Czy jak kobieta kocha faceta to o niego walczy

....

Walczy? O miłość trzeba walczyć? 

Jeżeli facet pokazuje, że nie ma o co walczyć to się nie walczy. 

Walczy? O miłość trzeba walczyć? 

Jeżeli facet pokazuje, że nie ma o co walczyć to się nie walczy. 

lepiej jak to mezczyzna walczy

Tak. W kisielu na gołe klaty...

Ja nie walcze, jezeli komus nie zalezy i daje to do zrozumienia to odchodze. 

Przeważnie to mężczyzna walczy o kobietę ale zdarza się też i sytuacja kiedy to kobieta walczy.Warunkiem do takiej walki musi być także postawa osoby o którą ktoś walczy.Jeżeli ona totalnie odcina się nie chce znać twierdz że nic z tego nie będzie to niestety nie ma o po co i o kogo walczyć przegrana już na starcie.Musi po prostu ta osoba dać szansę na zdobycie na walkę o nią.Czasami życie jest inne i można walczyć o kogoś kto tej walki nie jest wart zaciskając zęby płakać z bezradności zrozumiejąc ten bezsens po czasie.Oczywiście też nikt nie będzie walczył o kogoś długi czas jak nie ma efektu tej walki w końcu daje sobie spokój.Co do pytania to odpowiedź tak kobieta jeśli kocha mężczyzne będzie o niego walczyć

Życie to nie serial że kobieta jest porwana przez psychola i musi za niego wyjść bo ja zabije a tam drugi walczy. Co to w ogóle znaczy? Z kimś po drodze albo nie.

To może dopytam. Czy to jest szczęśliwy związek albo był taki, co się zmieniło, ma kogoś, przestało mu zależeć?

Ja ostatnio walczyłam o jednego doopka i zmarnowałam czas. Umawiał się jeszcze z 3 innymi na raz.

Walka ma sens jeżeli oboje tego chcecie a nie jeżeli on ma Ciebie gdzieś. W drugim przypadku to jest żebranie o miłość a tego się nie robi.

Nie ma sensu długo walczyć. Jeśli już się walka zaczyna to znaczy ze zbliża się koniec związku. 

1 minutę temu, Gość Hmmm napisał:

Nie ma sensu długo walczyć. Jeśli już się walka zaczyna to znaczy ze zbliża się koniec związku. 

Właśnie taką walką można związek uratować

Inaczej jeszcze jeśli w grę wchodzą dzieci to człowiek walczy i odkłada na później koniec związku chociaż i tak nic z tego nie wyjdzie. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Właśnie taką walką można związek uratować

Tylko nie raz nie ma sensu juz ani sily

Byłam ponownie? Walczyć? Z kim? Z wiatrakami? Miłość jest albo jej nie ma. Jeżeli kobieta ma walczyć o faceta to nie ma tu miłości z jego strony. Bo gdyby ją kochał ona nie musiałaby o niego walczyć. Nie walcze i bede nigdy walczyć o faceta. 

A dlaczego kobieta ma nie walczyć?Jeśli kocha mężczyzne to z całą pewnością będzie walczyć.Walka w cale nie oznacza końca.Różne w życiu są sytuacje.Nie można zakładać z góry że będzie od razu przegrana gdyby tak każdy myślał to co drugi związek byłby przeszłością.Walka to oznaka że ta osoba wiele dla nas znaczy i że nam zależy

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Byłam ponownie? Walczyć? Z kim? Z wiatrakami? Miłość jest albo jej nie ma. Jeżeli kobieta ma walczyć o faceta to nie ma tu miłości z jego strony. Bo gdyby ją kochał ona nie musiałaby o niego walczyć. Nie walcze i bede nigdy walczyć o faceta. 

*Pytam ponownie (poprawka)

6 minut temu, Gość Hmmm napisał:

Tylko nie raz nie ma sensu juz ani sily

W takim wypadku odrazu nie ma o czym mówić walka to strata czasu.Dlatego musimy wiedzieć kiedy jest sens by walczyć 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

*Pytam ponownie (poprawka)

A w przypadku faceta?Tak samo mam rozumieć że jak musze walczyć to kobieta mnie nie kocha nie ma miłości z jej strony?

7 minut temu, Gość lfshfvv napisał:

A dlaczego kobieta ma nie walczyć?Jeśli kocha mężczyzne to z całą pewnością będzie walczyć.Walka w cale nie oznacza końca.Różne w życiu są sytuacje.Nie można zakładać z góry że będzie od razu przegrana gdyby tak każdy myślał to co drugi związek byłby przeszłością.Walka to oznaka że ta osoba wiele dla nas znaczy i że nam zależy

A co to w ogóle znaczy walczyć? Facet ma udawać niedostępnego a kobieta wsadzac mu palec w dupe i kręcić czy jedno albo drugie ma się wypièrdalac na trzeciego? 

4 minuty temu, Gość on86 napisał:

A w przypadku faceta?Tak samo mam rozumieć że jak musze walczyć to kobieta mnie nie kocha nie ma miłości z jej strony?

Ale to jest bardziej złożony temat. Wszystko zależy od danej sytuacji. Dlatego pytam, co jest powodem tej walki, z kim mamy walczyc, dlaczego itd. Każda sytuacja jest inna. I wg. co rozumiecie pod pojęciem "walczyć"

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A co to w ogóle znaczy walczyć? Facet ma udawać niedostępnego a kobieta wsadzac mu palec w dupe i kręcić czy jedno albo drugie ma się wypièrdalac na trzeciego? 

Dokładnie. Też pytam.

17 minut temu, Gość gość napisał:

Właśnie taką walką można związek uratować

Nie można, dwie strony musza się od razu zaangażować i chcieć .

Walczyły na pazury, podrapały, wybrałem klona. 

Klon  twin flames. 

Nie uwierzycie w gronie znajomych mòwiła dosłownie to samo, kiedyś mòwiłem do znajomych, uśmiech znajomych nie mogli uwierzyć.

Nie każda walka jest taka sama.Można walczyć o kogoś o jego uwagę żeby sobą zainteresować po to żeby z nią/nim wejść w relację.Można walczyć o kogoś np.gdy zrobiliśmy krzywde tej osobie i walczymy o przebaczenie i zaufanie.Można walczyć o miłość gdy popełnił jeden z partnerów błąd i zostawił drugą połowę ale to przemyślał i chce szanse żeby to naprawić i wrócić.Walka o uratowanie małżeństwa np zdrada małżonka ale myślenie dla dobra dzieci i przebaczenie.Życie uczuciowe to ciągła walka między sercem i rozumem.Raz warto innym razem nie.Zależy od sytuacji relacji motywacji i sensu.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A co to w ogóle znaczy walczyć? Facet ma udawać niedostępnego a kobieta wsadzac mu palec w dupe i kręcić czy jedno albo drugie ma się wypièrdalac na trzeciego? 

Kobieta lepiej niech nie wsadza palca w dupe

Mnie facet kiedys probowal wmowic ze sie nim interesuje.To byla dopiero zenada.Ludzie potrafia klamac i manipulowac.Trzeba uwazac.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie można, dwie strony musza się od razu zaangażować i chcieć .

Jeżeli jedna strona nie chce to chyba logiczne że taka walka jest bezsensowna.Wiadomo że musi to iść w dwie strony ta chęć walki.

6 minut temu, Gość B.o.p napisał:

Mnie facet kiedys probowal wmowic ze sie nim interesuje.To byla dopiero zenada.Ludzie potrafia klamac i manipulowac.Trzeba uwazac.

To co robiłaś z takim facetem?Nie wiedziałaś wcześniej jaki był?Może faktycznie poświęcałaś mu za mało uwagi może potrzebował więcej a ty odrazu że wmawiał sama taka święta jesteś i bez winy?

Wmawial.Nigdy z nim nie bylam.A wmawial i sugerowal bo tak my bylo wygodnie i na reke.Ucielam ten dziwny kontakt.

7 minut temu, Gość gosc-'- napisał:

Jeżeli jedna strona nie chce to chyba logiczne że taka walka jest bezsensowna.Wiadomo że musi to iść w dwie strony ta chęć walki.

Nie wiem, naprawdę były najładniejsze  tutaj większość mogły się schować do szafy.

Spotkasz twin flames i żadna mis  nie ma szans.