Bratowa Trwoni kasę

15 godzin temu, Gość Anka napisał:

Pisałam już, oni nie mają wspólnego konta.  Brat nie ma zielonego pojęcia o tych zwrotnych kwotach. Mają na głowie kredyt na 20 lat i zamiast zrobić nadpłatę, zagrywa damulke z wyższych sfer. To są dobra luksusowe nie dla ludzi co zarabiają 2000zl tylko dla takich, co jak już wydadzą taka sumę, nawet jej nie poczują. Ona do takich sfer nie należy bo jest nauczycielką, a robi z siebie damę.  Nie chodzi o zazdrość tylko rozwagę w życiu. 

 

 

Po to wzieli kredyt na 20 lat, a nie na 10 żeby sobie spokojnie go spłacać i godnie żyć. Twoim zdaniem to powinni ziemniaki jeść codziennie, chodzić w tych samych ubraniach przez 10 lat, ale nadpłaty robić.

I nie pisz, że martwisz się o brata. Czy twój brat prosi cię o kasę, dajesz mu jeść, ubierasz go, że uważasz, że jest jakiś poszkodowany przez swoją żonę? 

14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Weź już się nie pogrążaj. Skoro nie mają wspólnego konta, a jej ze swojej pensji  nie stać na torebki, to niby jakim cudem on może nie wiedzieć, że z jego konta znikają pieniądze.  

14 godzin temu, Gość Anka napisał:

Tak się składa, że mam męża i dzieci oraz dobrze stoimy finansowo, natomiast ona n do pięt nie dorasta. 

 

To że nie mają wspólnego konta jest pewnr, ona poprostu wszystko ładuje w te ciuchy i odkłada na torebki zmiast pomóc przy kredycie. 

Ludzie czy wy tu nie widzicie pewnego rodzaju patologii? 

Moja mama od początku wiedziała, że z nią jest coś nie halo. 

Skoro oboje uznali, że on ze swojej pensji spłaca kredyt, a ona ze swojej wydaje na przyjemności to ich sprawa. Może sibie kupić torebkę nawet za 20 000 A Ciebie niech zazdrość zeżre.

No i oczywiście jest też życzliwa teściowa. 

Mam nadzieję, że Twój brat przejrzy na oczy i  zobaczy jaką ma siostrę i matkę. Współczuję mu.  

Tak ale on nie jest świadomy jej trwonieni kasy, gdyby wiedział, na bank by inaczej z nią rozmawiał. 

I nie zgodzę się, że ludzie którzy biorą kredyt na 20 lat, chcą żyć na luzie i sobie dogadzac. To raczej Ci najbiedniejsi tak robią. 

3 minuty temu, Gość Anka napisał:

Tak ale on nie jest świadomy jej trwonieni kasy, gdyby wiedział, na bank by inaczej z nią rozmawiał. 

I nie zgodzę się, że ludzie którzy biorą kredyt na 20 lat, chcą żyć na luzie i sobie dogadzac. To raczej Ci najbiedniejsi tak robią. 

Skończ już. Widać jakim typem człowieka jesteś. 

Tobie i Twojej mamie od początku ta dziewczyna się nie podobała. 

Twój brat powinien jak najszybciej zerwać kontakt z Tobą i Twoją matką

Jesteście strasznie toksyczne. 

51 minut temu, Gość Gość napisał:

Skończ już. Widać jakim typem człowieka jesteś. 

Tobie i Twojej mamie od początku ta dziewczyna się nie podobała. 

Twój brat powinien jak najszybciej zerwać kontakt z Tobą i Twoją matką

Jesteście strasznie toksyczne. 

Ciekawa jestem kto jest toksyczny. Osoba, która na pokaz robi z siebie gwiazdę czy ludzie którzy widzą problem i interweniują. W oczach naszej rodziny ona jest posmiewiskiem za te zachowanie, i chanel na jej ramieniu i tak wygląda tanio. BO LULSUS i klasa to nie tylko posiadanie torebki ale też rozsądek. 

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam nadzieję, że siostra Twojega partnera też tak będzie Ci się wpiėrtålac do Twoich wydatków. 

Dokładnie. Widzi jedną stronę medalu, bo brat, ale gdyby jej partnera lub męza siostra wtrącała się do jej spraw zapewne zmieniła by zdanie na ten temat. Zero obiektywizmu.

19 minut temu, Gość Anka napisał:

Ciekawa jestem kto jest toksyczny. Osoba, która na pokaz robi z siebie gwiazdę czy ludzie którzy widzą problem i interweniują. W oczach naszej rodziny ona jest posmiewiskiem za te zachowanie, i chanel na jej ramieniu i tak wygląda tanio. BO LULSUS i klasa to nie tylko posiadanie torebki ale też rozsądek. 

Coraz bardziej wychodzi jak jej nienawidzisz. Tobie nie chodzi o kredyt i brata, to tylko pretekst do rozpętania burzy i nabuntowania brata przeciwko niej. Tobie chodzi o nią, o to że to "pośmiewisko" waszej rodziny na to ma. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam nadzieję, że siostra Twojega partnera też tak będzie Ci się wpiėrtålac do Twoich wydatków. 

Siostra mojego męża nie będzie mi się wpierdalać bo nie ma o co, ale myślę, że gdybym robiła jak bratowa autorki to i ona i teściowa wzięłyby go na stronę i zapytały czy zdaje sobie sprawę z pewnych rzeczy. 

Jeśli jej brat wie o takich wydatkach i nie widzi nic w tym złego to nikomu nic do tego. Gorzej jeśli nie wie... Równie dobrze jego żona może być zakupoholiczką i mogła wziąć kredyt na tę torebkę. Jeszcze gdyby zarabiał z 10tys to ok, ale jak ktoś tyra żeby mieć 4 to serio mało kto zgodziłby się żeby druga osoba wydawała tyle na pierdoły.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Siostra mojego męża nie będzie mi się wpierdalać bo nie ma o co, ale myślę, że gdybym robiła jak bratowa autorki to i ona i teściowa wzięłyby go na stronę i zapytały czy zdaje sobie sprawę z pewnych rzeczy. 

Jeśli jej brat wie o takich wydatkach i nie widzi nic w tym złego to nikomu nic do tego. Gorzej jeśli nie wie... Równie dobrze jego żona może być zakupoholiczką i mogła wziąć kredyt na tę torebkę. Jeszcze gdyby zarabiał z 10tys to ok, ale jak ktoś tyra żeby mieć 4 to serio mało kto zgodziłby się żeby druga osoba wydawała tyle na pierdoły.

Nawet jeśli wzięła kredyt to jest sprawa między nią a jej mężem. 

Osoby trzecie nie powinny się do tego wtrącać. 

To żona jest teraz najważniejszą rodziną dla brata autorki. I w ich rodzinne prywatne sprawy nikt nie ma prawa się wtrącać. 

Logicznym jest, ze gdyby te pieniądze dorzuciła do kredutu szybciej by go spłacili, ale widocznie mają na takie wydatki. Tu ewidentnie widac, ze autorka jej nie znosi i zazdrosci ze ona wydaje na to pieniadze. Jezeli on nie reaguje i mu to nie przeszkadza to tym bardziej autorce nic do tego. Co innego gdyby się zalił i by mu brakowało,  a nic takiego nie ma miejsca. Poza tym autorka kłamie, bo napisała że widziała rachunel od Channel, a za chwile pisze ze brat nic nie wie. Czy ty naprawde myslisz, ze tobie by pokazala ten rachunek, a przed męzem go ukryla? Nie przy takich stosunkach jakie was łączą. Nie trawisz jej, jestes zazdrosna i chcesz go nastawic przeciwko niej. Ciebie nawet nie interesuje z jakiego zrodla ma na te torebki, ciebie boli ze je ma. Dlatego jest tyle komentarzy przeciwko autorce, bo czuc zawisc i zazdrosc. 

Pokazała mi rachunek jak byłyśmy same, bo po 1 byłam ciekawa jak wygląda, po 2 trochę nie dowierzalam, że ma oryginał.  Brat tak czy inaczej brat się dowie, i to przy najbliższym większym spotkaniu, czyli jak wpadną na dzień matki, pewnie będzie z torba na ramieniu więc będzie okazja. 

Taaa zazdrosna.. Ludu, dajcie już spokój. O co? Ja nie mam kredytu... a Chanel nie potrzebuje aby się dowartosciowac. 

Przed chwilą, Gość Anka napisał:

Pokazała mi rachunek jak byłyśmy same, bo po 1 byłam ciekawa jak wygląda, po 2 trochę nie dowierzalam, że ma oryginał.  Brat tak czy inaczej brat się dowie, i to przy najbliższym większym spotkaniu, czyli jak wpadną na dzień matki, pewnie będzie z torba na ramieniu więc będzie okazja. 

Kłamiesz jak z nut. Poza tym nie masz pewnosci czy nie wie. Jesli twierdzisz, ze tobie pokazala, a jemu nie to tylko pokazalas jak bardzo jestes falszywa. 

Nie zdziw sie jesli sie tym nie przejmie. Bo dorosli ludzie sami decydują o sobie, juz nie jest malym braciszkiem.

Zreszta temat provo pisany przez moderacje, jakich tu duzo zeby rozkrecic forum.

3 minuty temu, Gość Anka napisał:

Taaa zazdrosna.. Ludu, dajcie już spokój. O co? Ja nie mam kredytu... a Chanel nie potrzebuje aby się dowartosciowac. 

Czlowieku, ale co cie to obchodzi? To sa dorosli ludzie, zajmoj sie swoja rodzina w domu. Bo jesli sie kochaja to tylko na tym stracisz i brat odwroci sie od ciebie. 

45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Taaa zazdrosna.. Ludu, dajcie już spokój. O co? Ja nie mam kredytu... a Chanel nie potrzebuje aby się dowartosciowac

Jesteś zazdrosna, aż żółć się wiadrami z Ciebie leje. 

Nie będę dalej ciągnąć tego tematu, uważam że nie potraficie empatycznie spojrzeć na sprawę. 

21 minut temu, Gość Anka napisał:

Nie będę dalej ciągnąć tego tematu, uważam że nie potraficie empatycznie spojrzeć na sprawę. 

No oczywiście, tupnij jeszcze nóżką obrażona dziewczynko. 

Wszyscy mają tu inne zdania niż Ty, to chyba o czymś świadczy, ale Ty tego nie zauważysz, bo jesteś zaślepiona zawiścią.  

Kurcze, zaslepiona zawiścia... daruj sobie troska o najbliższych to nie zawiść, a tak się składa że to mój brat jest mi najbliższy- nie ona, ona tylko jest manipulantka. 

5 minut temu, Gość Anka napisał:

Kurcze, zaslepiona zawiścia... daruj sobie troska o najbliższych to nie zawiść, a tak się składa że to mój brat jest mi najbliższy- nie ona, ona tylko jest manipulantka. 

Ale dla niego ona jest najbliższa, a nie Ty. Zrozum to wreszcie.

Pisałaś, że masz dzieci, a teraz mówisz, że najbliższy Ci jest brat, to chore, powinnaś to leczyć. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale dla niego ona jest najbliższa, a nie Ty. Zrozum to wreszcie.

Pisałaś, że masz dzieci, a teraz mówisz, że najbliższy Ci jest brat, to chore, powinnaś to leczyć. 

Jakie dzieci? Ona jest samotną, zgorzkniałą, zasuszoną starą panną. 

Gdyby miała swoją rodzinę nie żyła by życiem innych. 

Ona ma jakieś zaburzenia psychiczne. 

A brat autorko nie widzi tych drogich torebek?na pewno widzi i jeśli Jemu to nie przeszkadza to co Ci do tego?nie masz swojego życia że się wyrażasz do Ich związku?gdyby czuł się wykorzystywany to by się rozwiódł..proste...właśnie tego najbardziej nienawidzę w Polakach,wpierdzielania się do życia innych

3 minuty temu, Gość szlag mnie trafi napisał:

A brat autorko nie widzi tych drogich torebek?na pewno widzi i jeśli Jemu to nie przeszkadza to co Ci do tego?nie masz swojego życia że się wyrażasz do Ich związku?gdyby czuł się wykorzystywany to by się rozwiódł..proste...właśnie tego najbardziej nienawidzę w Polakach,wpierdzielania się do życia innych

Ale ją trafia szlag, że bratowa ma torebki, a ona nie. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ale dla niego ona jest najbliższa, a nie Ty. Zrozum to wreszcie.

Pisałaś, że masz dzieci, a teraz mówisz, że najbliższy Ci jest brat, to chore, powinnaś to leczyć. 

Dokładnie. On dla ciebie najblizszy, ale ona dla niego blizsza niz ty. 

3 godziny temu, Gość szlag mnie trafi napisał:

A brat autorko nie widzi tych drogich torebek?na pewno widzi i jeśli Jemu to nie przeszkadza to co Ci do tego?nie masz swojego życia że się wyrażasz do Ich związku?gdyby czuł się wykorzystywany to by się rozwiódł..proste...właśnie tego najbardziej nienawidzę w Polakach,wpierdzielania się do życia innych

Mysle tak samo. Po pierwsze on moze wiedziec o torebkach, a po drugie nie zali sie, ze im brakuje, wiec to tylko autorko twoj problem.  I mieszasz im w zyciu. Chcesz informuj, ale nie zdziw sie, ze po nim to splynie jak po kaczce. I co wtedy? Dasz sobie spokój czy bedziesz szukac czegos innego? 

Zawsze z bratem byłam bardzo blisko i wiem jakim jesteś typem człowieka, nigdy się nie skarży nawet gdyby miał bardzo źle, to nigdy nie powie że coś jest nie tak. Bardzo prawdopodobne,  że może im brakować pieniędzy, ale on jest taki, że nie poprosi o pomoc. Ja natomiast troski widzę co się dzieje i muszę zainterweniować. 

Lecz się kobieto....na nogi, na głowę juz za późno..

Możesz porozmawiac z bratem,wyrazić troskę ale nie mieszaj między Nimi bo to chore

To nie mieszanie ale uświadomienie pewnych rzeczy, o których on nie ma pojęcia. 

To uświadamiaj. Ciekawe jak zareaguje. Napisz jak się to potoczyło. A tak na marginesie jak byś się czuła gdyby rodzina twojego męża wtrącała się w twoje życie, twoje sprawy, twoje wydatki...

Może gdybym popełniła takie ...yczne błędy, a ktoś w końcu zwróciłby mi uwagę, poszłabym po rozum do głowy? Dlatego uważam, że trzeba interweniować.