ilu partnerów miałyście po ślubie

Po za mezem 2 ale z jednym wiele razy

Po tych tematach zaczynam myśleć, że kobiety zdradzają więcej i częściej.

2 godziny temu, bella napisał:

Jak to PO ślubie? oO

 

Glupia czy naiwna?

7

11 lat razem ,5 lat po ślubie I bez zdrady.Nie rzucam słów na wiatr,a zwłaszcza słów przysięgi.Żona jest dla mnie kochanką,przyjaciółką,przystanią ,domem I matką największego skarbu jaki dostałem w życiu.Kim byłbym sypiając z inną?Zerem.

8 minut temu, Gość Polo napisał:

7

Prawidłowo. Dla zrdrowia psychicznego i przeciw pozostań przy 7. Popieram w całej rozciągłosci.

2 minuty temu, Gość Zet napisał:

11 lat razem ,5 lat po ślubie I bez zdrady.Nie rzucam słów na wiatr,a zwłaszcza słów przysięgi.Żona jest dla mnie kochanką,przyjaciółką,przystanią ,domem I matką największego skarbu jaki dostałem w życiu.Kim byłbym sypiając z inną?Zerem.

To fajnie, ze tak piszesz, myslisz i czujesz. Ale po wielu tematach i rozmowach napisze tak: ty moze jestes wierny, niekoniecznie ona jest lub niekoniecznie będzie wierna w przyszlosci. Juz mnie w tym temacie nic nie zdziwi. 

23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Po tych tematach zaczynam myśleć, że kobiety zdradzają więcej i częściej.

Bo tak jest. Tylko lepiej sie maskują. Ogolnie to faceci częściej wpadają niż kobiety, bo za dużo paplają gębą kolegom o tym kogo i kiedy zaliczyli. 

38 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie musi. My nie robimy tego raz w miesiacu, pod koldra, po ciemku naprawde wam wspolczuje, ze wy macie takie nie udane zycie erotyczne. Nic dziwnego, ze sie zdradzacie nawzajem skoro podgrzac atmosfery nie potraficie. 

Uuuu, myślenie zerojedynkowe, czyli jak zdradzasz to tylko dlatego, bo z mężem jest raz i po ciemku Głupiaś. Albo po prostu młoda jesteś. I głupiaś

No i, mimo że nie chcę burzyć twojego zerojedynkowego, różowego świata, napiszę to: męża w 100% nie możesz być pewna, jak żadnego człowieka. Jedyne co pewne na tym świecie to śmierć. 

Miłego wieczoru

Uuu

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo tak jest. Tylko lepiej sie maskują. Ogolnie to faceci częściej wpadają niż kobiety, bo za dużo paplają gębą kolegom o tym kogo i kiedy zaliczyli. 

Cos w tym jest. Juz kiedys ktos tak samo napisal.

48 minut temu, Gość Zet napisał:

Głupi mąż?To po co z nim jesteś?Sama jesteś głupia skoro traktujesz tak kogoś komu coś przysięgałaś!Pospolitą szmatą jesteś!

maz jest po to żeby utrzymywać kobietę i dbac o dom a  od seksu są  inni  .  facet po ślubie  powinien wyzbyć sie  wszelkich potrzeb ! 

11 minut temu, Gość Dina napisał:

Uuuu, myślenie zerojedynkowe, czyli jak zdradzasz to tylko dlatego, bo z mężem jest raz i po ciemku Głupiaś. Albo po prostu młoda jesteś. I głupiaś

No i, mimo że nie chcę burzyć twojego zerojedynkowego, różowego świata, napiszę to: męża w 100% nie możesz być pewna, jak żadnego człowieka. Jedyne co pewne na tym świecie to śmierć. 

Miłego wieczoru

Musze się zgodzic. Czlowiek nawet sam siebie nie moze byc pewny, póki sie już nie sprawdzil, bo niektore sytuacje moga zaskoczyc. A tak poza tym, slyszałam o zdradach gdzie osoba zdradzana gdy się dowiedziala byla w szoku, bo przeciez "nie bylo raz w m-c, pod kołdrą i po ciemku, a wręcz przeciwnie". Ale seksoholicy tak maja. Nie mysl, ze skoro go zadowalasz, to nie ma na boku. Seksoholizm (i  nimfomania) zaburzenie, musi ciągle , zawsze i ciągle szuka nowych wrazen, mimo ze w domu ma wszystko. Krótko mówiać - zdadza na potegę. Tak ze nie ufaj tak do konca, nie badz taka tego pewna bo mozesz się przejechać. A maskują się doskonale.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Cos w tym jest. Juz kiedys ktos tak samo napisal.

Kobieta jak ma romans to potrafi zmilczec i nie powiedziec nawet najbardziej zaufanej przyjaciolce. Facet jak zaliczy, to przy pierwszym lepszym piwie z kumplami chwali sie co robil, co mial lizane, w jakiej pozycji i gdzie wsadzał i gdzie tryskał, a kumple nie zawsze są życzliwi, zawsze sie znajdzie jakis zawistny co przekaże dalej, do żony. 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Musze się zgodzic. Czlowiek nawet sam siebie nie moze byc pewny, póki sie już nie sprawdzil, bo niektore sytuacje moga zaskoczyc. A tak poza tym, slyszałam o zdradach gdzie osoba zdradzana gdy się dowiedziala byla w szoku, bo przeciez "nie bylo raz w m-c, pod kołdrą i po ciemku, a wręcz przeciwnie". Ale seksoholicy tak maja. Nie mysl, ze skoro go zadowalasz, to nie ma na boku. Seksoholizm (i  nimfomania) zaburzenie, musi ciągle , zawsze i ciągle szuka nowych wrazen, mimo ze w domu ma wszystko. Krótko mówiać - zdadza na potegę. Tak ze nie ufaj tak do konca, nie badz taka tego pewna bo mozesz się przejechać. A maskują się doskonale.

To prawda... Wiem po sobie. Mialem idealną dziewczyne, w lozku perfekt. Zgrani bylismy w 100%, oboje tak samo zboczeni, a i tak gdy mi sie trafilo to 2x jej rogi doprawiłem. Po prostu okazja czyni złodzieja. 

40 minut temu, Gość Gosc napisał:

To fajnie, ze tak piszesz, myslisz i czujesz. Ale po wielu tematach i rozmowach napisze tak: ty moze jestes wierny, niekoniecznie ona jest lub niekoniecznie będzie wierna w przyszlosci. Juz mnie w tym temacie nic nie zdziwi. 

To ze Ty zdradzasz lub ciebie ktos zdradzil to nie znaczy, ze kazdy taki jest. Uwierz. Ale ludzi ktorych to spotkalo sa strasznie zazdrosni i wmawiaja sobie, ze inni maja tak samo jak oni. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To ze Ty zdradzasz lub ciebie ktos zdradzil to nie znaczy, ze kazdy taki jest. Uwierz. Ale ludzi ktorych to spotkalo sa strasznie zazdrosni i wmawiaja sobie, ze inni maja tak samo jak oni. 

Nom

31 minut temu, Gość Dina napisał:

Uuuu, myślenie zerojedynkowe, czyli jak zdradzasz to tylko dlatego, bo z mężem jest raz i po ciemku Głupiaś. Albo po prostu młoda jesteś. I głupiaś

No i, mimo że nie chcę burzyć twojego zerojedynkowego, różowego świata, napiszę to: męża w 100% nie możesz być pewna, jak żadnego człowieka. Jedyne co pewne na tym świecie to śmierć. 

Miłego wieczoru

Bardzo mi przykro, ze masz same zle doswiadczenia w tym temacie i zazdroscisz innym pozdrawiam 

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Musze się zgodzic. Czlowiek nawet sam siebie nie moze byc pewny, póki sie już nie sprawdzil, bo niektore sytuacje moga zaskoczyc. A tak poza tym, slyszałam o zdradach gdzie osoba zdradzana gdy się dowiedziala byla w szoku, bo przeciez "nie bylo raz w m-c, pod kołdrą i po ciemku, a wręcz przeciwnie". Ale seksoholicy tak maja. Nie mysl, ze skoro go zadowalasz, to nie ma na boku. Seksoholizm (i  nimfomania) zaburzenie, musi ciągle , zawsze i ciągle szuka nowych wrazen, mimo ze w domu ma wszystko. Krótko mówiać - zdadza na potegę. Tak ze nie ufaj tak do konca, nie badz taka tego pewna bo mozesz się przejechać. A maskują się doskonale.

A kto tu pisze o seksoholizmie? Ja pierdziele wy naprawde macie cholernie nudne zycie i trafialyscie na beznadziejnych mezow (o ile to w ogole mezatka pisze). Wybacz, ale ja nic nie poradze na Twoja lozkowa i zyciowa niedole, ze nie potraficie sie z mezem dogadywac i uzupelniac, ale to jest tylko i wylacznie WASZA wina, nikogo innego, a zazdrosc to brzydka cecha.

50 minut temu, Gość Gosc napisał:

To fajnie, ze tak piszesz, myslisz i czujesz. Ale po wielu tematach i rozmowach napisze tak: ty moze jestes wierny, niekoniecznie ona jest lub niekoniecznie będzie wierna w przyszlosci. Juz mnie w tym temacie nic nie zdziwi. 

Też tak uważam. Ja bylem wierny w 100% a pokus miałem wiele, i to takich że jakbym sie skusil to nic by sie nie wydalo, ale chciałem byc uczciwy. Seks mialem z nią rewelacyjny, wiec po co ryzykować było. A mimo to to ona zdradzala mnie. Jak sie dowiedzialem, robila to dlatego, bo gdy bzykala sie zdradzając to miala dodatkową andenaline. 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto tu pisze o seksoholizmie? Ja pierdziele wy naprawde macie cholernie nudne zycie i trafialyscie na beznadziejnych mezow (o ile to w ogole mezatka pisze). Wybacz, ale ja nic nie poradze na Twoja lozkowa i zyciowa niedole, ze nie potraficie sie z mezem dogadywac i uzupelniac, ale to jest tylko i wylacznie WASZA wina, nikogo innego, a zazdrosc to brzydka cecha.

Bo to pewnie jakaś feministka pisała co to się bzyka raz na rok (i to przy dobrych wiatrach) to dla niej cześciej niż raz w miesiącu to już seksoholizm

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

To ze Ty zdradzasz lub ciebie ktos zdradzil to nie znaczy, ze kazdy taki jest. Uwierz. Ale ludzi ktorych to spotkalo sa strasznie zazdrosni i wmawiaja sobie, ze inni maja tak samo jak oni. 

Wiesz co, nikt mnie nie zdradził i ja też nie zdradziłam, a miałam wiele okazji - dosłownie! DOSŁOWNIE. I przed ślubem i po ślubie. Nie rozmieniam się na drobne. Ale potrafię patrzeć obiektywnie i dalekosięznie. Nie bądź taki pewien, bo niczego nie możesz być pewny. Niczego. A tacy "dobrzy faceci" bardzo często mają rogi. Moze teraz cię nie zdradza, ale nie wiesz co będzie za kilka lat czy kogoś np. nie pozna w pracy lub w necie albo na ulicy czy w sklepie. Może za te kilka lat jej się znudzisz lub się w kimś zakocha. Może cię nawet zdradzić z twoim najlepszym kumplem - często bywają takie romanse w najblizszym otoczeniu.Więc nie bądz pewny. Ufaj, ale nie może przewidzieć jak się dalej potoczy wasza historia.

29 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto tu pisze o seksoholizmie? Ja pierdziele wy naprawde macie cholernie nudne zycie i trafialyscie na beznadziejnych mezow (o ile to w ogole mezatka pisze). Wybacz, ale ja nic nie poradze na Twoja lozkowa i zyciowa niedole, ze nie potraficie sie z mezem dogadywac i uzupelniac, ale to jest tylko i wylacznie WASZA wina, nikogo innego, a zazdrosc to brzydka cecha.

Krótko - głupia jesteś. Życie cię jeszcze może wiele nauczyć. 

17 minut temu, Gość xyz napisał:

Bo to pewnie jakaś feministka pisała co to się bzyka raz na rok (i to przy dobrych wiatrach) to dla niej cześciej niż raz w miesiącu to już seksoholizm

Feministka? Jacy wy jestescie pusci. Znam takich bzykaczy, z żoną codziennie, a do tego któraś z kolei kochanka i burdele na męskich niby wyjsciach na piwo. 

A żona? Mysli, ze jak go zadowala to on już nie zdradza. Zresztą co ja tu będe tłumaczyć, życie zweryfikuje wasze poglądy. I wspomnicie co tu kiedyś pisaliście.

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Krótko - głupia jesteś. Życie cię jeszcze może wiele nauczyć. 

I to jest wlasnie potwierdzenie tego, ze jestes zgorzkniala i zazdrosna przez to, ze Ciebie spotkala zdrada, a nie, ze "widzialas juz wiele par, ktore...". Dziekuke, kurtyna.

37 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto tu pisze o seksoholizmie? Ja pierdziele wy naprawde macie cholernie nudne zycie i trafialyscie na beznadziejnych mezow (o ile to w ogole mezatka pisze). Wybacz, ale ja nic nie poradze na Twoja lozkowa i zyciowa niedole, ze nie potraficie sie z mezem dogadywac i uzupelniac, ale to jest tylko i wylacznie WASZA wina, nikogo innego, a zazdrosc to brzydka cecha.

A ty wiesz co to jest seksoholizm? On nie ma napisane na czole, ze nim jest. Ani nie nosi sztandaru dla onformacji innych. On z tobą bedzie się bzykał codzienie i bedzie mial kilka innych na boku. I nawet ci przez mysl nie przejdzie, ze moze byc seksoholikiem . Pomyslisz tylko, ze ma duzy temperament. Seksoholik swietnie się maskuje. Krótkowzroczność, głupota o naiwność na tym forum poraża. 

4 godziny temu, Gość Tita napisał:

Po 20 przestałam liczyc . 30 moze. 

Hahaha to ile lat jesteś po ślubie ?????

6 minut temu, Gość Gość napisał:

I to jest wlasnie potwierdzenie tego, ze jestes zgorzkniala i zazdrosna przez to, ze Ciebie spotkala zdrada, a nie, ze "widzialas juz wiele par, ktore...". Dziekuke, kurtyna.

Bla bla bla. Akurat zdrady nie doświadczyłam, a raczej to ja mogłam być stroną zdradzającą. Mogłam, nie korzystałam.Ośmieszasz się teraz. Ja tu po prostu pisze, ze nie mozesz być niczego pewna. A zdrady? Owszem widziałam. Wiem o kilku. Wiem takie rzeczy, ze by ci włosy  na głowie stanęly. Grunt, ze żony nie wiedzą.

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz co, nikt mnie nie zdradził i ja też nie zdradziłam, a miałam wiele okazji - dosłownie! DOSŁOWNIE. I przed ślubem i po ślubie. Nie rozmieniam się na drobne. Ale potrafię patrzeć obiektywnie i dalekosięznie. Nie bądź taki pewien, bo niczego nie możesz być pewny. Niczego. A tacy "dobrzy faceci" bardzo często mają rogi. Moze teraz cię nie zdradza, ale nie wiesz co będzie za kilka lat czy kogoś np. nie pozna w pracy lub w necie albo na ulicy czy w sklepie. Może za te kilka lat jej się znudzisz lub się w kimś zakocha. Może cię nawet zdradzić z twoim najlepszym kumplem - często bywają takie romanse w najblizszym otoczeniu.Więc nie bądz pewny. Ufaj, ale nie może przewidzieć jak się dalej potoczy wasza historia.

Aha, czyli pewna jesteś, że Ciebie to mąż nie zdradził, ale innych to zdradzają? Wiesz co, a ja myślę, że Ciebie mąż to na bank zdradza i wcale mu się nie dziwię 

52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bardzo mi przykro, ze masz same zle doswiadczenia w tym temacie i zazdroscisz innym pozdrawiam 

Taaa, jeśli można być zazdrosną o głupotę innych i klapki na oczach, to niech ci będzie. 

Napisz za kilka lat, jak tam z wiernością u męża i u ciebie. Życie na pewno zweryfikuje Nie będę ci tłumaczyć jak to działa, bo szkoda mojej klawiatury na jakąś zaślepioną swoim idealistycznym podejściem kobietę.