Depresja i beznadzieja po 30stce

tak naprawde to nie chce nic od życia, wszystko jest bez sensu i beznadzieja, po co robić cokolwiek, po co się starać, uczyć, walczyć o byt, być ambitnym i zarabiać, mieć rodzine, psa, dom, gdy na końcu i tak się zdechnie jak pies pod płotem, jak dobrze pójdzie to szybko i tragicznie, a jak źle to w chorobie i mękach piekielnych....... to wszystko ma zero sensu, tylko ludzie są zagonieni w niewolnictwie codzienności aby o tym choć troche pomyśleć

Rozumiem cie. Tez tak mam. Dlatego chciałbym przeżyć to zycie jak bardzo tylko się da. Bawic sie, smiac, podróżować, kochac...ale nie ma z kim...

Masz racje wszystko inne nie ma sensu. Tylko milosc tak naprawde sprawi ze jestesmy szczesliwi wtedy swiat wyglada inaczej i latwiej sie zyje we dwojke...

14 minut temu, Gość Sama30 napisał:

Rozumiem cie. Tez tak mam. Dlatego chciałbym przeżyć to zycie jak bardzo tylko się da. Bawic sie, smiac, podróżować, kochac...ale nie ma z kim...

Masz racje wszystko inne nie ma sensu. Tylko milosc tak naprawde sprawi ze jestesmy szczesliwi wtedy swiat wyglada inaczej i latwiej sie zyje we dwojke...

najgorsze że nie ma z kim, bo wszyscy zagonieni i zmęczeni, nie mają na nic czasu, ani nawet ochoty, makabryczne czasy nastały

27 minut temu, Gość Sama30 napisał:

Rozumiem cie. Tez tak mam. Dlatego chciałbym przeżyć to zycie jak bardzo tylko się da. Bawic sie, smiac, podróżować, kochac...ale nie ma z kim...

Masz racje wszystko inne nie ma sensu. Tylko milosc tak naprawde sprawi ze jestesmy szczesliwi wtedy swiat wyglada inaczej i latwiej sie zyje we dwojke...

w jakim rejonie mieszkasz?

Radzę wizytę u psychologa, żaden wstyd a pomaga. Coraz więcej ludzi ma depresje, kobiety są bardziej podatne. 

Sama30 lub autorka : jeżeli chcecie się tak po prostu wygadać lub nie macie pomysłu jak wyjść z tej systacji to podajcie meila, mogę wam doradzić co dalej, całkiem anonimowo

9 minut temu, Gość Asia napisał:

Radzę wizytę u psychologa, żaden wstyd a pomaga. Coraz więcej ludzi ma depresje, kobiety są bardziej podatne. 

Sama30 lub autorka : jeżeli chcecie się tak po prostu wygadać lub nie macie pomysłu jak wyjść z tej systacji to podajcie meila, mogę wam doradzić co dalej, całkiem anonimowo

co ci da psycholog? będzie chciał przekonać że to wszystko ma jakiś sens nawet gdy nie ma? przepisze ci psychotropy aby zabić twoje uczucia że coś jest nie tak z tym światem? chemicznie oszukać mózg że wszystko jest w porządku? 

pisz jak masz ochote, ale moge tylko cię wciągnąć w ten bezsens jeszcze głębiej nicniechce(małpa)post(kropka)com

To prawda. Jedynie ludzie sami sobie nadają najczęściej sens i cel swojego życia. :) 

sens życia to bezsens, bo co nie robisz i tak kończysz tak samo, pod piachem, to już lepiej nic nie robić