Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Mąż jedzie na dwudniowa delegacje

Polecane posty

Gość Autorka

Jestem zazdrosna, tak po prostu. Wspomozcie 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój kolega jechał na półroczna  misję  i to dwa razy.  Raz zostawił zone w ciąży A gdy wrócił powitał ją  i bobo.  I co Ty na to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yrs

Super,tylko szkoda że tylko na 2 dni.Ja uwielbiałam jak mąż w poprzedniej pracy jeździł na tygodniowe delegacje a ja z dziećmi sama. Czasami dorośli ludzie potrzebują odetchnąć od siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mój kolega jechał na półroczna  misję  i to dwa razy.  Raz zostawił zone w ciąży A gdy wrócił powitał ją  i bobo.  I co Ty na to? 

Podziwiam. Zwłaszcza zaufanie. U nas tego nie ma. Wiem że zawsze znajdzie się ktoś kto ma gorzej. My jesteśmy małżeństwem z krótkim stażem i jakoś mi źle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazdrosna o co? Taka praca, to tylko dwa dni. Znam małżeństwa gdzie żona siedzi w Polsce i "buduje dom", ma dzieci, a mąż za granica pracuje i wpada raz na pół roku na dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał

Mój kolega tak zawsze mówił swojej starej jak jechał podupcyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Ja nie potrzebuje odetchnąć. Prawie się nie widujemy. Mamy dziecko, więc na zmienię pracujemy. Jak on ama wolne to ja idę. Mało czasu razem spędzamy, przez to się popsuło między nami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zazdrosna o co? Taka praca, to tylko dwa dni. Znam małżeństwa gdzie żona siedzi w Polsce i "buduje dom", ma dzieci, a mąż za granica pracuje i wpada raz na pół roku na dwa tygodnie.

O to, że tyle się słyszy co się nie dzieje na takich delegacjach. Nie ufam mu po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To po bralas z nim ślub? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zazdrosna o co? Taka praca, to tylko dwa dni. Znam małżeństwa gdzie żona siedzi w Polsce i "buduje dom", ma dzieci, a mąż za granica pracuje i wpada raz na pół roku na dwa tygodnie.

Ciężko to nazwać małżeństwem - tylko 4 tygodnie na rok razem. Naprawdę wierzysz w celibat przez 6 miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To po bralas z nim ślub? 

Kiedyś było inaczej. Później nadszarpnal zaufanie a ja jestem pamietliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba że  misja... Wojsko.... Wtedy jest wierny bo kogo miałby  bzykać???? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nadszarpnął przed ślubem czy po? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość Autorka napisał:

Jestem zazdrosna, tak po prostu. Wspomozcie 😥

ok, ja Ci pomogę, ale napisz czy np.. trenowałaś jogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Nadszarpnął przed ślubem czy po? 

Po, dodatkowo byłam wtedy w ciąży 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
2 minuty temu, brokeninside87 napisał:

ok, ja Ci pomogę, ale napisz czy np.. trenowałaś jogę?

Jogę? Nie, chyba nie rozumiem żartu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Autorka napisał:

Jogę? Nie, chyba nie rozumiem żartu 

bo byś mu do walizki weszła 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, brokeninside87 napisał:

bo byś mu do walizki weszła 😉 

Haha dzięki za poprawienie humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Autorka napisał:

Po, dodatkowo byłam wtedy w ciąży 

No cóż, to współczuję kolejnych lat męczarni. Na każde jego wyjście bedziesz tak reagowała. Bez zaufania nie ma związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Autorka napisał:

Haha dzięki za poprawienie humoru

kąciki ust Ci się podniosły, ale oczy Ci się nie śmieją 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Nie no ogólnie jak wychodzi z kolegami z pracy to jeszcze w miarę spoko, ale do tej pory delegacje były jednodniowe. Nie no strzele sobie w łeb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skb

Świetnie, że tak mu ufasz - masz trwały i solidny fundament związku. A tak na marginesie przerwę śniadaniową w pracy też można spędzać w różny sposób. Ciekawe na ile wystarczy wam sił i chęci do bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem co czujesz . Bardzo go kochasz a to znaczy że pewnie on też ciebie. On tak samo będzie tęsknił za tobą jak ty za nim. Dwa dni zleci i znów będziecie razem. Są telefony będziecie w kontakcie. Pisze to jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie no ogólnie jak wychodzi z kolegami z pracy to jeszcze w miarę spoko, ale do tej pory delegacje były jednodniowe. Nie no strzele sobie w łeb. 

A dlaczego akurat delagacjami się tak martwisz? Przecież na wyjściu niby z kolegami też może coś odwalić. Może to nie z kolegami się umawia. Więc skoro to jest dla Ciebie ok to i delegacje powinny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Pewnie tak jest, wszyscy uważają nas za świetną parę, ale ja już nie daje rady z tą zazdrością. I tak jest słabo między nami ostatnio. Jak pojedzie, to już całkiem zamknę się w sobie. Poza tym w życiu nie uwierzę, że był w porządku wobec mnie. Będzie lipa z naszym związkiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvb

a nawet jesli to załujesz mu chwili przyjemnosci ? przeciez masz go na stałe, jeszcze ci sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego akurat delagacjami się tak martwisz? Przecież na wyjściu niby z kolegami też może coś odwalić. Może to nie z kolegami się umawia. Więc skoro to jest dla Ciebie ok to i delegacje powinny. 

Nie chodzi o delegacje, bo na jednodniowe jeździł i było spoko. Chodzi o noc poza domem. Ostatnio jak nie wrócił na noc to później kłamał prosto w oczy, a ja znałam prawdę. Boję się po prostu tej nocy. Nie ufam mu i w życiu nie uwierzę że był wierny. Tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skb

Pachnie mi tu rozwodem - adwokaci już zacierają ręce. Jak to szło? "Na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie, nie opuszczę cię aż do śmierci...". Klapanie formułki bez zrozumienia - efekty widoczne w statystyce rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro jest niewierny to na pewno nie czeka aż się trafi delegacja z noclegiem. Nie wiem dlaczego się tak tego uczepilas. Zdradzić można i w południe niby będąc w pracy. Nie wiem po co Ci takie życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

No pachnie rozwodem, ja już wtedy chciałam się rozwiezc ale on ze nie, że będzie się starał itp i tak było przez jakiś czas. Od razu mówiłam że mu nigdy nie zaufam, ona się na to zgodził. A teraz ma pretensje że jestem zazdrosna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×