Nie znam nazwiska przyjaciela .

Przyjaźnie się z mężczyzną od kilku lat . Zawsze był dobrym , oddanym przyjacielem.  Jednak nie znam jego nazwiska.  Ostatnio poraz kolejny zapytałam jak się nazywa.  Rozpętała  się burza . Wściekł  się,  że  nie szanuje jego prywatności,  rzucał.. kur..mi  NO i ch.jami.... że  zerwie znajomosc gdy bede pytac . Skonczyło się tym, że  poczułam  się zastraszona  , że  odejdzie i ogromnie zraniona  . Czy uważacie że przesadzam ? On Twierdzi , że  nazwisko nie zmieni niczego.  A ja poczułam  się jakbym nic nie znaczyła. Co myślicie o tym . Kto ma rację.  Jak postąpić dalej .  Milczeć? On prosił bym nie pisała do niego przez jakiś czas ...to nie piszę. 

Po co ci jego nazwisko? to i tak wszystko jest wymyślone, ciesz się że masz przyjaciela, reszta nieistotna

Dziwne. Coś jest nie tak.

Twierdzi że nie chce bym szukała  jego rodzinę po Internecie.  

A co cię z nim łączy?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Twierdzi że nie chce bym szukała  jego rodzinę po Internecie.  

Albo się czegoś wstydzi, coś chce ukryć lub jakis "wyzsza sfera"? 

baby to ciekawskie istoty z natury

Bo to na pewno jakiś hrabia lord albo ser. 

Czyli milczeć mam??? 

Ta przyjaźń to wykwit twojej wyobraźni dziecinko. Żeby znać kogoś lata i nie znać jego tożsamości bredzac o przyjaźni to trzeba być chorym na głowę.

13 minut temu, Gość Wyższa sfera lansu napisał:

Bo to na pewno jakiś hrabia lord albo ser. 

Nie do konca i nie w tym kontekscie, ale np.ktos sławny lub z bardzo bogatej rodziny i chce miec przyjaciol, ktorzy sa szczerzy, a nie lecą na kase i to ze warto sie z kims takim przyjaznic.. itp. Ale najprawdopodobniej chce cos ukryc o samym sobie i wymyslil, ze chodzi o rodzinę. Czegos się wstydzi.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie do konca i nie w tym kontekscie, ale np.ktos sławny lub z bardzo bogatej rodziny i chce miec przyjaciol, ktorzy sa szczerzy, a nie lecą na kase i to ze warto sie z kims takim przyjaznic.. itp. Ale najprawdopodobniej chce cos ukryc o samym sobie i wymyslil, ze chodzi o rodzinę. Czegos się wstydzi.

Za dużo oglądasz filmów chyba albo harlekinow. 

9 minut temu, Gość Ksionrze z domu Windsor napisał:

Za dużo oglądasz filmów chyba albo harlekinow. 

Ani jedno, ani drugie

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie do konca i nie w tym kontekscie, ale np.ktos sławny lub z bardzo bogatej rodziny i chce miec przyjaciol, ktorzy sa szczerzy, a nie lecą na kase i to ze warto sie z kims takim przyjaznic.. itp. Ale najprawdopodobniej chce cos ukryc o samym sobie i wymyslil, ze chodzi o rodzinę. Czegos się wstydzi.

Np. czego? 

5 minut temu, Gość K4k napisał:

Np. czego? 

Tego nie wiem. Ale sadze, ze powinnas sie dowiedziec.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tego nie wiem. Ale sadze, ze powinnas sie dowiedziec.

Jak? 

27 minut temu, Gość Ksionrze z domu Windsor napisał:

Za dużo oglądasz filmów chyba albo harlekinow. 

Co cie tak dziwi? A moze jego ojciec to prezydent miasta, w ktorym mieszkają. A moze matka jest posłanką na sejm i jej twarz jest na pierwszych stronach gazet i w wiadomosciach.Moze to słynny lekarz lub dyrektor miejskiego szpitala. A moze mają dochodowy biznes w miescie i sa na ustach mieszkancow i wiele innych opcji...Z tych bardziej pozytywnych aspektów.

30 minut temu, Gość Ksionrze z domu Windsor napisał:

Za dużo oglądasz filmów chyba albo harlekinow. 

Co cię tak dziwi? Moze to znane nazwisko w miescie, w ktorym mieszkają? Na tyle znane, ze jest na ustach wszystkich?

40 minut temu, Gość Sir ...øt napisał:

Ta przyjaźń to wykwit twojej wyobraźni dziecinko. Żeby znać kogoś lata i nie znać jego tożsamości bredzac o przyjaźni to trzeba być chorym na głowę.

100 % racji.

Co? To nie sekret wiesz kim jestem ooo stoje na rozstaju oo mrozu jednak jest ok

 Dziecinko? Mam 38 lat . Poznaliśmy się dawno temu przypadkiem . Pytałam kilka razy o nazwisko Ale zawsze mówił że mi nie powie . Zupełnie nierozumiem tej tajemnicy 

Coś tu kręcisz autorko. 

Przyjaciel - słowo to jednak znaczy coś zupełnie innego....

A jak wygląda? Może ktos go tu zna i poda ci jego nazwisko.