu noga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk

Maja dobrze cie rozumiem no też nie trzesa sie rece nie mam delirium ale wstyd jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccc

Alkohol to jakby kolo ratunkowe, gdyby nie on moglo by byc znacznie gorzej. Piszesz o bledach przeszlosci... nie jestes sam i tak to moze 'zlasowac' mozg. U mnie z czasem swoiste poczucie winy przerodzilo sie w psychiczna jednostke chorobowa... :D

Wazne ze masz prace, ona bedzie cie trzymac w jakiejs normie wiec nie ...ol tego. Alkohol nie jest problemem tylko to na co go bierzesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg

Ile pijesz dziennie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Eryk napisał:

Mam 26 lat I czuje ze sie staczam jestem w ciagu pije codziennie juz poltora roku nie umiem sie ogarnac lekarz i odwyk nie wchodzi w gre. K u r wa jakie mam z...e zycie

Dlaczego odwyk nie wchodzi w grę? Skoro sam tak jak napisałeś  nie umiesz się ogarnąć, to musisz pozwolić aby ktoś ci pomógł a wiesz pewnie dobrze, że w takiej sytuacji to chyba najlepsze wyjście jest zamknięcie się na odwyku. Chłopie jesteś taki młody szkoda abyś zmarynował swoje życia idź do psychoterapeuty porozmawiaj szczerze  o swoim problemie doradzi ci czy poradzisz sobie sam z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja

Poszlabym do psychologa ale sie wstydze i wmawiam sobie, ze to nie jest jeszcze problem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×