Nauczycielka źle traktuje dzieci

Drogie mamy co sądzicie o zachowaniu wychowawczyni w klasie mojego dziecka, 1 klasa podstawowa.

Otóż dzieci po zajęciach, na których używały kleju poszły do łazienki umyć ręce, niestety jak to dzieci nachlapały wodą.

Gdy zobaczyła to nauczycielka, nakrzyczała na nich i zagroziła, że następnym razem zdejmą swoje koszuli i będą nimi wycierać podłogę!!!

Dzieci wystraszyły się ,  córka bardzo to przeżyła.

Czy waszym zdaniem jest to zachowanie godne pedagoga, nauczycielki klas początkowych, gdy dzieci są jeszcze małe i wrażliwe?

Ale  mamy tu poziom kulturalny, autorko jak widzisz tu niczego się nie dowiesz, bo tu same bydło.

Na Twoim miejscu zgłosiłabym takie zachowanie nauczycielki do dyrektora szkoły albo kuratorium.

Skoro dom nie wychowuje, to dzięki ci szkoło i dzięki nauczycielko. 

Już to widzę że dzieci nachlapały jak to dzieci... pewnie bzikowali jak stado małp i zalali całą łazienkę. Codziennie odbieram córkę ze szkoły i widzę jak to "dzieci zachowują się jak dzieci" czyli w większości przypadków po prostu jak niewychowane bydło.

7 minut temu, Gość Klaudyna napisał:

Już to widzę że dzieci nachlapały jak to dzieci... pewnie bzikowali jak stado małp i zalali całą łazienkę. Codziennie odbieram córkę ze szkoły i widzę jak to "dzieci zachowują się jak dzieci" czyli w większości przypadków po prostu jak niewychowane bydło.

Dokładnie.Dzieci w domu nie nachlapią wodą bo wiedzą że dostaną w dupę od rodziców, dlatego w szkole sobie pozwalają bo wiedzą że nauczycielka nie da im klapsów.

5 minut temu, Gość Jfdw napisał:

Dokładnie.Dzieci w domu nie nachlapią wodą bo wiedzą że dostaną w dupę od rodziców, dlatego w szkole sobie pozwalają bo wiedzą że nauczycielka nie da im klapsów.

No nie, moje dzieci nie dostają po dupie, są inne metody wychwawcze. Nie są ideałami, ale ponoszą konsekwencje swoich zachowań. Moim zdaniem nauczycielka powinna nie poprzestać na mówieniu, tylko przynieść szmaty i zagonić dzieci do sprzątania, ale wtedy to dopiero byłby bulwers wśród szalonych mamusiek...

1 godzinę temu, Gość Klaudyna napisał:

No nie, moje dzieci nie dostają po dupie, są inne metody wychwawcze. Nie są ideałami, ale ponoszą konsekwencje swoich zachowań. Moim zdaniem nauczycielka powinna nie poprzestać na mówieniu, tylko przynieść szmaty i zagonić dzieci do sprzątania, ale wtedy to dopiero byłby bulwers wśród szalonych mamusiek...

Tak, bo dzieci rządzą w domach i szkołach, a jak dorastają, to leją rodziców, to przecież jest niekaralne i żadna matka policji nie wezwie. Moje jak zasłużą, dostają klapsa i wtedy słuchają, amen.

To w końcu rządzą te dzieci w domu czy mają rygor i  boją się tam brudzić, bo już sami nie wiecie co piszecie.

Jedno jest pewne, nauczycielka nie powinna w ten sposób mówić do małych dzieci.

Nie powinna wykorzystywać  swojej pozycji i zastraszać dzieci oraz przekraczać swoich uprawnień.

Ale niestety w szkołach mamy mnóstwo podstarzałych, sfrustrowanych i wypalonych ludzi, którzy odreagowują stres i niskie zarobki na naszych dzieciach.

Na Twoim miejscu porozmawiałabym z nauczycielką i wyraźnie dała do zrozumienia, że wychowanie dzieci należy do rodziców a jej zachowanie było nie na miejscu.

Przecież to prowo!

Niemal codziennie jakaś peesda (może nawet cały czas jedna i ta sama) zakłada prowo na zasadzie "Jacy ci nauczyciele źli, ojojoj, mój bombelek taki biedny, ojojoj". Widać, że to jakiś pasożyt, który ma za dużo czasu i mu się nudzi. 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Niemal codziennie jakaś peesda (może nawet cały czas jedna i ta sama) zakłada prowo na zasadzie "Jacy ci nauczyciele źli, ojojoj, mój bombelek taki biedny, ojojoj". Widać, że to jakiś pasożyt, który ma za dużo czasu i mu się nudzi. 

Pasożytem to pewnie Ty jesteś bo nie potrafisz nawet pisać poprawnie, ha ha ha.

Nie daj Bóg jeśli jesteś nauczycielką!!!!

Przed chwilą, Gość incepcja napisał:

Pasożytem to pewnie Ty jesteś bo nie potrafisz nawet pisać poprawnie, ha ha ha.

Nie daj Bóg jeśli jesteś nauczycielką!!!!

Tępa dzido, specjalnie napisałam "bombelek", bo to ironiczna wersja "bąbelka". Głupsza jesteś, niż ustawa przewiduje.

Z drugiej strony patrząc, strajk nie przyniósł rezultatów, gdzieś te ciśnienie musiało puścić, szkoda że na dzieci.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Tępa dzido, specjalnie napisałam "bombelek", bo to ironiczna wersja "bąbelka". Głupsza jesteś, niż ustawa przewiduje.

Co Ty sobą reprezentujesz, chyba ostre niziny społeczne???

W życiu się nie powiodło i jednak zostałaś nauczycielką, uuuuu.

1 minutę temu, Gość incepcja napisał:

Co Ty sobą reprezentujesz, chyba ostre niziny społeczne???

W życiu się nie powiodło i jednak zostałaś nauczycielką, uuuuu.

Jeszcze na łeb nie spadłam, żeby się z waszymi niewychowanymi pomiotami użerać, więc swoje mądrości możesz sobie wsadzić w...buty, będziesz wyższa.

No trochę dziwnie nauczycielka się zachowała przecież i tak ona nie będzie sprzątała tej wody z podłogi, tylko  pani sprzątaczka.

A skąd wiecie, że tak faktycznie było? Bo „bombelek” przekazał?