Kobieta mnie bije.

Moja dziewczyna bije mnie przy moich znajomych/ rodzicach. Za każdym razem gdy rzucę przy niej jej zdaniem nieprzyzwoity komentarz dosłownie dostaje po łapach. Czasami wystarczy, że popatrzę się na nią a ona uzna to za "zboczone" dostaje (w przenośni) po łbie. Co robić?  Co mam jej powiedzieć? 

Powiedz na głos przy ludziach nie bij mnie kobieto.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Powiedz na głos przy ludziach nie bij mnie kobieto.

To nic nie daje. Raz tak zrobiłem (ale niezbyt dosadnie żeby jej nie zdenerwować) w galerii handlowej. Zaniemówiła i do powrotu do domu się do mnie nie odzywała. Ale po przyjściu na mieszkanie dostało mi się z nawiązką.  

To rzuc ja raz a porządnie. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To rzuc ja raz a porządnie. 

Nie pozwoli mi na to. Nie wiem co by się mogło stać ale pewnie na zwykłych sińcach by się nie skończyło. 

Moja dziewczyna to 120 kilo zywej wagi więc ciężko mi się jej sprzeciwstawić.

Aha.

Załóż jej niebieską kartę, a pote niech ją zabiorą za kraty.

24 minuty temu, Gość Uciśniony napisał:

Moja dziewczyna to 120 kilo zywej wagi więc ciężko mi się jej sprzeciwstawić.

Nie podszywaj się podemnie przegrywie życiowy. 

20 minut temu, Gość Jan napisał:

Załóż jej niebieską kartę, a pote niech ją zabiorą za kraty.

Nie chce w to mieszać policji. Obawiam się, że skończyło by się na komentarzach typu "dorosły chłop nie może sobie poradzić z kobietą" i kpinach, a ona pewnie rozjuszona zaczęła by mnie przypalać żelazkiem (kiedyś się odgrażała, że tak zrobi). 

jeśli wyślesz mi adres, to ja bardzo chętnie wyślęj jej lokówkę.

Ona wsadzi ci ją w dopę i podłączy do prądu.

Jak zaczniesz podskakiwać to ona bęcie cię biła po łapkach.

Ja to wszystko nagram i wrzucimy na tyoutuba - tysiące polubień murowane...

Nagraj ją z ukrytej kamery jak jest w amoku i pójdź z nagraniem na policję.

Zanim ją zdenerwujesz, załóż na siebie pomiętą koszulę - wtedy żelazko znajdzie zastosowanie.

Za "bicie po łapach" nie założą nikomu niebieskiej karty, nie ośmieszajcie się  

Nie wiem jak facet może nie potrafićsię postawić. Oddaj jej też po łapach raz czy dwa, to przestanie tak robić.

20 minut temu, Gość Uciśniony napisał:

Nie chce w to mieszać policji. Obawiam się, że skończyło by się na komentarzach typu "dorosły chłop nie może sobie poradzić z kobietą" i kpinach, a ona pewnie rozjuszona zaczęła by mnie przypalać żelazkiem (kiedyś się odgrażała, że tak zrobi). 

Jeeezu, co za peezda z ciebie, autorze. Aż żal to czytać. Przecież takiego plaskania po łapach to nawet biciem nie można nazwac. Oddaj jej i sie postaw stanowczo, zamiast jęczeć.

autor własnie wygrał konkurs na pi.zdę roku

Przecież to prowo musi być.

1 godzinę temu, Gość Jacek5785 napisał:

Jeeezu, co za peezda z ciebie, autorze. Aż żal to czytać

Też tak kuźwa pomyślałem heh.

Ale wysyp troglodytów na Kafeterii. Autor: "kobieta mnie bije", a forumowicze "to jej oddaj" (swoją drogą, jak takie ...e potrafią pisać skoro pewnie na  pierwszej klasie podstawówki edukacje skończyli). Ale czego się spodziewać po bandzie onanistów którzy w życiu z prawdziwą kobietą nie mieli do czynienia… 

Autorze: po pierwsze to może spróbuj porozmawiać ze swoją kobietą i przekaż jej jasno (ale bez agresji), że jej zachowani ciebie boli (i nie tylko fizycznie) i postaraj się dowiedzieć czemu tak ostro na takie, a nie inne odzywki/zachowania reaguje. Kobiety mają inne temperamenty niż faceci i to co np. w gronie kumpli uchodzi za świetny żart kobietę może obrazić, albo urazić. Może twoja kobieta ma jakieś przykre doświadczenia związane z tego typu zachowaniem i to ona jest tutaj również poszkodowana. 

Przemoc w związkach nie jest żartem i dotyka tak samo kobiet (jak zresztą widać po powyższych komentarzach) jak i mężczyzn. 

Może ten związek nie jest wam po prostu pisany. 

dałbym się zgwałcić niewiaście , żeby mnie ujeżdżała jak diablica , obsikała i zrobiła kupe na koniec .