Odezwać się czy nie?

Witajcie

Pisze, ponieważ już sama nie wiem co mam robić. Parę miesięcy temu poznałam pewnego M. Początek znajomości był fantastyczny, ogólnie całkiem dobrze się dogadywalismy. Jedyne co wówczas było problemem to to, że nie byłam gotowa na kolejny związek, ponieważ byłam świeżo po rozstaniu ze swoim ex, który bardzo mnie zranił i wiedziałam, że nie będę w stanie tak szybko komuś zaufać, pokochać całą sobą. Gdy ostatni raz widziałam się z M wyznał mi miłość. Już na samym początku relacji zaznaczalam, ze na tę chwilę nie mam zamiaru się w nic angażować. Chciałam być po prostu fer w stosunku do niego jak i do siebie. Jednak zdecydował się na te wyznanie. Odpowiedzialam najdelikatniej jak potrafiłam, ze niestety w tej chwili nie jestem gotowa na kolejny zwiazek, bo mam jeszcze niezaleczone rany po poprzednim, ale ze nie chce to stracić, bo jest dla mnie bardzo ważna osobą. Stwierdził, że jak najbardziej to rozumie i że da mi tyle czasu ile będę potrzebowała. I od tamtej pory minęło już półtorej miesiąca. Zapadła cisza, której do dziś nie przerwalo żadne z nas. O ile na początku czułam z tego powodu jakaś ulgę, tak teraz od kilku dni nosi mnie aby znowu się odezwać, nawiązać z nim kontakt. Tylko czy powinnam...?

Odpowiedz sobie na pytanie czy na pewno tego chcesz ?
Z punktu widzenia faceta, gość wyznaje ci miłość (co z pewnością nie było dla niego łatwe) a ty go spławiasz.
M. mógł to odebać zupełnie inaczej niż ci się wydaje, może odebrał to tak że nie chcesz mieć z nim nic wspólnego a może nadal czeka?
Minęło już trochę czasu więc pewnie już sobie kogoś znalazł a jeśli nie to prędzej czy później to zrobi.
Odpowiedź jest prosta, jeśli ty tego chcesz to powinnaś jak naszybciej to zrobić, póki nie jest za późno!

Raczej nie sądzę, że kogoś znalazł. Sam przyznał mi, że miał spore zainteresowanie u płci pięknej, a zawsze spławiał wszystkie kobiety. Jestem pierwszą, do której startował po 2.5 roku od zakończenia jego związku. Stąd też mówił, że doskonale rozumie to, że potrzebuje czasu, bo sam do siebie długo dochodził.

2 minuty temu, Gość Naxx napisał:

Raczej nie sądzę, że kogoś znalazł. Sam przyznał mi, że miał spore zainteresowanie u płci pięknej, a zawsze spławiał wszystkie kobiety. Jestem pierwszą, do której startował po 2.5 roku od zakończenia jego związku. Stąd też mówił, że doskonale rozumie to, że potrzebuje czasu, bo sam do siebie długo dochodził.

Może to była tylko taka bajera zebys poczuła się wyróżniona... Miał powodzenie i ni korzystal? A może z żadna się nie wiązał tylko wykorzystywał je do seksu i potem olewal? Tego nie wiesz...patrz na czyny faceta bo powiedzieć można wszystko. Jak jest przystojny to jest dużą szansa ze juz kogoś znalazł. A może właśnie czeka aż Ty się odezwiesz...Powinnas napisać. 

7 minut temu, Gość Naxx napisał:

Raczej nie sądzę, że kogoś znalazł. Sam przyznał mi, że miał spore zainteresowanie u płci pięknej, a zawsze spławiał wszystkie kobiety. Jestem pierwszą, do której startował po 2.5 roku od zakończenia jego związku. Stąd też mówił, że doskonale rozumie to, że potrzebuje czasu, bo sam do siebie długo dochodził.

To nie zmienia faktu że wszysto zależy teraz od ciebie i takie jest moje zdanie.

Zapytaj co u niego a dalej już zobaczysz jak się sprawy potoczą.

Na co ty czekasz, ubędzie ci czegoś że się pierwsza odezwiesz?

Nigdy nie zrozumiem takiego podejścia.

Proste pytanie: z jakiego powodu chcialabys nawiazac znow z nim kontakt? Nie kochasz go, leczysz jeszcze rany po zwiazku, wiec co od niego chcesz? Przyjazni, milej znajomosci, poniewaz jest wazny? Glupie gadanie, gdyby byla miedzy wami chemia, to juz bylabys zakochana, bez wzgledu na doswiadczenia z przeszlosci. Prawdopodobnie pochlebialo tobie jego adorowanie, bylo fajnie, ale bez zobowiazan no i bylas fair. Glupie gadanie, chcesz miec cos w zanadrzu dla wlasnego ego, on chcial wiecej, wiec zostaw go w spokoju.

18 minut temu, Gość sowa napisał:

Proste pytanie: z jakiego powodu chcialabys nawiazac znow z nim kontakt? Nie kochasz go, leczysz jeszcze rany po zwiazku, wiec co od niego chcesz? Przyjazni, milej znajomosci, poniewaz jest wazny? Glupie gadanie, gdyby byla miedzy wami chemia, to juz bylabys zakochana, bez wzgledu na doswiadczenia z przeszlosci. Prawdopodobnie pochlebialo tobie jego adorowanie, bylo fajnie, ale bez zobowiazan no i bylas fair. Glupie gadanie, chcesz miec cos w zanadrzu dla wlasnego ego, on chcial wiecej, wiec zostaw go w spokoju.

Też tak uważam. Daj chłopakowi spokój. 

1 godzinę temu, Gość Naxx napisał:

od tamtej pory minęło już półtorej miesiąca. Zapadła cisza, której do dziś nie przerwalo żadne z nas.

Nie powinnaś ingerować w jego aktualny związek z inną. Teraz Ty czekaj i daj mu tyle czasu ile on potrzebuje.

Dziewczyno zmarnowałaś szansę, najlepsza droga do zostania starą panną. Poszukaj następnego jeszcze wolnego.

Jeżeli chcesz się do niego odezwać, to co stoi na przeszkodzie? Korona z głowy spadnie?

23 godziny temu, Gość Gość napisał:

Może to była tylko taka bajera zebys poczuła się wyróżniona... Miał powodzenie i ni korzystal? A może z żadna się nie wiązał tylko wykorzystywał je do seksu i potem olewal? Tego nie wiesz...patrz na czyny faceta bo powiedzieć można wszystko. Jak jest przystojny to jest dużą szansa ze juz kogoś znalazł. A może właśnie czeka aż Ty się odezwiesz...Powinnas