Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naiwna

Kocham zdrajce i manipulanta czy warto dawac mu kolejna sznaze

Polecane posty

Gość Hahha
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Wontpie. 

Ja jestem jedynakiem ,moja matka też.. i nie potrafiłem zrozumieć przywiązania do rodziny Doroty, do dzieci,sporkan rodzinnych w duzym gronie itp a ona ma dużą rodzinę ..więc pozwoliłam sam na taki schemat w swoim związku i teraz zaluje.. A tu jak dzieci widzą,że matka się nie szanuje to same będą pakować się w takie relacje w dorosłym życiu.proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
1 godzinę temu, Gość NaiwnA napisał:

Nie on tez ma dzieci. Pieniędzy nie ma, ma dużo długów i zawsze mu ich brakuje.

Aaaaaaaaaa to już rozumiem dlaczego jesteś dla niego taka ważna i jedyna!

Dlaczego zawsze do Ciebie wraca pomimo że ciagle dmucha młode panienki!

Daje sobie rękę uciąć że go żywisz i kupujesz mi prezenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi

Autorko, uciekaj od tego toksycznego człowieka jak się da. W tym wieku już się nie zmieni, nawet jak pobędzie wierny kilka miesięcy to i tak z czasem panienki i romansiki na boku wrócą. To już taki typ.

Nie wiem, jak sprawa wygląda, ale może warto dać szansę byłemu? Widać, że zależy mu na Twoim szczęściu i ma dobry charakter. Czujesz to. Może być Ci podporą w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durne wykształcone

Eh, baby to są jednak durne, jak autorka potwierdza, niby wykształcone a dalej głupie, taka ich natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
11 minut temu, Gość mimi napisał:

Autorko, uciekaj od tego toksycznego człowieka jak się da. W tym wieku już się nie zmieni, nawet jak pobędzie wierny kilka miesięcy to i tak z czasem panienki i romansiki na boku wrócą. To już taki typ.

Nie wiem, jak sprawa wygląda, ale może warto dać szansę byłemu? Widać, że zależy mu na Twoim szczęściu i ma dobry charakter. Czujesz to. Może być Ci podporą w przyszłości.

ale autorke kręcą emocje w tym układzie, nie ważne czy dobre czy złe, a normalny facet byłby dla niej nudny bo codzienna rutyna by jej nie dawała żadnych emocji, ona może nie lubi tego ale musi to mieć, taka babska natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi
40 minut temu, Gość popieram napisał:

ale autorke kręcą emocje w tym układzie, nie ważne czy dobre czy złe, a normalny facet byłby dla niej nudny bo codzienna rutyna by jej nie dawała żadnych emocji, ona może nie lubi tego ale musi to mieć, taka babska natura

true, tak też może być, są babki które lubią takie "pokręcone" związki rodem z telenowel, to im ubarwia życie... To jest fascynujące na krótką chwile, ale bardzo łatwo się poślizgnąć i połamać uczuciowo na kilka lat, bo scenariusz się wyrwał spod kontroli... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Emocji potrzebuje każdy człowiek. Tam gdzie nie ma emocji tam jest frustracja i ludzie są jak stare kapcie. Nie wiem kto wam wmówił i czemu żyjecie mitem że lepsza gowniana stabilizacja do usranej śmierci niż fajny czas choć niekoniecznie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dodam jeszcze że absolutnie nie mam ma myśli emocji jakie opisuja ludzie w ich patologicznych pseudozwiazkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie kochasz, tylko oszukujesz samą siebie. Współuczestniczysz w tych kłamstwach , manipulacjach świadomie, bo je akceptujesz, bo się na nie zgadzasz. Jesteś zakłamana jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Jasne napisał:

Autorka opisuje siebie jako piękną,wspaniałą kobietę o wysokim statusie materialnym i to ją wyróżnia od tych innych naiwnych co z nimi jej Pan sypiał..Jestes w błędzie kobieto!jesteś równie naiwna jak nie bardziej niz tamte..tamte dup/czył ile się wlezie i obie strony miały korzyści..Ty sama włazisz do wyra.choć za plecami koleś ma Ciebie w głebokim poważaniu, w du/pie...śmiać mi się chce z Ciebie,że sama jeszcze na to pozwalasz..Ale czego baby rozwódki z dziećmi nie zrobią byle tylko jakiegoś peni/sa w domu mieć..Twój mężulek nie lepszy..wykorzystaj i kopnij..Już ten pan pare razy Ciebie kopnął...a ty wracasz jak napalo/na su/ka ,,wiec kto tu kogo wykorzystuje i kopie???żenada i porażka jako kobieta..

Dokładnie, za grosz honoru nie masz autorko i szacunku do siebie! Śmiać mi się chce ze jedyne co zrobilas to odwolalas ślub jak w manifeście pt ,,misiu masz się zmienic! Bo inaczej za Ciebie nie wyjde!" zamiast po prostu go rzucić. I tak, jesteś dla niego kura domowa, doopodajka i zapewne sponsorską wiec się Ciebie trzyma. Jak można być taka głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwna

Dziekuje za liczne odpowiedzi. Rozumiem, ze cześć z Was uważa, ze samotna matka po rozwodzie powinna siedzieć w domu (chyba tez nie powinna pracować bo nie daj Boże jeszcze by osiągnęła jakaś pozycje ciężka praca a nie dzięki układom) i do końca życia powinna być sama. Tak żeby dzieci widziały, ze trzeba trwać w małżeństwie bo inaczej czeka je kara w postaci samotności. Zrobiło mi się trochę przykro ale z drugiej strony nikt mnie nie zna. Ja nie wskoczyłam nikomu do łóżka, nie szukałam sobie nikogo ma sile. Długo byłam sama z uwagi na dzieci. Nie chodziłam na żadne łowy typu dyskoteka czy tez czaty i portale randkowe. Swój wolny czas w całości poscwoecalam dzieciakom. Pomimo to na swojej drodze spotkałam osoby, które nie ukrywały, ze chętnie by się ze mną umówiły. Nigdy nie umawiałam się na niezobowiązujące spotkania. Jednak pewnego dnia poznałam kogoś o kim nie potrafiłam zapomnieć. Zaczęliśmy się spotykać. Wtedy wydawało mi się, ze to dobry i porządny facet. Nigdy nikogo nie przepytuje o przeszłość w aspekcie ilości partnerów i podejścia do nich. Po naszym rozstaniu ja nie spotykałam się i nie chciałam soe spotykać już z nikim. Napisałam na forum bo nie potrafię podejść do sprawy na zasadzie jak nie ten to tamten. Sama się oszukuje ze potrafiłabym być z nim i szukać kogoś lepszego. To żal i urażona kobieca duma sprawia, ze ja tak myśle. Kiedyś partner powiedział mi, ze szanuje to, ze nie skacze z kwiatka na kwiatek bo po takiej osobie widać, ze jest stała w uczuciach. Jak zapytałam go co w takim razie powie o sobie w kontekście jego zachowania to stwierdził, ze on miał prawo bo to ja go zostawiłam. On nie chciał zostać sam i szukał ponoć ucieczki przed uczuciem do mnie.  Co do chwalenia się pozycja itd to rac sk chodziło mi o to, ze może to wcale nie miłość tylko materialne i pragmatyczne podejście decyduje o tym, ze partner mnie sobie wybrał. Dzielnie brzmią jego zapewnienia, ze nie mam co sie martwić bo on dokonał świadomego wyboru, z która z nas chce być... W każdym razie Dziekuje i tym, którzy starali soe zrozumieć sytuacje i pomoc i tym, którzy mnie zlinczowali za roszczenie sobie prawa do ponownego ułożenia sobie życia. Nigdy nie myślałam, ze ktoś może to ocenić negatywnie. Owszem gdybym napisała post jak poznać facetów bo potrzebuje jakiegoś do wychowania dzieci, dołożenia do budżetu (czego mój partner mie robi bo to moje dzieci i moje zozovwoazania) i łóżka to rozumiem, ze sytuacja dzieci w takim domu byłaby niefajna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×