Mam pytanie

Mam pytanie czy ludzie chorzy na raka wzbudzają u innych taką dziwną odrazę.Znam osobę która nie dawno zachorowała.Wyglądała z każdym dniem coraz gorzej tzn.zmieniała się chodzi mi o twarz wagę psychikę.Normalnie nie ta osoba co była.W pracy ludzie to brak słów plotki za plecami odsunięcie się.Ja tą osobę lubie nie mam jakiegoś wstrętu mi jest jej szkoda.Dlaczego ludzie różnie reagują?

Bo mają zerową wiedzę na temat raka i nie wiedzą jak się zachować wobec chorego.

Wiem o co ci autorze chodzi.Mam raka.Jestem osobą moim zdaniem młodą nie mam jeszcze 30 lat.Ta choroba cios totalny.Nagle życie wywalone na inny tor.W domu płacz strach.W życiu uczuciowym wycofanie się i zerwanie kontaktu z dnia na dzień i to nie z mojej strony.Brak wsparcia rodziny.W pracy ploty ploty patrzenie się jak na kosmite trupa z takim tak jak to napisałeś wstrętem i odrazą.Nie powiem pare ludzi zachowuje się w porządku pomagają wspierają ale to garstka.Najgorsza jest ta bezradność i samotność w walce z tym kur......jakim jest rak