Oszukał mnie ale nie mogę mu powiedzieć..

Jesteśmy razem 5 miesięcy. Ostatnio powiedział mi że mnie kocha i że planuję że mną przyszłość. Jego zachowanie również na to wskazuje ale dziś dowiedziałam się że mnie oklamal jednak z takiego źródła że nie mogę o tym nikomu powiedzieć. Jak się poznaliśmy mieszkał już sam. Ja mieszkam z rodzicami i pytałam go o jego mieszkanie ile płaci za wynajem. Powiedział mi cenę.  Dziś dowiedziałam się że mieszkanie kupił i ma kredyt. Dlaczego nie powiedział mi o tym tylko sklamal że je wynajmuje? Czy chciał mnie sprawdzić? Żebym nie patrzyła na komfort że ma już swoje mieszkanie tylko na niego? Bardzo mi przykro że mnie oszukał a tymbardziej że nie mogę mu powiedzieć że znam prawdę. 

Ale w czym problem

Jesteś wścibska damy nie rozmawiają o pieniądzach a ty ile za ile może krępuje go to że ma kredyt 

Dla ciebie liczy się kasa i czy cię będzie sponsorował idź do pracy i sama zarob

Masz rację tylko popatrz z jego punktu widzenia. Może już miał podobne rewelacje, nie chce suespaztc. Jeśli będzie w porządku to sam powie tym. Jakbym tak zrobił, głowa do góry będzie dobrze

Nie byłam wcibska. Sama zastanawialam się nad wynajmem i porostu zapytałam ile płaci żeby się zorientować.  

7 minut temu, Leżaczek napisał:

Komfort to mam ja mieszkam u rodziców i bede miał po nich mieszkanie i w każdym momencie mogę kupić swoje bez kredytu hipotecznego. Bo oszczedzalem.

Nie oszczędzasz tylko wegetujesz u mamusi i nie wychodzisz z domu od lat. Idź lepiej w gierkę pograć bo przynudzasz. 

Czy wy byście się wkurzyly? Mi nie chodzi o pieniądze i o mieszkanie tylko o to że zatail to przede mną. Myślał że jestem materialistka? 

ludzie często kłamią w takich sprawach, zatajają wiek, stan cywilny, takie drobne kłamstewka na początku związku... Wkurzyłabym sie ale ale bardziej chciałabym zrozumiec czemu to zrobił. Może dmucha na zimne albo zwyczajnie nie chce, zebyś wiedziała powodów mogą być naprawdę setki. Związane z tobą albo nie a wynikające z jego uprzedzeń czy doswiadczeń.

Zapytaj go kiedyś o mieszkanie w tym sensie co planuje?? nie zawsze opłaca się wynajmować czasem lepiej płacić na swoje ;-) 

też mi problem

i tak gwoli ścisłości to naprawdę wynajmuje mieszkanie, tyle że od banku. Do dnia spłaty ostatniej raty.

Bardzo dobrze że ci nie powiedział, bo twoja reakcja pokazuje ze nie powinien być. Kolejne co powinien zrobić, to o ile planuje kiedyś w przyszłości ślub to zaproponować intercyzę. Coś czuję, że momentalnie będzie po "miłości". Jak u 95% kobiet