Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beata

Nie boicie się używać emolientow dla dzieci

Polecane posty

Gość Beata

Tam jest przecież parafina, wazelina wiec odpad przy produkcji ropy naftowej. To ani zdrowe i jeszcze rakotwórcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza

Ja nie używam niektóre matki to dziecko codziennie kremują i myją  produktami z emolientami i potem się dziwią że wysypka,plamy sucha skóra itp itd im mniej tym lepiej jeśli dziecko nie ma problemów ze skórą to po co smarować jakimiś mazidłami przecież to tylko zapycha skórę co innego gdy dziecko ma poważne problemy skórne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata

Moje dziecko ma sucha skore. Nie ma żadnych wysypek ale skóra się łuszczy. Chciałabym ja jakoś nawilżyć ale boje się ze tymi emolientami jeszcze pogorsze sprawę. Przecież to ma tragiczny skład. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla

A ja mam dziecko z azs i uzywam. Co prawda ma dosyc lagodne i raczej tylko miejscowo, ale czy jest cos innego co tak natlusci skore? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata
2 minuty temu, Gość Oschla napisał:

A ja mam dziecko z azs i uzywam. Co prawda ma dosyc lagodne i raczej tylko miejscowo, ale czy jest cos innego co tak natlusci skore? 

I pomaga ten emolient? Nie ma po nim jakiegoś zapchania porów, wysypek itp? Jakiego preparatu używasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata
9 minut temu, Gość Zuza napisał:

Ja nie używam niektóre matki to dziecko codziennie kremują i myją  produktami z emolientami i potem się dziwią że wysypka,plamy sucha skóra itp itd im mniej tym lepiej jeśli dziecko nie ma problemów ze skórą to po co smarować jakimiś mazidłami przecież to tylko zapycha skórę co innego gdy dziecko ma poważne problemy skórne.

Zgadzam się. Moja koleżanka już przed porodem emolienty kupiła. I po co? Teraz przyzwtyczaila skórę dziecka i ciagle musi tego uzywac i smarowac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość Beata napisał:

Tam jest przecież parafina, wazelina wiec odpad przy produkcji ropy naftowej. To ani zdrowe i jeszcze rakotwórcze. 

Dlatego trzeba szukac emolientow z dobrym skladem, nie kazde zawieraja parafine. Polecam blog srokao.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To kup masło z awokado, ono nie zapycha, natłuszcza i pielęgnuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla
1 godzinę temu, Gość Beata napisał:

I pomaga ten emolient? Nie ma po nim jakiegoś zapchania porów, wysypek itp? Jakiego preparatu używasz?

Pomaga i co lepsze - jak pierwszy raz kupowalam w aptece, to oczywiscie tylko Emolium; poszlam po kolejne do Ziaji, bo mi znajoma polecila i co? Skladem sie za bardzo nie rozni, a tansze w cholere i duzo lepsze w dzialaniu, niz oslawione i drogie Emolium... Moge polecic. A co do skladow, wiecie, ze te przecietne kosmetyki, ktorych uzywamy maja tone parafiny itp., bo to najtansze konserwanty. Nawet te drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla
1 godzinę temu, Gość Beata napisał:

I pomaga ten emolient? Nie ma po nim jakiegoś zapchania porów, wysypek itp? Jakiego preparatu używasz?

Dodam jeszcze, ze nie ma zmian na buzi, czy glowie, wiec uzywam tylko dl ciala, do mycia i potem balsam. Takze nie odpowiem na pytanie jak zachowa sie krem na buzi, ale na ciele dobrze sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo emolientów nie powinno się stosować, jak zwykłych kosmetyków (tym bardziej, jeśli ktoś nie ma problemów skórnych na tle AZS), to już jest rodzaj kuracji dla skóry. Zdrowej osobie taka ilość natłuszczania zaszkodzi, to jest po to takie tłuste, aby zapchać i dać czas na regeneracje uszkodzonym partiom naskórka (wytwarza się warstwa ochronna, którą można co najwyżej uszkodzić mechanicznie, albo zmyć przy kolejnej kąpieli), do tego ma to łagodzić te zmiany.

Przy czym emolient emolientowi też nierówny, to co jedni chwalą u innych zupełnie się nie sprawdza i niestety, ale pozostaje tylko metoda prób i błędów - mam AZS od kilkunastu lat i przerabiałam to na sobie. Teraz sytuacja jest w miarę ustabilizowana i używam łagodnych normalnych kosmetyków, a te na AZS dopiero w momencie, kiedy mam jakieś objawy, tak, aby skóry nie przyzwyczajać niepotrzebnie.

Aktualnie używam głównie Ziaji albo Medidermu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie używam emolientow, za to czasem daję córce trochę oleju kokosowego do kąpieli. Sobie zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
6 minut temu, sigeroo napisał:

wiem gdzie kobitki maja "punkt G"

Szkoda ze żadna z tych kobitek z tej twojej umiejętności nigdy nie skorzysta. Żałosny trolllu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Oschla napisał:

A ja mam dziecko z azs i uzywam. Co prawda ma dosyc lagodne i raczej tylko miejscowo, ale czy jest cos innego co tak natlusci skore? 

Pewnie, ze jest ! Krem bez parafiny czy wazeliny 🙂 Weleda chociazby. Surowa lanolina. A najlepsze jest surowe maslo shea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Oschla napisał:

Pomaga i co lepsze - jak pierwszy raz kupowalam w aptece, to oczywiscie tylko Emolium; poszlam po kolejne do Ziaji, bo mi znajoma polecila i co? Skladem sie za bardzo nie rozni, a tansze w cholere i duzo lepsze w dzialaniu, niz oslawione i drogie Emolium... Moge polecic. A co do skladow, wiecie, ze te przecietne kosmetyki, ktorych uzywamy maja tone parafiny itp., bo to najtansze konserwanty. Nawet te drozsze.

Parafina nie jest konserwantem,zlociutka 🙂

A Ziajka to ekhm.. moze jak wchodzila na rynektosie starali.

Skoro skladem sie nie rozni wylacznie cena.. jak piszesz.. dalej smarujesz dziecko syfem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia

ja używam u mojej Heli exomegę control żel plus balsam. to jest emolient, w 95 % naturalny skład. zaostrzenia AZSu są o wiele rzadsze i mała znosi je lepiej. tylko własnie lekarka powiedziała ze trzeba myć i smarować emolientem, bo wtedy to ma sens i żeby nie stosować kosmetyków perfumowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×