Nieustanne infekcje intymne- pomocy!

Dziewczyny, zwracam się do was z prośbą o pomoc w kwestii nawracających co kilka tygodni infekcjo intymnych. Od lat walczę z przykrymi biało-żółtymi upławami, pieczeniem, suchością pochwy i warg sromowych. Prywatnie zmieniłam trzech ginekologów, każdy obiecuje efekty wypisując leki doustne, żele, maści, globulki, ale problem powraca kilka dni po każdej miesiącze, doprowadzając mnie do psychicznej ruiny. Nie spożywam cukru, eliminuję z diety produkty mogące powodować grzybicę, stosuję probiotyki, suplementy, ale czuję się jakbym waliła głową o ścianę. Czy któraś z was miała podobny problem, bądź boryka się z nim do teraz ? Tracę nadzieję na wyleczenie :(

12 godzin temu, Gość Kaja napisał:

Dziewczyny, zwracam się do was z prośbą o pomoc w kwestii nawracających co kilka tygodni infekcjo intymnych. Od lat walczę z przykrymi biało-żółtymi upławami, pieczeniem, suchością pochwy i warg sromowych. Prywatnie zmieniłam trzech ginekologów, każdy obiecuje efekty wypisując leki doustne, żele, maści, globulki, ale problem powraca kilka dni po każdej miesiącze, doprowadzając mnie do psychicznej ruiny. Nie spożywam cukru, eliminuję z diety produkty mogące powodować grzybicę, stosuję probiotyki, suplementy, ale czuję się jakbym waliła głową o ścianę. Czy któraś z was miała podobny problem, bądź boryka się z nim do teraz ? Tracę nadzieję na wyleczenie :(

Bardzo ci współczuje bo wiem jakie to uciążliwe mieć tak często infekcje. Ja tez kiedyś miałam prawie przez rok miesiąc w miesiąc infekcje. Wyleczyłam się baaaardzo restrykcyjna dieta, była to wtedy dieta coś w rodzaju keto, bez cukru i prawie bez węgli. Do tego globulki z kwasem mlekowym (jeśli się nie mylę) chodzi o te bakterie które tworzą dobra florę bakteryjna w pochwie. Trzeba odbudować równowagę bakteryjna , więcej musi być tych dobrych bakterii niż zlych bo w tej chwili masz to zaburzone. Trzymam za ciebie kciuki bo wiem jakie to okropne. Sama już nawet przeszłam załamanie bo Myslalam ze już nic nie pomoże. Nawet mój mąż był leczony ale to nic nie dało bo on był zdrowy a ja chora. 

Miałam podobny problem, po wielu kuracjach antybiotykowych. Co mi pomogło:

1) DOBRY probiotyk (polecam Renew Life dla kobiet, pełna nazwa to "Ultimate Flora Women’s Care Probiotic 90 Billion". Te z polskich aptek mają bardzo małą ilość bakterii oraz niewielką różnorodność szczepów i mu zupełnie nie pomagały).

2) dieta bogata w jogurty/kefiry oraz kiszonki (kapusta, ogórki, czosnek).

3) zdrowa dieta (brak cukru, ograniczenie węglowodanów itd.)

4) odpuściłam sobie globulki dopochwowe, bo podrażniały i miałam ochotę zadrapać się na śmierć.

5) kuracja lekami doustnymi od ginekologa (brałam Flucofast).

6) rezygnacja z wkładek, ewentualnie przerzucenie się na te bio, bielizna tylko bawełniana.

Kluczowy wydaje mi się probiotyk. Od kiedy wreszcie znalazłam skuteczny to infekcje zniknęły całkowicie z mojego życia. Nawet ostatnio przyjmowałam kolejny antybiotyk i zero skutków ubocznych.

* właśnie zauważyłam, że na stronie mają też Ultimate Flora Women's Vaginal Probiotic 50 Billion. Też używałam, w sumie na przemiennie z tym  o którym pisałam wyżej. Jak już jesteśmy przy markach to brałam też takie: Garden of Life, Dr. Formulated Probiotics, Once Daily Women's- również się sprawdziły. Dodatkowo przyjmowałam czosnek w kapsułkach.

Przepraszam za dopiskę, ale człowiek sobie przypomina z czasem co właściwie robił.

Heheszki. Patrzysz nie tutaj.

Zmień klapę od sedesu, oraz miejsce parcy, bo tam właśnie możesz mieć styczność z toaletą, do której chodzą osoby, które mają płyny organiczne nie przyjazne Twojej cerze.

13 godzin temu, Gość Kaja napisał:

Od lat walczę z przykrymi

Czy od lat prcujesz w tym samym miejscu?

10 godzin temu, Gość Jan napisał:

Heheszki. Patrzysz nie tutaj.

Zmień klapę od sedesu, oraz miejsce parcy, bo tam właśnie możesz mieć styczność z toaletą, do której chodzą osoby, które mają płyny organiczne nie przyjazne Twojej cerze.

Czy od lat prcujesz w tym samym miejscu?

Stosuję Fugaten do dezynfekcji powierzchni w mieszkaniu, a miejsce pracy niedawno zmieniłam, więc nie to jest źródłem dolegliwości.

Dziękuję wszystkim za rady i pomoc, przez ile miesięcy powinnam stosować dobry probiotyk, czy zażywanie go kilka miesięcy pod rząd nie zaszkodzi ? Próbowałam po okresie aplikować Multi-Gyn żel, Mucovagin, Vitagyn C, ale pogarszały sprawę, ew nie dawaly efektów, więc obecnie postawiłam na Feminum, który przynajmniej nie daje negatywnych skutków. Boję się nowych wynalazków po dziesiątkach środków, jak gdyby wszystko miało mi zaszkodzić. 

17 godzin temu, Gość Kaja napisał:

Dziękuję wszystkim za rady i pomoc, przez ile miesięcy powinnam stosować dobry probiotyk, czy zażywanie go kilka miesięcy pod rząd nie zaszkodzi ? Próbowałam po okresie aplikować Multi-Gyn żel, Mucovagin, Vitagyn C, ale pogarszały sprawę, ew nie dawaly efektów, więc obecnie postawiłam na Feminum, który przynajmniej nie daje negatywnych skutków. Boję się nowych wynalazków po dziesiątkach środków, jak gdyby wszystko miało mi zaszkodzić. 

Myślę, że to akurat kwestia indywidualna więc ciężko powiedzieć ile powinnaś przyjmować, ja brałam rotacyjne (warto zmieniać żeby mieć różne szczepy) przez kilka miesięcy i nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych.

Jeżeli to powraca po okresie to może masz endometrioze? 

Jaki masz rodzaj infekcji?bakteryjne ? Grzybicze? Pobierany był wymaz z pochwy na posiew? Wymaz badany pod mikroskopem?

Też sugerowałabym tutaj badania, nie tylko stricte pod kątem ginekologicznym, ale także ginekologiczno-endokrynologicznym. Probiotyki na pewno nie zaszkodzą, kefiry czy jogurty także są dobrym pomysłem. Ale jeśli było już tak wiele prób u tak wielu lekarzy to zrobiłabym przede wszystkim morfologię i TSH.

Dnia 13.05.2019 o 22:53, Gość Marta napisał:

Jeżeli to powraca po okresie to może masz endometrioze? 

Jaki masz rodzaj infekcji?bakteryjne ? Grzybicze? Pobierany był wymaz z pochwy na posiew? Wymaz badany pod mikroskopem?

Skąd ci coś takiego przyszło do głowy? Endometrioza nie ma nic wspolnego z grzybicami. BosszZzzzz te forumowe rady. Aż strach się bać.