Czy zgłosilibyscie to na moim miejscu? nieuczciwa stażystka

W czwartek przyszła do mnie do firmy dziewczyna szukająca pracy a dokładniej stażu sponsorowanego przez UE.  Ma przepracowac 4 miesiace po 8 h dziennie. Oczywisie sie zgodzilem i ucieszyłem, Ona tez powinna, nauczyla by sie czegos. Po czym dziewczyna pyta czy dorzuce cos od siebie bo bedzie dostawala tylko 900 zl, no przepraszam bardzo ale sama zgodzila sie na takie warunki wiec dlaczego ja mam cos doplacac? kiedy odmowilem powiedziala ze w takim wypadku proponuje mi  ze bedzie pracowala po 5 h albo nic z tego... no mysalem ze sie przeslyszalem, pierwsze sama przychodzi z propozycja stazu a teraz  namawia do oszustwa.. i teraz pytanie, czy jesli zglosze, ze dziewczyna proponowala mi  takie oszustwo to poniesie za to konsekwencje czy powinienem przyjac jej propozycje i wtedy to zglosic by zostala przylapana na goracym uczynku? tak w koncu byc nie moze..

tak może być, 4 miesiące po 8h za 900zł.... ze 300-400 jej dorzuć i będzie git
jak nie to powiedz że nie i tyle
zgłaszać? chyba cie po...iło

To jej powiedz, ze nic z tego, w czym problem? Chyba, ze rozmawiales z jakimis jej przelozonymi i oni ja do Ciebie skierowali, to powiedz im, ze zrezygnowala.

Jak ładna ,młoda to jej dorzuć parę groszy może na kawę zaprosisz kiedyś, szkoda ci te 3, 4 STÓWKI dorzucić dziewczynie dusigroszu?

A moim zdaniem nie uczciwe jest TWOJE wymaganie, ze dziewczyna będzie pracować jak normalny pracownik a wynagrodzene dostanie jak stażysta. Czy ok 5 zł za godzinę to Twoim zdaniem ok? 

Ja jak byłam na stażu z UP też miałam ok 900zł. Ale pracodawca sam zaproponował 6 godzinny czas pracy (w ciągu dnia od poniedziałku do piątku). Inaczej to byłby wyzysk. Jesli jesteś szefem porządnej firmy to chyba nie będziesz wspierać wyzysku? Moim zdanem to uczciwe - albo pracuje krócej albo dorzucasz jej pieniądze. Może i jest stażystką ale też musi jeść i płacić rachunki a nie być darmową siłą roboczą. 

A przepraszam bardzo, dlaczego ja mam cokolwiek doplacac? sama zglosila sie na takie warunki a teraz chce wyludzac pieniadze?   kazdy kiedys zaczynal za grosze, sam mam mala firme i nie stac mnie na to, chciaz nei ukrywam ucieszylem sie z dodatkowego pracownika bo pracy jest sporo..

wypierdalaj z kafe him ty pisuarze na sperme!!! 

twoje tematy widać na kilometr je/ba ściero do podłogi!! 

Ona po prostu probowala negocjowac dla siebie lepsze warunki, i tyle. Mozesz sie nie zgodzic, ale po co to roztrzasac?

Tak sie właśnie oszukuje pracodawców

po 1 nikt ci nie uwierzy na slowo

po 2 wychodzi twoja pazernosc- bo rpzeciez staz oplaca UE a nie ty, ty masz DARMOWEGO pracownika, zlotowki na nia i ejj skladki, ubezpieczenia itp. nie wydajesz. gdybys kogos zatrudnil, wydalbys ok 2500 na pracownika liczac najnizsza krajowa, gdybys przyjal na staz- rowniez wydalbys, moze nieco mniej. ona bedzie rpacowac u ciebei za darmo w takim sensie, ze firma nic na nia nie wyda- zaplaci jej program UE. czyzby polityka twojej firmy zakladala, ze darmowe to bierzemy a jak s skonczy darmoszka to sapdaj, wezmiemy kogo innego za darmo?

3 godziny temu, Gość lkjh autor napisał:

A przepraszam bardzo, dlaczego ja mam cokolwiek doplacac? sama zglosila sie na takie warunki a teraz chce wyludzac pieniadze?   kazdy kiedys zaczynal za grosze, sam mam mala firme i nie stac mnie na to, chciaz nei ukrywam ucieszylem sie z dodatkowego pracownika bo pracy jest sporo..

jakie wyludzac niby? masz pracownika ktory bedzie zarabial pieniadze dla firmy zupelnie bezkostowo dla  niej, wiec to raczej firma wyludza tak prace za darmo anizeli stazysta  hajs czy lepsze warunki

Jak ja byłam na stażu kilka lat temu pracodawca sam zaproponował, że dołoży mi abym miała najniższą pensję razem ze stażowym. Przecież będziesz miał pełnoetatowego pracownika za powiedzmy 400 zł, żadnych składek nie musisz opłacać... Ale nie, Pan prezes chciałby za darmo mieć robotę zrobioną... Też miałam raz takiego szefa, na wszystko żałował, tylko na swoje auto nie i na perfumy i ciuszki dla bezrobotnej małżonki młodszej o 10 lat nigdy nie żałował.