Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoszły doktor

Dlaczego wśród właścicieli kotów jest tak dużo osób zaburzonych psychicznie?

Polecane posty

Gość niedoszły doktor

Ja sam znam/zetknąłem się z kilkoma dziwakami bądź nie do końca normalnymi kociarzami, ale jedna baba to szczególnie ciężki przypadek. Około Na oko jest po 60-tce. Chyba większość czasu spędza na dworze z kotem, wychodzi z nim kilka razy dziennie. Mimo, że wie, że kot jej ...ziela, wypuszcza go, a potem przez długi czas go szuka. Łazi po osiedlu, nawołuje go, "kicia, kicia", gada do siebie jakby mówiła do kota i w ogóle gada do siebie różne rzezczy, nieraz półszeptem ale tak że słychać doskonale i nieraz normalnym głosem. Komentuje przechodzących ludzi, śmieje się do siebie jak ...ka i coś pieprzy. Przygląda się bezczelnie ludziom, czy to znanym, czy obcym. Jak spojrzysz na nią to długo patrzy prosto w oczy, potrafi długo tak wytrzymać, nie wiem ile, bo zawsze się poddaję, bo się wkurzam i szlag mnie trafia, wytrzymuję po kilkanaście sekund. Co z nią do ciężkiej cholery jest nie tak? Obrzydza ludziom życie, drażni (wiem, że nie tylko mnie). Rozmawiają z nią ze dwie osoby, też wychodzące z kotami na dwór kilka razy dziennie. Oni też są dziwni, zwłaszcza jedna, ale tak nie denerwują. Wychodzą oni z kotami i dają im jeść na dworze codziennie po kilka razy. W ogóle na tym osiedlu jest dużo kociarzy, wychodzą na dwór i co rusz widać tylko na drzewach ogłoszenia, że jakiś zaginął. Masakra, no padaka po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszły doktor

No i czy Wy też zauważyliście taką dziwną prawidłowość? Czy koty i tacy ludzie jakoś się przyciągają, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe

masz racje, ale nie do końca. ja bym powiedziała, ze jak ktos ma pełno kotów to juz b rzadko z nim dobrze. ldzie biora te koty czesto wtedy, jak sa chorobliwie samotni, ale nic w tym zlego, ja tez juz nie mam z kim gadac i mam dwa koty, b mi to pomaga robi za towarzyststwo, inaczej juz bym powariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie na ośce też jest taka ye bnięta z kotem co gada do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszły doktor
19 godzin temu, Gość eq2weqwe napisał:

masz racje, ale nie do końca. ja bym powiedziała, ze jak ktos ma pełno kotów to juz b rzadko z nim dobrze. ldzie biora te koty czesto wtedy, jak sa chorobliwie samotni, ale nic w tym zlego, ja tez juz nie mam z kim gadac i mam dwa koty, b mi to pomaga robi za towarzyststwo, inaczej juz bym powariowała

Masz rację, i ja nie dziwię się i nie generealizuję, bo dużo jest na prawdę spoko ludzi. Ale z mojej obiektywnej oceny wynika, że: odsetek dziwaków z kotami jest na prawdę duży, natomiast odsetek takich osób posiadających psy jest poniżej, bądź zbliżony do osób nieposiadających żadnego z tych zwierzaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz ci jebnę

Bo ich psiarze w...iają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wkuwiają bo są normalni w większości buejhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×