Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehhh

Dziś rano zrobię test

Polecane posty

Gość Ehhh

Nie oczekuję rady. Jedynie chcę przelac swoje myśli. Nie moge zasnąć... okres miałam mieć w poniedziałek, dziś już jest piątek. Niewielkie spóźnienie jednak biorąc pod uwagę to, ze kochałam się z moim menem blisko owulacji daje podejrzenie ciąży. I tak sobie rozmyślam jak wiele zmieniłoby się w moim życiu gdyby sie okazało, że jednak ona jest. Mam 35 lat, więc czas na dziecko jest już a nawet juz to bardzo późno. I z jednej strony tego chcę, ale z drugiej tak wiele strace. Przede wszystkim chodzi mi o pracę, którą uwielbiam. Jest ona tak absorbujaca, ze niestety musialabym z niej zrezygnować na dłuższy czas. Wiąże się z dlugimi wyjazdami i bywa, ze dzień pracy trwa kilkanaście godzin, więc juz będąc w ciąży musiałabym odpuścić. I pieniądze z niej są duże a ja przyzwyczaiłam sie do finansowego "luzu". Nie wyobrażam sobie być na utrzymaniu partnera przez dłuższy czas. Ludzie w pracy są mi bliscy i kontakt z nimi daje mi dużo radości. Posiadanie dziecka powinno przysłaniać mi te wszystkie rzeczy o których piszę a jednak tak nie jest. Wiem, ze jeśli test okaże sie negatywny, to bede wiedziała, że nie stracę mojego życia, ale gdzieś w środku będzie mi żal, że nie będę mamą... przynajmniej jeszcze. A jeśli pozytywny to będzie totalna rewolucja! Chciałabym jeszcze odłożyć trochę pieniędzy i dopiero za jakis czas mieć dziecko, ale czas nie jest moim sprzymierzeńcem... Od jakiegoś czasu mam w głowie, że kobiety w moim wieku nie zachodzą tak łatwo w ciążę stąd też u mnie brak ostrożności i pilnowania się w czasie plodnym. Mój partner też tak na to patrzy, że w razie ciąży po prostu będziemy rodzicami i wiem, ze by się cieszył. Jednak tak w środku nie chcę zmian, nie wiem, czy chcę mieć dziecko... To będzie mój pierwszy w życiu test ciążowy. Co by nie pokazał i tak to już przesądzone, więc co będzie to będzie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

No i co ci wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Że będę miała małe pieski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka swietłana

moim zdaniem będzie tak: test negatywny, ty powolutku, powolutku zaczniesz świrować że ominie cię macierzyństwo.

z każdym kolejnym miesiącem będziesz coraz bardziej panikować, zaczniecie się starać na poważnie i w końcu zajdziesz i praca przestanie mieć znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aza

I jak wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja na Twoim miejscu wolałabym by był negatywny. Ciąża w tak późnym wieku niesie ze sobą ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ufe
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja na Twoim miejscu wolałabym by był negatywny. Ciąża w tak późnym wieku niesie ze sobą ryzyko.

ale głupoty gadasz, ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30 lat a drugie 37 a trzecie jak miałam 41, dzieci zdrowe i wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
3 minuty temu, Gość Ufe napisał:

ale głupoty gadasz, ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30 lat a drugie 37 a trzecie jak miałam 41, dzieci zdrowe i wszystko w porządku.

Zanim zarzucisz komuś gadanie bzdur upewnij się czy Ty ich nie gadasz. A faktem jest, że ryzyko urodzenia chorego dziecka rośnie z wiekiem. Gdyby była to bzdura to nie byłoby refundowanych badań prenatalnych dla kobiet w ciąży po ukończeniu konkretnego wieku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
4 minuty temu, Gość Ufe napisał:

ale głupoty gadasz, ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30 lat a drugie 37 a trzecie jak miałam 41, dzieci zdrowe i wszystko w porządku.

Bo nie brałaś nakrotyków w młodości, a jest od groma panien które spróbowały, z gena cząstkę wybiło, a pote się dziwią dlaczego choroba genetyczna u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh

Test wyszedł negatywny. Teraz myślę co jest, ze tego okresu nie ma. Nigdy, ale to nigdy nie miałam spóźnienia. No cóż, czeka mnie chyba wizyta u gina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh
2 godziny temu, Gość wróżka swietłana napisał:

moim zdaniem będzie tak: test negatywny, ty powolutku, powolutku zaczniesz świrować że ominie cię macierzyństwo.

z każdym kolejnym miesiącem będziesz coraz bardziej panikować, zaczniecie się starać na poważnie i w końcu zajdziesz i praca przestanie mieć znaczenie

Bardzo możliwe, że tak będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×