Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mąż nie liczy się z uczuciami dziecka:(

Polecane posty

Gość Gość

Mamy 5-letniego syna. Nie układa się pomiędzy mną i mężem, ale nie chcę kłócić się przy dziecku. Strasznie mi go wtedy żal, bo synek płacze, gdy mąż krzyczy. Chowa się, za mnie i mówi: 'Mamusiu, powiedz tatusiowi, żeby na nas nie krzyczał '. Mąż w złości nie waży słów, plecie, vk mu ślina na język przyniesie, a potem żałuje. Mowi źle o innych, syn słucha i potem dopytuje mnie o to, co tata mówił w kłótni. Tłumaczę mu, że nie można  na nikogo krzyczeć, ale jaki to ma sens, skoro jest świadkiem takiego zachowania w domu. Czuję się beznadziejne  bezradna, gdy dziecko mówi 'Mamusiu, zrób coś z tatą, żeby tak nie krzyczał '.  Nigdy nie myślałam, że będę miała taki dom i to doprowadza mnie do rozpaczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillllla

Powinnaś się z nim rozstać, co to za przyjemność mieszkać z kimś kto na Ciebie krzyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maz

Terapia jakas? Problem trzeba rozwiązać bo na dłuższą metę tak się nie da. A młody będzie wszytko pamiętał już zawsze. I kiedyś Ci to wypomni. I jemu też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×