Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lox

Co wy macie z tymi podróżami? Wbijcie sobie do głów, ze nie każdy lubi podróżować

Polecane posty

Gość Karolinaaa
Przed chwilą, Gość Karolinaaa napisał:

w kwietniu kupilismy loty do Polski z UK, na dwie osoby dorosle I dziekco 7 lat. za loty do Polski i z Polski, zaplacilismy £385 !

te loty to na lipiec tegho roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooosc
34 minuty temu, Gość Karolinaaa napisał:

te loty to na lipiec tegho roku.

no I co? nas to obchodzi? chwalisz sie czy zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Są nieliczne osoby, które nie lubią takich przyjemności, ale nie oszukujmy się... większość z nas gdyby mogła to by każdej możliwej okazji jechała w jakieś fajne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Dlaczego Teneryfa  oblecialo a Slowenia super  ???

 

Na Słowenii nie byłam, ale Teneryfa nam się bardzo podobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yre

A kto ci każe podróżować??😄 te tematy są coraz głupsze na kafe.to tak samo jak ja bym zapytała a co wy macie z tym żeby jeździć autobusami ,nie każdy lubi 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfd
4 godziny temu, Gość lox napisał:

i nie każdego do tego ciągnie. A w wielu tematach wyznacznikiem sukcesu życiowego sa podróże. Jakies prl-owskie kompleksy z dzieciństwa macie czy co ? bo nie rozumiem. Ja nie lubię podórżować i mi tego nie brakuje.Ale wg obecnie obowiązujacych trendów powinnam to lubić i przynajmniej 2 razy w roku gdzieś jechać, inaczej jestem przegrywem. Litości !

moi sąsiedzi z góry wyjechali na 10 dni do Chin, dzisiaj spotkałam koleżanki mamę, powiedziała że Gosia z mężem polecieli do Chin 😅 Czyli Chiny państwo warte zwiedzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ludzie patrzą jak na kosmitę, bo większości chodzi o zmianę otoczenia. Racja w tym, że dla wielu urlop to leżenie plackiem cały dzień na plaży, czy przy basenie. Wyjazd na urlop też nie oznacza wyjazdu zagranicznego. W Polsce jest wiele pięknych miejsc. Znam takich co śpią na rozklekotanej kanapie, a dzieci miejsca w domu do nauki nie mają, bo mały metraż i ciuchy ze szma/teksu, ale wyjazd dwa razy do roku w egzotykę musi być, bo to dla nich ważniejsze niż kupno trochę większego mieszkania dla komfortu dzieci, czy nowego ciucha dla dziecka. Co człowiek, to podejście. Osobiście jeśli mnie nie stać na "zagramanicę", to i tak staram się gdzieś choćby właśnie w Polskę pojechać, żeby coś zobaczyć, poznać, bo dlaczego historia i kultura mojego kraju ma być gorsza od innych kultur. Ja odpoczywam gdzieś, inny w domu. Urlop w domu, to dla mnie poczucie straconego czasu, dla innego coś całkiem odwrotnego.

To co ja zauważyłam jeśli chodzi o wiele tematów, to najbardziej o tych podróżach piszą kobiety, które pierwsze dziecko urodziły po 35rż i uważają, że to idealny czas, bo: człowiek może za młodu podróżować. Mnie się te podróże tutaj kojarzą jako argument do późnego rodzenia i tyle. Jak dla kogoś podróże są faktycznie pasją, to nawet z niemowlakiem wyjedzie. Nic mu nie przeszkodzi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JJJAAA
29 minut temu, Gość gość napisał:

Są nieliczne osoby, które nie lubią takich przyjemności, ale nie oszukujmy się... większość z nas gdyby mogła to by każdej możliwej okazji jechała w jakieś fajne miejsce.

no tak, ja np  ostatnio bylam we Wloszech - Verona oraz Milan (Mediolan)

 bylam tez w Polsce, a za 2 dni bede na pieknej  Isle of Skye  :)  na 5 dni.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Ludzie patrzą jak na kosmitę, bo większości chodzi o zmianę otoczenia. Racja w tym, że dla wielu urlop to leżenie plackiem cały dzień na plaży, czy przy basenie. Wyjazd na urlop też nie oznacza wyjazdu zagranicznego. W Polsce jest wiele pięknych miejsc. Znam takich co śpią na rozklekotanej kanapie, a dzieci miejsca w domu do nauki nie mają, bo mały metraż i ciuchy ze szma/teksu, ale wyjazd dwa razy do roku w egzotykę musi być, bo to dla nich ważniejsze niż kupno trochę większego mieszkania dla komfortu dzieci, czy nowego ciucha dla dziecka. Co człowiek, to podejście. Osobiście jeśli mnie nie stać na "zagramanicę", to i tak staram się gdzieś choćby właśnie w Polskę pojechać, żeby coś zobaczyć, poznać, bo dlaczego historia i kultura mojego kraju ma być gorsza od innych kultur. Ja odpoczywam gdzieś, inny w domu. Urlop w domu, to dla mnie poczucie straconego czasu, dla innego coś całkiem odwrotnego.

To co ja zauważyłam jeśli chodzi o wiele tematów, to najbardziej o tych podróżach piszą kobiety, które pierwsze dziecko urodziły po 35rż i uważają, że to idealny czas, bo: człowiek może za młodu podróżować. Mnie się te podróże tutaj kojarzą jako argument do późnego rodzenia i tyle. Jak dla kogoś podróże są faktycznie pasją, to nawet z niemowlakiem wyjedzie. Nic mu nie przeszkodzi.

 

No pewnie. A ch/uj z tym, że niemowlak się umęczy, współpasażerowie w samolocie będą mieli  zrypaną podróż. Są tacy, których nic nie zatrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JJJAAA
8 minut temu, Gość gość napisał:

To co ja zauważyłam jeśli chodzi o wiele tematów, to najbardziej o tych podróżach piszą kobiety, które pierwsze dziecko urodziły po 35rż i uważają, że to idealny czas, bo: człowiek może za młodu podróżować. Mnie się te podróże tutaj kojarzą jako argument do późnego rodzenia i tyle. Jak dla kogoś podróże są faktycznie pasją, to nawet z niemowlakiem wyjedzie. Nic mu nie przeszkodzi.

ja mialam dziecko w wieku 25 lat. I zaczelismy  podrozowac dopiero z dzieckiem wlasnie. pierwszy raz (nie liczac Polski, w ktorej nie mieskzam ale odwiedzam rodzine)  bylismy  na wycieczce zagranicznej rodzinnie, jak dziecko mialo  2 I pol,  bylismy w Marsylii I okolicach.

co do podrozy z niemowlakami - moi znajomi, mieszkaja w Polsce, byli we Wloszech I przejechali je autem  wzdluz I wszerz, z roczniakiem.

inni wedrowali  z dwulatkiem (na plecach w nosidle specjalnym)  po Czerwonych Wierchach.

jak to samo dziecko mialo 4 lat, lazili z nim po Alpach szwajcarksich

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone maki
20 minut temu, Gość JJJAAA napisał:

no tak, ja np  ostatnio bylam we Wloszech - Verona oraz Milan (Mediolan)

 bylam tez w Polsce, a za 2 dni bede na pieknej  Isle of Skye  :)  na 5 dni.

 

na Isle of Skye jest p r z e p i e k n i e  !

ale nastaw sie na KAZDA  pogoed. co z tego, ze maj. moze byc 25 stopni (watpliwe), moze byc super slonecznie ae tlyko 12 stopni moze byc snieg lub deszcz - ale to pewnie wiesz.

bylam na Skye kilka lat temu, bajkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizkaaa

*Podróżować to żyć* jak jedna z moich koleżanek mówiła i zgadzam się w zupełności. Cała swoja 20stke Przelatalam. Byłam w wielu krajach w większości sama Jamajka Kuba Dominikana Brazylia Dubai, Oman, Zanzibar Maroko 3 razy, kraje europejskie, azja:Bali, Malezja Singapur, Sri Lanka. Cudowne chwile. Do dzisiaj wspominam. W tym roku niestety tylko Polska bo jesteśmy w trakcie kupna domu i mnie krew zalewa. 

Podróże to moja pasja. Od małego siedziałam z nosem w atlasie i marzyłam i wyjazdach. Siedzenie w domu to dla mnie stagnacja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PimpA

A ja lubię i dzieci i podróże.  Ale nie mam z kim ani jechać w podróż ani mieć dziecka.  Jestem przegrywem. Naprawdę . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizkaaa
7 minut temu, Gość PimpA napisał:

A ja lubię i dzieci i podróże.  Ale nie mam z kim ani jechać w podróż ani mieć dziecka.  Jestem przegrywem. Naprawdę . 

A sama nie możesz pojechać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja to rozumiem. Mój mąż uwielbia wodę i plażę niezależnie od pogody. Wszystko jedno, czy to będzie Zalew Zegrzyński, Polańczyk, czy Morze Śródziemne. Nie lubi zwiedzać. Jeśli więc mam ochotę na zwiedzanie, to jeżdżę/latam z córką. A na takie sobie lenistwo, nawet blisko, z mężem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtgvnbvcsxz
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja to rozumiem. Mój mąż uwielbia wodę i plażę niezależnie od pogody. Wszystko jedno, czy to będzie Zalew Zegrzyński, Polańczyk, czy Morze Śródziemne. Nie lubi zwiedzać. Jeśli więc mam ochotę na zwiedzanie, to jeżdżę/latam z córką. A na takie sobie lenistwo, nawet blisko, z mężem 🙂

maz mojej kumplei tezn ie lubi zwiedzac. ona kocha zamki (cale lub ruiny, niewazne), ona kocha muzea.  a on tylko gory. wiec jada w gory we dwoje, a  wszedzie gdzie sa jakeis ruiny, muzea, zamki to ze mna lub inna kolezanka.  ja z nia bylam kilka lat temu w Atrenach, na Akropolu, jej meza to nie interesuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtgvnbvcsxz

* Atenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość tgtgvnbvcsxz napisał:

maz mojej kumplei tezn ie lubi zwiedzac. ona kocha zamki (cale lub ruiny, niewazne), ona kocha muzea.  a on tylko gory. wiec jada w gory we dwoje, a  wszedzie gdzie sa jakeis ruiny, muzea, zamki to ze mna lub inna kolezanka.  ja z nia bylam kilka lat temu w Atrenach, na Akropolu, jej meza to nie interesuje....

No i właśnie tak mam, tylko jeżdżę ze starszą córką, bo to już zaawansowana nastolatka więc jest luuzzz 🙂 Ona ma zamiłowanie do zwiedzania po mnie 🙂

Fajnie, że koleżanka ma taką towarzyszkę jak Ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska

Ja nie lubie zwiedzania, lubie jesc, jezeli podroze to tylko tam gdzie jest cieplo, plaza, np.bylam w Irlandii i cieszyly mnie wyjazdy tam kiedy bylo slonecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Znam takich co śpią na rozklekotanej kanapie, a dzieci miejsca w domu do nauki nie mają, bo mały metraż i ciuchy ze szma/teksu, ale wyjazd dwa razy do roku w egzotykę musi być, bo to dla nich ważniejsze niż kupno trochę większego mieszkania dla komfortu dzieci, czy nowego ciucha dla dziecka. Co człowiek, to podejście. Osobiście jeśli mnie nie stać na "zagramanicę", to i tak staram się gdzieś choćby właśnie w Polskę pojechać, żeby coś zobaczyć, poznać, bo dlaczego historia i kultura mojego kraju ma być gorsza od innych kultur. Ja odpoczywam gdzieś, inny w domu. Urlop w domu, to dla mnie poczucie straconego czasu, dla innego coś całkiem odwrotnego.

To co ja zauważyłam jeśli chodzi o wiele tematów, to najbardziej o tych podróżach piszą kobiety, które pierwsze dziecko urodziły po 35rż i uważają, że to idealny czas, bo: człowiek może za młodu podróżować. Mnie się te podróże tutaj kojarzą jako argument do późnego rodzenia i tyle. Jak dla kogoś podróże są faktycznie pasją, to nawet z niemowlakiem wyjedzie. Nic mu nie przeszkodzi.

 

Dawno nie czytałam tak głupiej wypowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill

Ja uwielbiam podróżować i leniuchować. Czasami lecimy z biurem, czasami samodzielnie. Zależy. Ale nawet jak lecimy z biurem nie oznacza to, ze siedzę w jednym miejscu. Po prostu hotel jest wtedy baza wypadowa. Mój brat praktycznie spi na kasie. Ale noe podróżuje bo nie lubi. Ja to rozumiem. Nie kazdy musi w ten sposób wypoczywać. Dla niego to męczarnia i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertyii

Zgadzam sie z toba autorko, ja jestem taka osoba. stac mnie na podroze ale nie kreci mnie to az tak bardzo. Swiat wole poznawac z programow podrozniczych, niekoniecznie musze ma zywo. Tak samo mam z futbolem ( moj konik): duzo lepiej mi sie oglada mecze w tv niz na stadionie. Na wakacje jezdze do cywilizacji i z wygodami. Z przekonania nie jezdze do krajow islamskich nawet tych teoretycznie postepowych typu ZEA czy Maroko, do niebezpiecznych miejsc typu Brazylia, czy Izrael, czy do miejsc gdzie jest brud, smrod i ubostwo np Kuba czy Indie. Nie chce mi sie tez tluc samolotem z dziecmi np do Tajlandii, wole blizsze Kanary lub Majorke, byle bylo slonce, piasek i woda. Kiedys z mezem przejedziemy przez Stany kamperem albo na motorach ale to jak dzieci urosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Uwielbiam podróże, w dzieciństwie prawie nigdzie nie byłam bo rodzice pieniędzy nie mieli, morze zobaczyłam mając 18 lat, sama sobie zarobiłam ,pojechałam,  zobaczyłam i się zakochałam, od tamtej pory uwielbiam być w pięknych miejscach, nie mogę często bo aż tak dużo kasy nie mam , a mąż też nie może sobie na wolne częste pozwolić, podróż z dziećmi mi nie przeszkadza , dzieci również uwielbiają wycieczki, a żyjemy posrednio, duży ładny dom , bardzo dobry samochód by podróż była przyjemnością a nie meka, więc trzeba było w to wszystko dużo zainwestować.  Ale nie wyobrażam sobie kupować markowych lumpow i siedzieć przez to w domu bo nie będzie mnie wtedy stać na wyjazd, ciuchy z sieciowek mi odpowiadają,  kupowanie różnych rzeczy dla lansu mnie nie kręci, mnie kręci wygoda życia,  spełnianie marzeń samej dla siebie i rodziny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

Ja nie lubię podróży zagranicznych boję się, że mi afrykanie dziecko porwą i zatrudnią na pełen etat w afrykańskim domu publicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia

Zauważyłam, że Polskie nowobogackie to muszą co roku za granicę jechać, bo jak przez całe życie siedzieli na wsi i wypasali świnie to teraz muszą sobie jakoś to odbić. Dodatkowo polskie nowobogackie uwielbiają się chwalić sąsiadom swoimi samochodami służbowymi na leasingowych rejestracjach oraz obleśnymi tatuażami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na Słowenii nie byłam, ale Teneryfa nam się bardzo podobała.

Polecam Sardynie , my bylismy tydzien  , wypozyczylismy samochod i jezdzilismy po czlej wyspie , cudownie i jedzenie , najlepiej w rodzinnych malych knajpkach 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Myślę że to dlatego po prostu że lwia większość społeczeństwa lubi podrozowac. Jedni bliżej, inni dalej, jedni na plażę, inni na trekking, ale tak czy siak prawie wszyscy lubią, więc ktoś kto nie lubi to jest jednak ewenement. Nie bierz sobie tego za bardzo do serca, każdy kto jest w jakiś sposób inny spotyka się z wszechobecnym zdziwieniem (leworęczni, wysocy, ludzie którzy nie lubią pomidorów). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja lubię Ale rzygam  tymi zdjęciami na fb  gdzie kto jedzie... I kilkanaście zdjęć.  Jezu... kogo to obchodzi .  To chyba taki szpan  bo nie rozumiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość lox napisał:

i nie każdego do tego ciągnie. A w wielu tematach wyznacznikiem sukcesu życiowego sa podróże. Jakies prl-owskie kompleksy z dzieciństwa macie czy co ? bo nie rozumiem. Ja nie lubię podórżować i mi tego nie brakuje.Ale wg obecnie obowiązujacych trendów powinnam to lubić i przynajmniej 2 razy w roku gdzieś jechać, inaczej jestem przegrywem. Litości !

Też nie lubię podróżować.  Mam pieniądze to wolę wydać je inaczej. Po prostu nie lubię nigdzie jeździć i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja lubię Ale rzygam  tymi zdjęciami na fb  gdzie kto jedzie... I kilkanaście zdjęć.  Jezu... kogo to obchodzi .  To chyba taki szpan  bo nie rozumiem 

A ja lubię oglądać zdjęcia znajomych z podróży. Oczywiście jeśli te zdjęcia nie przedstawiają ich czy ich dzieci na basenie a jakieś fajne miejsca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×