Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postawiłam się teściowej i powiem wam że wreszcie czuje że zyje,

Polecane posty

Gość gość

Powiedziałam jej ze jak dla mnie mogłaby nie żyć, że jej nienawidze, że zawsze nienawidziłam i że kiedy juz urodze to wnuka nie zobaczy, będe w pokoju sie zamykała a jak będe wychodziła to będe go kocem okrywała aby nie mogła go zobaczyć. Teraz o co poszło - powiedziała że w weekend będzie cieplej (do 10 stopni) to może bym okna umyła (a ja jestem w ciąży na l4). Powiedziaąłm że chyba żartuje i że takie zarty mnie nie śmieszą...a potem poleciałam z resztą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skb

A może czas dorosnąć i pójść na swoje. Mi pomogło - polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieRozumiemIch
1 godzinę temu, Gość Skb napisał:

A może czas dorosnąć i pójść na swoje. Mi pomogło - polecam.

Dokładnie. A sądzisz, ze takie odseparowanie sie od rodziny męża będzie dobre dla twojego związku?

Mogłaś faktycznie po prostu powiedzieć, ze nie będziesz myła okien bo boisz się, żeby nie zaszkodziło Twojej ciąży ( chociaż znam inne młode matki, które nie boją sie aktywności fizycznej ) i tyle.  Często sie tak zdarza, ze od mało istotnych nieporozumień dochodzi do wojny  w domu. O dobre relacje miedzy teściami a synowa powinny dbac obie strony. Nie oczekiwac tego tylko od jednej strony.

Ale to co planujesz, żeby wnuka jej nie pokazać i zakrywać go kocem przed teściową to Ty chyba jesteś gorsza od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×