Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna1929191

Podejrzenia przemocy wobec 5 latki

Polecane posty

Gość dziewczyna1929191

Mam podejrzenia, ze dziecko jest bite przez rodzicow. 

Powiedzcie mi czy dzieci sa agresywne bez powodu? Dziewczynka, ktora ma 5 lat dzisiaj uderzyla mnie bardzo silnie w twarz gdy powiedzialam jej, ze nie moge sie z nia bawic w berka. Wielokrotnie widzialam jak jej tata na nia krzyczy albo potrafi nia potrzasnac publicznie. Z drugiej strony bardzo czesto ja caluje i przytula i pozwala jej sie bawic, po czym gdy mala sie rozkreca i zaczyna byc glosno on na nia krzyknie. (zdaje sobie, ze nie jest to wlasciwe bo daje dziecko sprzeczne sygnaly) Nigdy nie widzialam, zeby ja przy mnie uderzyl. Nie wiem co sie dzieje za zamknietymi drzwiami. 

Jestem wyczulona na przemoc. Po prostu zastanawia mnie, czy dzieci potrafia byc az tak agresywne bez powodu? Rozumiem, ze dzieci placza itd. ale ta mala dziewczynka po mojej odmowie, powiedziala mi ze jestem niedobra i naprawde silnie mnie uderzyla w twarz. 

To pytanie szczegolnie skierowane do rodzicow malych dziecim, ktore maja doswiadczenie w tej kwestii. Nie chce robic rabanu bez pwoodu ale nie chce tez godzic sie na przemoc wobec dzieci. 

 

Uprzedzam pytania, ten czlowiek jest moim szefem (praca w gastro), wiec nie mam z nim przyjacielskiego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ded

jeśli dziewczynka ma rodzeństwo to bardzo prawdopodobne że bije się z rodzeństwem, wiem to po swoich dzieciach że potrafią się tłuc a ja ich rozdzielam. Nawet o głupotę że jeden usiadł na miejscu drugiego,że jeden wziął kawałek czekolady wiecej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Ona ma malutkiego brata, ktory ma 2 miesiace. 

Nie twierdze, ze jej rodzice sie nad nia codziennie znecaja. Ale wiem, ze sa nerwowi. I dzisiaj to uderzenia w twarz, az mnie zszokowalo. 

Czy myslisz, ze Twoje dziecko/jakiekolwiek potrafilo by tez tak kogos doroslego uderzyc nie doswiadczajac przemocy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Jakby mój syn 5 letni uderzył kogoś obcego po twarzy to dopiero z przemocą miałby do czynienia. Dziewczyna jest nie wychowana, a Ty jeszcze szukasz problemu w rodzicach? Ty tak na poważnie? I co jej powiedziałaś jak uderzyła Ciebie?księżniczka nie przyjmuje odmowy, za późno została starszą siostrą, to może też być przyczyną jej frustracji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie przesadzaj. Mi też zdarza się krzyknąć na dziecko. Jak będziesz miała swoje, nawet nadpobudliwe, i zawsze będziesz oazą spokoju to gratuluję.  I tak, zdarza się dzieciom agresja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie przesadzaj. Mi też zdarza się krzyknąć na dziecko. Jak będziesz miała swoje, nawet nadpobudliwe, i zawsze będziesz oazą spokoju to gratuluję.  I tak, zdarza się dzieciom agresja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Nie oskarzam rodzicow! Nie mam swoich dzieci dlatego chcialam porozmawiac z ludzmi, ktorzy je maja. Jestem bardzo spokojna osoba i dlatego ciezko mi sobie wyobrazic zeby dziecko bez powodu potrafilo kogos spoliczkowac, pierwsze co mi przyszlo na mysl to to, ze ktos ja tez tak musial uderzyc. 

Jak zareagowalam? Po prostu odeszlam. Mala po minucie, przyszla sie do mnie przytulic i bylo jej przykro. Przytulilam ja z powrotem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Mogłaś jej się spytać dlaczego tak zrobiła, że tak nieładnie itp itd. A Ty nawet z nią nie porozmawiałaś?a tak się niby przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Witaj w prawdziwym świecie 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Uwaga, nie mieszkam w Polsce. Nie mowie w jezyku, w ktorym mowi to dziecko. Potrafie tylko kilka slow. To wszystko wydarzylo sie w restauracji, w ktorej pracuje. Ona mieszka z rodzicami na gorze i w ciagu dnia przychodzi sie bawic na dol, jesli nie ma klientow albo posiedziec z tata. Dzisiaj wyszlo tak, ze na jakies 20 minut bylam z nia sama i cos sobie rysowalysmy i potem ona chciala ze mna sie bawic w berka a ja jej odmowilam i wtedy wpadla w szal i mnie uderzyla. 

Ja rozumiem, ze ciezko jest byc rodzicem ale czerwona lampka zapalila mi sie kiedys jak widzialam jak jej tata ja szarpie albo na nia krzyknie. No i dzisiaj to uderzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jaki to kraj? Np w Hiszpanii to normalne.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Holandia ale jej rodzice sa z Egiptu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej

Obserwuj rodzicow względem jej i jej zachowanie, czasami trzeba dziecko napomniec, ale wszystko z umiarem . Koniecznie obserwuj bo łatwo pochopnie coś stwierdzić. Patrz czy dziecko się ich boi czy jest raczej swobodne czy ma jakieś ślady przemocy coś co wzbudza niepokój. 

Niekoniecznie musi być bita i to w ten sposób,mogla to gdzieś zaobserwować(nawet w filmach, wśród rówieśników gdziekolwiek)  lub po prostu w nerwach wyrazić swój agresję nie patrząc gdzie i kogo bije.

Czasami dzieci jak mocno się zdenerwuja maja tak że nie potrafią wyrazić emocji i różne zachowania przejawiają,  rzucanie się na podłogę histeria bądź właśnie agresja, plucie, gryzienie (zdarza się np wśród rówieśników w przedszkolu ) a niekoniecznie świadczy o tym że dziecko jest w domu np. :gryzione 😂

Choć sobie mojego dziecka  w takiej sytuacji nie wyobrażam a wiek zbliżony. Ale nie sądzę że to od razu świadczy o przemocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Gosc ojej, dziecki za odpowiedz. Raczej sie ich nie boi. Ale widac, ze jej rodzice sa nerwowi i zapracowani. W jednym momencie z nia szaleja i ja caluja a potem na nia krzyknie. I to wzbudzilo moj niepokoj. Mimo, ze wiem, ze wszyscy jestesmy ludzmi i nikt nie jest idealny to po prostu z mojego rodzinnego domu pamietam wiekszy spokoj ze strony rodzicow. Nikt na mnie nie pokrzykiwal tak czesto. Smutne to troche. Mam nadzieje, ze jednak nic gorszego sie nie dzieje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
1 minutę temu, Gość dziewczyna1929191 napisał:

Gosc ojej, dziecki za odpowiedz. Raczej sie ich nie boi. Ale widac, ze jej rodzice sa nerwowi i zapracowani. W jednym momencie z nia szaleja i ja caluja a potem na nia krzyknie. I to wzbudzilo moj niepokoj. Mimo, ze wiem, ze wszyscy jestesmy ludzmi i nikt nie jest idealny to po prostu z mojego rodzinnego domu pamietam wiekszy spokoj ze strony rodzicow. Nikt na mnie nie pokrzykiwal tak czesto. Smutne to troche. Mam nadzieje, ze jednak nic gorszego sie nie dzieje. 

Może byłaś grzeczna po prostu a na dziewczynke spokojny ton nie działa a rozrabia za bardzo i rodzice chcą ja jakoś zastopowac😉, obserwuj. Są ludzie chodzące mimozy, spokojni flegmatycy a są i tacy bardziej zywiolowi jak rodzice zywiolowi podejrzewam że dziecko jest wulkanem energii który jakoś trzeba okiełznać. Ważne by z nią rozmawiali o niepożądanych zachowaniach ale czasami krzyk (np. Ostrzegawczy) gdy dziecko chce coś niebezpiecznego zrobić jest uzasadniony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna1929191

Niestety widac, ze czasem sa wobec niej bez powodu nerwowi. Widac, ze mala jest zazdrosna o malego brata. Wtedy wpada w szal i probouje na siebie zwrocic uwage. Oni zamiast sie nia zajac, tylko ja strofuja i wydaje mi sie ze to poglebia jej zlosc. Dzisiejszy akt agresji sprawil ze pomyslalam, ze moze ktos ja tak uderza  w domu. Troche mnie uspokoilas! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z własnego doświadczenia syn 4 lata córka 3 wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Też dostałam kiedyś od syna w twarz a nigdy go nie uderzyłam. On jest bardzo nerwowy. Czasami oboje się tak nie biją, że masakra. Byłam nawet u psychologa zapytać czy wszystko jest ok. I dzieci tak mają, że nie radzą sobie z emocjami. Grunt to reakcja, rozmowa, przeproszenie i zapominamy. A krzyknąć czasami niestety trzeba. W przedszkolu dzieci też łapią niefajne zachowania czy słowa. Tak więc ręka na pulsie, ale na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosscc

Nigdy nie uderzyłam i nie gryzlam syna, a on ostatnio zdzielił mnie drewnianą łyżką w nogę 😉 gryzl kiedyś namiętnie a szczypie do teraz (ma 3 lata). W twarz też dostałam, a wątpię, żeby sam kiedykolwiek choć widział podobne uderzenie. 

Jest ryzyko, że mała jest bita, ale nic o tym póki co nie świadczy na 100%. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pojawienie się nowego członka rodziny może być powodem takiego zachowania. Dziewczynka jest zazdrosna i to normalne. Fajnie by było gdyby rodzice mogli poświęcać Full czasu jednemu i drugiemu dziecku ale niestety świat idealny nie jest. Przy tak malutkim dziecku jest dużo obowiązków, nieprzespane noce itd, do tego zazdrosna kilkulatka, która też musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji a to łatwe nie jest. Człowiek zmęczony niestety bywa nerwowy, w szczególności jak ma z domu wulkan energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doblemama
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jaki to kraj? Np w Hiszpanii to normalne.  

Chyba zartujesz, mieszkam w hiszpani i wychowuje tu dziecko. Za klapsa na placu zabaw przyjezdza policja. Hiszpania jest bardzo uczulona na przemoc slabszych, nie ma gadania, jesli jest przemoc w rodzinie do kobiet czy dzieci lub sa takie podejrzenia podejmuje sie dzialania natychmiastowe. A ofiary przemocy w rodzinie maja ogromne wsparcie ze strony kraju. To w polsce powiedzialabym ze przemoc jest bardziej tolerowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulalo

Właśnie wczorak dużo czytałam na podobny temat. Mój syn nie wie w ogóle że można uderzyć cokolwiek lub kogokolwiek, jest taki zdziwiony gdy spotyka inne dzieci i nie ni stąd ni z owąd potrafią uderzyć go lub popchnąć. Nie wiem kiedy ale pewnie to kwestia czasu jak mój przejmie te złe zachowania bo jacyś inni rodzice mają gdzieś jak zachowują się ich dzieci. Wytłumaczcie mi skąd bierze się agresja u niespełna dwulatka który już wie że można uderzyć ręką bądź przedmiotem. Praktycznie każde dziecko jakie spotkam już bije, mój jednen nie bo nawet nie wie że można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Patrz czy dziecko ma siniaki charakterystyczne dla bicia, np. plecy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
26 minut temu, Gość Lulalo napisał:

Właśnie wczorak dużo czytałam na podobny temat. Mój syn nie wie w ogóle że można uderzyć cokolwiek lub kogokolwiek, jest taki zdziwiony gdy spotyka inne dzieci i nie ni stąd ni z owąd potrafią uderzyć go lub popchnąć. Nie wiem kiedy ale pewnie to kwestia czasu jak mój przejmie te złe zachowania bo jacyś inni rodzice mają gdzieś jak zachowują się ich dzieci. Wytłumaczcie mi skąd bierze się agresja u niespełna dwulatka który już wie że można uderzyć ręką bądź przedmiotem. Praktycznie każde dziecko jakie spotkam już bije, mój jednen nie bo nawet nie wie że można

To zależy od charakteru. Jest dużo ADHDowców. Dziecko spokojne nikogo nie uderzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może jeszcze tu zajrzysz. Ja byłam bita jako dziecko. Kiedy jedna dziewczyna na podwórku, której nie lubiłam, nie chciala mnie zostawić i sobie pójść to zaczęłam robić to co moi rodzice. Zaczęłam ją okładac najpierw rękoma, później tym co miałam pod ręką w głowę, twarz, tylek, ręce. Uderzenie w twarz przez 5 łatkę jest zastanawiające, bo normalnie dziecko by nieumiejetnie uderzyło, a raczej pacnelo dłonią w ramię lub klatkę piersiowa (jestem niania, miałam wiele podobnych sytuacji z różnymi dziećmi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe

Czy myslisz, ze Twoje dziecko/jakiekolwiek potrafilo by tez tak kogos doroslego uderzyc nie doswiadczajac przemocy? 

xx

Owszem, moja 4-letnia córka bije, gryzie, szczypie, kopie i ciągnie za włosy mnie i męża, a zaczęło się to odkąd poszła do przedszkola. Dodatkowo jej ulubione słowa to: "jesteście głupi, nie lubię was, jesteście kupami, powiem pani". Oprócz tego głośno krzyczy i piszczy. Wcześniej tego nie robiła, nauczyła się tego od innych dzieci z przedszkolnej grupy. Nie od nas, bo my stosujemy zasady RB i NVC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

To zależy od charakteru. Jest dużo ADHDowców. Dziecko spokojne nikogo nie uderzy

Moja też nie biła jak miała 2 lata, teraz ma 4 i bije, bo podpatrzyła w p-lu od dzieci... Teraz masz wpływ na jego wychowanie, potem jak pójdzie do przedszkola to się nauczy bić. Ale nie zwalaj winy na rodziców, ja też tłumaczę córce ze nie wolno bić a ona i tak to robi, bo widziała w przedszkolu, że tak sie rozwiązuje konflikty w grupie maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie

Nie wiem kiedy ale pewnie to kwestia czasu jak mój przejmie te złe zachowania bo jacyś inni rodzice mają gdzieś jak zachowują się ich dzieci. Wytłumaczcie mi skąd bierze się agresja u niespełna dwulatka który już wie że można uderzyć ręką bądź przedmiotem. Praktycznie każde dziecko jakie spotkam już bije, mój jednen nie bo nawet nie wie że można 

xx

moze te inne dzieci chodzą do żłobka lub mają rodzeństwo/kuzynostwo na co dzień, pomyśl - na pewno rodzice nie chcą zeby tak się zachowywały i im tłumaczą, ale dzieci są uparte, niektóre mają silne charaktery, masz dopiero 2 latka ale jeszcze mozesz się zdziwić jak będzie największym zakapiorem w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×